Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Pomozcie mojej roslince!!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pomozcie mojej roslince!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-17 22:10:59

Temat: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: DEM <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.

Jest to jedyna grupa, pod jaka zakwalifikowalem moj problem - jesli sie
myle - przepraszam z gory, ale sprawa jest bardzo wazna...

Od okolo 2 miesiecy jestem wlascicielem malutkiego grubosza
drzewiastego. Stosuje zalecenie sprzedawcy, aby podlewac bardzo
skromnie. Jednak dzieje sie cos niedobrego, mianowicie grubosz gubi
liscie. Same spadaja co jakis czas :( Za niedlugo zostanie sama lodyga.
Prosze, pomozcie!

Dziekuje.

--
Pozdrowienia, DEM
dem|at|op.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-12-17 22:59:36

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: "WojtekP" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "DEM" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1869bf59e50f3a9e989685@news.onet.pl...

> Od okolo 2 miesiecy jestem wlascicielem malutkiego grubosza
> drzewiastego. Stosuje zalecenie sprzedawcy, aby podlewac bardzo
> skromnie. Jednak dzieje sie cos niedobrego, mianowicie grubosz gubi
> liscie. Same spadaja co jakis czas :( Za niedlugo zostanie sama lodyga.
> Prosze, pomozcie!
co wydaje sie mozliwe? przemarzniecie. Jesli Grubosz stoi na oknie, ktore
jest otwierane - to on tego baaardzo nie lubi. Moglo sie zdarzyc, ze byl
transportowany w mroz i przemarzl. Nie znalazlem odpowiedzi, co robic, tak,
jak nie znalazlem takiego objawu, jak opadanie lisci (J.Rak Pielegnowanie
roslin pokojowych) On pisze o tym jak liscie bledna, zolkna, i traca
polysk - ale zeby opadaly??
co do podlewania - DWIE SZKOLY - jedna - rzadko ale obficie, druga czesciej
ale malo
co do temperatury - lubia cieplo - 20-22 stopnie - nie lubia przechladzania,
chociaz zniosa krotki spadek temp. do 10 stopni.

Co zostaje robic - czekac moze pusci nowe listki - czyli przechoruje,,,,
ufam, ze bardziej doswiadczeni cos jeszcze poradza....
wojtek Pa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-12-18 07:04:32

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"WojtekP" <d...@p...com.pl> wrote in news:atoa11$6dj$2@news.tpi.pl:

>> Od okolo 2 miesiecy jestem wlascicielem malutkiego grubosza
>> drzewiastego. Stosuje zalecenie sprzedawcy, aby podlewac bardzo
>> skromnie. Jednak dzieje sie cos niedobrego, mianowicie grubosz gubi
>> liscie. Same spadaja co jakis czas :( Za niedlugo zostanie sama
>> lodyga. Prosze, pomozcie!
> co wydaje sie mozliwe? przemarzniecie. Jesli Grubosz stoi na oknie,
> ktore jest otwierane - to on tego baaardzo nie lubi. Moglo sie
> zdarzyc, ze byl transportowany w mroz i przemarzl.

Wojtek ma racje - moglo go przechlodzic lub podmrozic. A na wszelki wypadek
wybij grubosza z doniczki i obejrzyj jego korzenie - to, ze sprzedawca wie,
ze trzeba malo podlewac, nie znaczy, ze ktos go (grubosza, nie sprzedawce
:-)) nie zalal. Wtedy szybka wymiana gleby i obciecie uszkodzonych korzeni
(ciecie musi zaschnac!). Jezeli korzenie sa zdrowe, to powinien sie
zreanimowac (chyba, ze podmarzla takze lodyga). Czy te opadajace liscie sa
miekkie? Albo pomarszczone? Czy leca takie normalne, opite woda?
Moj grubosz po powrocie z balkonowego letniska do domu (wrzesien -
pazdziernik) po ok. miesiacu zawsze zrzucal liscie, czasem nawet sporo, ale
ogolnie mu to nie szkodzilo.
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-12-18 08:55:10

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

DEM wrote:

> Od okolo 2 miesiecy jestem wlascicielem malutkiego grubosza
> drzewiastego. Stosuje zalecenie sprzedawcy, aby podlewac bardzo
> skromnie. Jednak dzieje sie cos niedobrego, mianowicie grubosz gubi
> liscie. Same spadaja co jakis czas :( Za niedlugo zostanie sama lodyga.

