« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2001-10-04 17:24:55
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
> > piotrze, na cenę leku, szczególnie drogiego, surowce mają mały wpływ.
> >
> > wsztstko zżerają reklamy i badania naukowe,
> > w pewnym sensie ceny są spod dużego palca,
> >
>
> patrz Viagra
.........patrz Cetirizini dihydrochloridum (Zyrtec 7tbl.=12 PLN, Allertec=6
PLN, Amertil 7 PLN), a wszsytkie maja te sama subst. czynna!! Jakas Pani
Rep. przekonywala mnie kiedys, ze Zyrtec jest "lepszy" niz Allertec czy
Amertil - bezskutecznie.
.......patrz dalej Benzylosulfonian amlodypiny (Norvasc firmy Pfizer ok. 4x
drozszy niz rodzimy Amlozek czy Amlopin nie nasz ale tanszy tez ze 4x!!!!).
..a wszystkie maja te sama subst. czynna....................
Pozdrawiam, Pharmacist.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2001-10-04 18:47:23
Temat: Re: Polskie leki w aptekachOn Thu, 4 Oct 2001 19:24:55 +0200, "Pharmacist" <p...@t...pl>
wrote:
>.......patrz dalej Benzylosulfonian amlodypiny (Norvasc firmy Pfizer ok. 4x
>drozszy niz rodzimy Amlozek czy Amlopin nie nasz ale tanszy tez ze 4x!!!!).
>..a wszystkie maja te sama subst. czynna....................
Ta firma to jest w ogole wesola... pamietam jak jakies 4 lata temu
rozeslali do wszystkich aptek pisemko ze Amlozek nalezy sciagnac z
polek bo jego obecnosc i sprzedaz narusza ustawe o nieuczciwej
konkurencji.
Motywowali to chyba tym ze jego nazwa jest zbyt podobna do nazwy
substancji czynnej co (w ich mniemaniu) powinno skutkowac wycofaniem
produktu :))
Ot takie kopanie konkurencji po kostkach...
Oczywiscie czesc sie dala nabrac - przychodze do apteki i patrze a
pani Hania sciagnela caly amlozek z frontu na podstawie owego
"urzedowego pisma" podpisanego przez jakiegos product managera...
--
Franz M.
expert na pl.sci.medycyna:
A w ogole picie alkoholu juz jest niemodne i nieekologiczne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2001-10-04 19:18:38
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
Użytkownik "Pharmacist" <p...@t...pl> napisał w
wiadomości news:9pi6oj$qs0$1@news.tpi.pl...
> .........patrz Cetirizini dihydrochloridum (Zyrtec
7tbl.=12 PLN, Allertec=6
> PLN, Amertil 7 PLN), a wszsytkie maja te sama subst.
czynna!! Jakas Pani
> Rep. przekonywala mnie kiedys, ze Zyrtec jest "lepszy" niz
Allertec czy
> Amertil - bezskutecznie.
> .......patrz dalej Benzylosulfonian amlodypiny (Norvasc
firmy Pfizer ok. 4x
> drozszy niz rodzimy Amlozek czy Amlopin nie nasz ale
tanszy tez ze 4x!!!!).
> ..a wszystkie maja te sama subst.
czynna....................
Nie chce sie odnosic bezposrednio do wymienionych przez
Ciebie lekow ale twierdzenie, ze ta sama substancja czynna
to ten sam efekt terapeutyczny jest duzym uproszczeniem.
Jest jeszcze cos takiego jak farmakokinetyka.
--
Anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2001-10-04 21:08:48
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
Użytkownik Pharmacist <p...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9pi6oj$qs0$...@n...tpi.pl...
> .........patrz Cetirizini dihydrochloridum (Zyrtec 7tbl.=12 PLN,
Allertec=6
> PLN, Amertil 7 PLN), a wszsytkie maja te sama subst. czynna!! Jakas Pani
> Rep. przekonywala mnie kiedys, ze Zyrtec jest "lepszy" niz Allertec czy
> Amertil - bezskutecznie.
> .......patrz dalej Benzylosulfonian amlodypiny (Norvasc firmy Pfizer ok.
4x
> drozszy niz rodzimy Amlozek czy Amlopin nie nasz ale tanszy tez ze
4x!!!!).
> ..a wszystkie maja te sama subst. czynna....................
