Duch; <gaov8p$7ud$1@news.dialog.net.pl> :

> "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
> news:gaop97$jao$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> > to elementy Normy Kulturowej a nie ABSOLUT.
>
> Aha, czyli wykorzystywanie swoich dzieci, krzywdzenie ich to jest absolut?

Wyraźnie oddzieliłem dwie klasy problemów - seks z członkami rodziny i
wykorzystywanie osoby podległej. O ile seks z członkiem rodziny, a
raczej jego brak, jest elementem normy społecznej, o tyle
niewykorzystywanie osoby podległej podlega pod to, co nazywam absolutem.
Ale specjalnie dla Ciebie "logiczne zdania złożone":

a. x uprawia seks z członkiem rodziny, ale nie będącej mu podległym;
b. x uprawia seks z członkiem rodziny, ale będącym mu podległym;

Tam gdzie Ty widzisz jedną opcję, ja widzę dwie. I mam wrażenie, że3
lepiej widzę.

> >> Jesli pisalem ze molestowanie to nie norma,
> >> napisales mi ze to jednak norma.
> >
> > W którym miejscu? Zacytuj jeśli łaska. :)
>
> Uprzejmie prosze :)
> cyt:
> "
> Tu się kłania przykład jakiejś wysepki na Pacyfiku, gdzie tego typu
> kontakty były NORMĄ, tu się kłaniają np. cygańskie zwyczaje, itd. itd.

Hmmm, chyba nie zrozumiałeś, albo starasz się naginać wypowiedzi do
swojego "chcenia". To ja też proszę bardzo, za PWN def. molestowania:
"nakłaniać kogoś do kontaktów seksualnych, wykorzystując swoją przewagę
nad nim"

Ani na wspomnianej wysepce na Pacyfiku, ani u Cyganów nie dochodzi do
molestowania, nawet z punktu widzenia naszej kultury. Tam jest to normą
społeczną, więc nie ma sprzeciwu drugiej strony przeciw takim kontaktom.

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/