Grubosza podlewam raz w tygodniu, ale całkiem porządnie. Na dnie
donicy mam żwirek z piaskiem. Gruboszowi chyba się to podoba,
bo jest ogromny i co roku kwitnie.
A może po prostu trzeba natychmiast zmienić mu doniczkę i ziemię?
Często tak jest z kwiatami z kwiaciarni - mają za mało ziemi, w sklepie
żyły na jaichś odżywkach a w domu zdychają :-(

Krycha&grubosz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-12-18 09:01:24

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

WojtekP wrote:

> (...)
> co do temperatury - lubia cieplo - 20-22 stopnie - nie lubia przechladzania,
> chociaz zniosa krotki spadek temp. do 10 stopni.

To ja mam polarnego grubosza :-) Mieszka na balkonie do polowy
października, potem stoi tuż przy drzwiach balkonowych, od których
ciągnie, a w tym roku przeżył zapowietrzenie kaloryferów akurat
w największy mróz.

Krycha&grubosz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-12-18 10:23:14

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger <k...@p...pl> wrote in
news:3E003964.6B60C079@people.pl:

> To ja mam polarnego grubosza :-) Mieszka na balkonie do polowy
> października, potem stoi tuż przy drzwiach balkonowych, od których
> ciągnie, a w tym roku przeżył zapowietrzenie kaloryferów akurat
> w największy mróz.

Ty Krycha to calkiem przez litosci jestes :-)
Rozumiem wygnac dziada na lato na balkon, ale narazac na zapowietrzenie?
Biedactwo. Tzn. grubosz.
Inna sprawa, ze sukulenty mozna calkiem ladnie zahartowac, moje domowe
stoja caly czas na parapecie uchylonego okna i jak na razie od jakis 8
lat nic.
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-12-18 11:56:42

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: DEM <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <3...@p...pl>, k...@p...pl says...
> Grubosza podlewam raz w tygodniu, ale całkiem porządnie. Na dnie
> donicy mam żwirek z piaskiem. Gruboszowi chyba się to podoba,
> bo jest ogromny i co roku kwitnie.
> A może po prostu trzeba natychmiast zmienić mu doniczkę i ziemię?

Moj podlewany jest rowniez raz w tygodniu, i tez porzadnie.
Mial ziemie zmieniana od razu po kupnie... a co sie z tym wiaze dostal
nowa doniczke (bez zwirku na spodzie - czy to zle?)

--
Pozdrowienia, DEM
dem|at|op.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-12-18 11:59:16

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: DEM <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <X...@1...17.1.38>,
e...@b...uni.wroc.pl says...
> Wojtek ma racje - moglo go przechlodzic lub podmrozic. A na wszelki wypadek
> wybij grubosza z doniczki i obejrzyj jego korzenie - to, ze sprzedawca wie,
> ze trzeba malo podlewac, nie znaczy, ze ktos go (grubosza, nie sprzedawce
> :-)) nie zalal. Wtedy szybka wymiana gleby i obciecie uszkodzonych korzeni
> (ciecie musi zaschnac!). Jezeli korzenie sa zdrowe, to powinien sie
> zreanimowac (chyba, ze podmarzla takze lodyga). Czy te opadajace liscie sa
> miekkie? Albo pomarszczone? Czy leca takie normalne, opite woda?

obleciale liste sa normalne.... zwykle, zwyczajne... twarde... zielone -
wygladaja na zdrowe - zadnych zmian kolorystycznych...

--
Pozdrowienia, DEM
dem|at|op.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-12-18 12:02:20

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa Szczęśniak" wrote:

> Ty Krycha to calkiem przez litosci jestes :-)
> Rozumiem wygnac dziada na lato na balkon, ale narazac na zapowietrzenie?

Od tego wyganiania na lato właśnie zaczął kwitnąć :-) Zapowietrzenie
najbardziej nie podobało się kotom, stwory są zdecydowanie ciepłolubne.

> Biedactwo. Tzn. grubosz.
> Inna sprawa, ze sukulenty mozna calkiem ladnie zahartowac, moje domowe
> stoja caly czas na parapecie uchylonego okna i jak na razie od jakis 8
> lat nic.

No właśnie, przecież ja jeszcze wietrzę, a on wygląda na całkiem
zadowolonego.

Krycha&grubosz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-12-18 12:07:11

Temat: Re: Pomozcie mojej roslince!!!
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

DEM wrote:

> Moj podlewany jest rowniez raz w tygodniu, i tez porzadnie.
> Mial ziemie zmieniana od razu po kupnie... a co sie z tym wiaze dostal
> nowa doniczke (bez zwirku na spodzie - czy to zle?)

Bez żwirku łatwiej korzenie gniją. Może on rzeczywiście odreagowuje
zmianę miejsca? Podmarznięte liście były pomarszczone. Ma słońce?
To pustynna roślinka, potrzebuje dużo światła.

Krycha&Co(ty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

trzcinowe żniwa
janusz i maliny
HANDEL ELEKTRONICZNY - Praca dodatkowa
winniczka
Maranta w hydroponice

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »