Użytkownik "malkontent"
>
>...
>> Niestety, brak żyjących świadków uniemożliwił pozyskanie wiarygodnych
>> relacji bezpośrednich uczestników zdarzeń. Tak naprawdę, nie wiemy tego
>> co Sodomici z Gomorianami tam wyprawiali.
>
>może i lepiej :))))
>
Niewątpliwie lepiej, na świecie zawsz znajdą się jacyś naśladowcy. Dlatego
usunięcie wzorca może być skutecznym środkiem zapobiegawczym.

>> Więc ja
>> raczej skłaniam się ku hipotezie że Watsjajan opracował swój zbiór zadań
>> laboratoryjnych raczej w trosce aby podobna przykrość, spowodowana
>> najwidoczniej nietrafną interpretacją przesłania bożego, nie spotkała
>> również hindusów i inne ludy.
>
>Ciekawa - ale chyba mało naukowa hipoteza -że tak powiem :))
>Bo jak można by przeprowadzić jej falsyfikację ?
>:)))
>
Niestety, falsyfikacja tej hipotezy wymyka się spod ludzkich kompetencji.
Jednak ponieważ do tej pory podobne zdarzenie nie miało miejsca, możemy
domniemywać że przeprowadzone działania dyscyplinujące wraz z udostępnieniem
literatury o poprawnym sposobie okazywania uczuć jak do tej pory skutecznie
chronią ludzkość od skutków błędów interpretacyjnych tego typu.

pzdr
olo