A ja jak zawsze powiem wam jedną bardzo ważną rzecz, wypełniacze muszą mieć
odpowiednią jakość. Kup kawę za trzy złote i drugą za dziesięć, jeżeli nie
poczujesz różnicy to znaczy że masz uszkodzone kupki smakowe, a przecież i
to kawa i to kawa, a jednak smakowo się różnią (wstyd taka lurę podac
ludziom). Jest jeszcze jedno stare polskie powiedzenie, że z g...... bata
nie ukrącisz. Tez kiedys "oszczędzałam" i kupowałam przykładowo tańsze buty,
ale starczały na krótko, zaczęłam kupować droższe i od tej pory zaczęłam
oszczędzać, między innymi na kosztach naprawy, a także nie denerwuję się, że
nie wyrzucam pieniędzy w błoto.
Pozdrawiam m a r g a r e t k a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2001-10-05 05:41:21
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
Użytkownik vaccinium macrocarpon <d...@a...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9photk$maq$...@n...tpi.pl...
> piotrze, na cenę leku, szczególnie drogiego, surowce mają mały wpływ.
>
> wsztstko zżerają reklamy i badania naukowe,
> w pewnym sensie ceny są spod dużego palca,
>
> to samo można powiedzieć o wszystkich branżach :))
>
zgadzam sie
ja mowilem tylko o typowych generykach gdzie nie masz mozliwosci
kombinowania z cena
ale jak liczysz cene swojego produktu gdzie jest jeden odpowiednik na rynku
to dopiero sa jaja wychodzi ze z kosztami firmy zyskiem itp. i tak jestes
tanszy o 60-80%
--
Piotr
www.techfarm.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2001-10-05 05:42:38
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
Użytkownik stazysta <s...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9phpjs$vi$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "vaccinium macrocarpon" <d...@a...net> napisał w wiadomości
> news:9photk$maq$1@news.tpi.pl...
> > piotrze, na cenę leku, szczególnie drogiego, surowce mają mały wpływ.
> >
> > wsztstko zżerają reklamy i badania naukowe,
> > w pewnym sensie ceny są spod dużego palca,
> >
>
> patrz Viagra
>
patrz aspiryna Bayera a kwas acetylosalicylowy kupuja z Polpharmy :))
--
Piotr
www.techfarm.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2001-10-05 05:47:44
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
Użytkownik "margaretka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9pfqbm$pac$5@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik piotr <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9pfa02$26a$...@n...tpi.pl...
>
> > 80% lekow produkowanych przez koncerny zagraniczne ma swoje odpowiedniki
> > polskie (jezeli nie chronia ich patenty)
> > i tu ma to znaczenie dla pacjeta: polskie odpowiedniki sa srednio 50%
> > tansze.....
> > a tez sa dopuszczone do obrotu przez IL i MZ
>
> Jak zwykle nieświadomi żyją dłużej i z większą beztroską. :o) Jeżeli
chodzi
> o ceny leków to nie chodzi o składnik podstawowy ale o wypełniacze (często
> chronione patentem) oraz samo oczyszczanie preparatów. A przy okazji, czy
> zadałeś sobie trud i sprawdziłeś co ma zadziałać w Rutovicie czy
> Rutinoscorbinie? Praktycznie niewiele, natomiast reklama zrobiła z tych
> leków przedmiot pożądania milionów Polaków.
> Jeżeli chodzi o ceny polskich leków, to sprawdź czy rzeczywiście jest tak
> jak mówisz. Podam Ci przykład: UPSARIN najlepiej zbuforowany kwas
> acetylosalicylowy w Europie i POLOPIRYNA, która nie może się równać
jakością
> (piszę obiektywnie). Co jest droższe? Oczywiście POLOPIRYNA. Nie podpieraj
> się w swoich postach niesprawdzonymi informacjami, które rozsiewają pewne
> kręgi, często są to po prostu mity i informacje przekazywane w mediach
przez
> osoby bardzo mocno związane z daną firmą. A przy okazji, w Polsce jest
tylko
> jedna firma, która nie ma kapitału zagranicznego, a ostatnio cenami
> (niestety nie jakością) przebiła wiele firm zachodnich
>
> > a wiec patrzac na sklad Coldreksu Nite i jego pochodzenie firmowe (takie
> > samo jak Rutinoscorbinu) i tak nie rozumiem tej argumentacji pani w
aptece
>
> Coldrex nie jest produkowany w Polsce i nie ma swojego odpowiednika.
>
> Pozdrawiam serdecznie
> m a r g a r e t k a
>
>Jako farmaceuta znający się na stabilności leków stwierdzam że opakowanie
Upsarin po otwarciu ma zapach octu, a to znaczy że kwas acetylosalicylowy
się rozkłada do szkodliwego kwasu salicylowego. I to ma być jakość
zbuforowanego kwasu??????? Zagraniczne leki są nierzadko gorsze od
krajowych, bo to produkty odpadowe z krajów zachodu. Tak było w przypadku
największej firmy sprzedającej nitraty. Substancja czynna z tabletki o
przedłużonym działaniu uwalniała się tyllko w 40 %. Oto czym leczą się
Polacy.
Mico
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2001-10-05 05:50:58
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
Użytkownik "margaretka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9phsb9$qjd$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik piotr <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9phi3j$jd7$...@n...tpi.pl...
> >
> > i wszyscy musza pamietac ze jezeli lekow nie produkuje polski producent
w
> > Polsce to jakis Polak nie ma pracy
> > ten Polak nie ma tez pieniedzy zeby leki kupic........
> > traci producent traci aptekarz, pacjent itp..
>
> W tej chwili chyba przesadziłeś. Jeżeli w ten sposób patrzylibyśmy na
> sprawę, to wielu Polaków byłoby bardzo chorych lub umarłoby z braku
> odpowiednich leków, które sa produkowane przez firmy zachodnie, a nie
> polskie.
> Pozdrawiam m a r g a r e t k a
>
> Tak ale co powiesz o producentach generyków takich jak hexal, schwarz
pharma, lek, krka, berlin chemie-ich leki mają odpowiedniki w polsce
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2001-10-05 05:55:19
Temat: Re: Polskie leki w aptekach
Użytkownik margaretka <b...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9phsb4$qic$...@n...tpi.pl...
>
> Porównuj podobne preparaty, chodzi o POLOPIRYNĘ C i UPSARIN C, to co
> zrobiłeś to po prostu perfidna manipulacja. Upsarinu 325 i Polopiryny S,
też
> nie można porównywać, pierwszy jest rozpuszczalny i zbuforowany (pomijam
> fakt, że nie jest sprzedawany w aptekach), drugi jest w postaci tabletki,
> która załatwia żołądek na cacy (wpada dożołądka jak gorący nóż w masło).
Dla
> uświadomienia, UPSARIN jest formą dojelitową kwasu acetylosalicylowego,
> chociaż sią to pije.
>
no i tak i ta i ta kosztuje 8 zl
poza tym tutaj jeden monopolista dostosowal cene do drugiego monopolisty
> Mówimy o liczących się producentach, którzy mają w swojej ofercie bardzo
> duży asortyment.
Hasco 100 pozycji Aflopa ponad 100 pozycji Galena kolo chyba 50
zapomnialem o Adamedzie i tu liczy sie co robia a nie ile i ile pacjent
zaoszczedza
musimy przyjac do wiadomosci ze czasy Polf w Polsce sie skonczyly teraz
tygrysami polskiej farmacji sa prywatne firmy ktore niejednokrotnie maja
lepsze warunki wytwarzania niz Polfy bo one inwestuja Polfy juz niewiele one
mialy pienadze w latach 70 i te zaklady czesto pozostaly na tym poziomie
oczywiscie sa wyjatki (ale tez troche dziwne typu Byk ktory ze swoich
zakladow sciaga maszyny ktore sie wysluzyly w zakladach w Europie to samo
Pliva)
>
> Co nie mamy argumentów to wchodzimy na inne ścieżki i zaczynamy od
> psychotropów?
probuje Ci tylko wytlumaczyc ze to pacjent jest tu wazny i nie probujmy
oszukiwac go reklamami, lekarzy wycieczkami itp. niech on placi tylko tyle
ile to naprawde kosztuje
--
Piotr
www.techfarm.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2001-10-05 05:59:30
Temat: Re: Polskie leki w aptekachUżytkownik AniaT <a...@n...interia.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9picnc$k8s$...@n...onet.pl...
>
.
>
> Nie chce sie odnosic bezposrednio do wymienionych przez
> Ciebie lekow ale twierdzenie, ze ta sama substancja czynna
> to ten sam efekt terapeutyczny jest duzym uproszczeniem.
> Jest jeszcze cos takiego jak farmakokinetyka.
i one sa przebadane pod tym wzgledem
IL ma takie wymagania po prostu wiec jezeli sa na rynku to musza byc
porownywalne nie ma innej mozliwosci
--
Piotr
www.techfarm.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |