Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.tkmedia.pl!news-1.fe
ed.trzepak.pl!news.sierp.net!not-for-mail
From: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Potrzebne mi male "tak"
Date: Tue, 1 Apr 2003 22:46:39 +0200
Organization: SierpNet
Lines: 168
Message-ID: <b6cts5$qk8$1@ochlapek.sierp.net>
References: <v...@4...com>
<b...@g...hde4e415d.invalid>
NNTP-Posting-Host: 161-moo-7.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: ochlapek.sierp.net 1049230022 27272 62.121.94.161 (1 Apr 2003 20:47:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@s...net
NNTP-Posting-Date: Tue, 1 Apr 2003 20:47:02 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Nic szczegolnego :-)
X-MimeOLE: Nic szczegolnego :-)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:194603
Ukryj nagłówki
... z Gormenghast wrote:
[ciach'o]
> Przecież to niemożliwe, abyś badała na nas jak na muszkach
> w laboratorium - poziom empatii, albo też zdolność do kompromisu,
> który wszak podstawą wszelkiej twórczej zgody być musi.
Dlaczego niemożliwe? Co to znaczy NAS? Kto to jest "NAS"? (TY?)
> Swego czasu był tu osobnik zdecydowanie mniej doświadczony
> od Ciebie, nie mający w zasadzie nic do powiedzenia prócz narzekania
Mniej świadomy? (może zapomniałeś dodać "wg mnie" lub "MZ", cio? ;)
> na własną niemoc. Publiczność jednak była zdezorientowana jego
> brakiem reakcji na reakcje grupy. Tak jakby nas nie słyszał...
> I do dzisiaj nie wiadomo jak było naprawdę. Zniknął.
No zniknął - a co miał zrobić... poddać się machinie głosowania?
(ale o tym niżej :D)
> Ty nas słyszysz.
Mów za siebie - przecież przed "chwilą" miałeś do mnie pretensje - a mnie
"jak widać" spodobała się gra w "CZEPIANEGO" All - fajne takie czepianie
się, cio?
Tak, ząbkuję (a - no i jestem spokojny All :).
> Ale nie rozumiesz o co chodzi protestującym.
A Ty rozumiesz?
Pozwól, że Ciebie zacytuję:
Cyt.
---------------------------------
Polepszyło Ci się tycztomku?
Jak się czujesz jako publiczny doradca/instruktor Magdy?
Ten "normalny"?
---------------------------------
No cio All? Jak się czujesz jako publiczny doradca Magdy i tycztomka?
Fajne, cio? :D
Aha - żebym nie zapomniał (i uprzedzę Twoje "na pewno" emocjonalne wyrażanie
się na mój temat ALL hyhy):
Cyt.
----------------------------
A wiesz chociaż jaki był cel mojej interwencji?
Bo Twoja odpowiedź jest już czysto emocjonalna -
poczułeś się .. dotknięty.
A nie o to chodziło aby Cię dotykać, ale aby zburzyć Twój spokój
i pewność co do potrzeb Magdy i recept dla niej.
----------------------------
Także Drogi P. All - nie czuj się proszę dotknięty - albo jak chcesz :D
Dodatkowo:
Drogi All, jestem świadomy (być może bardzo świadomy) tego, że mamy Recesję
itd., ale napradę Drogi P. All - nie musi Pan nikomu "wciskać" choroby, żeby
ten ktoś Pana zatrudnił Drogi P. All, Drogi Psychologu ;))
> Tak jakby różne światy.
> I chcesz tylko akceptacji dla Twego istnienia - prawda?
Nie mogę się doczekać odp. Magdy.
[ciach'o]
> Grupa żyje dynamiką chwili obecnej (na ogół).
> Ty żyjesz przeszłością (tylko).
Jakim prawem podpierasz się GRUPĄ? To chyba nie fair, cio?
(biorąc pod uwagę Twoje czepialstwo w stos. do mnie - tak, wiem, wiem - za
moment mi napiszesz tym pięknym redaktorskim - w stylu All'a - tonie:
Drogi Tomku,
Nie zrozumiałeś - ja jestem P. Wilki ALL, ja drogi Tomku "wymiatam" Metaforą
w ten sposób, że Ty Drogi Tomku nie dojdziesz o co mnie chodzi, bo mnie
zawsze chodzi o to czego Ty akurat nie zrozumialeś. Metafora w wykonaniu
wielkiego Alla = bezpieczny EXIT, nawet jeżeli myślisz, że zrozumiałeś
All'a, to i tak się mylisz - All, tak odkręci "kota ogonem", że Tomku Drogi
nie połapiesz się i tak "NAPRAWDĘ" wyjdzie na to, że nieporozumienie, to
wina Twoich Tomku Emocji, bo ja ALL WIELKI miałem na myśli coś zupełnie
innego, a Ty Tomku nie zrozumiałeś ALL'a - no jak mogłeś, Tomku... ;))))
Hmmm.... czy mnie się wydaje All, czy to nie podchodzi pod MANIPULACJĘ? ;)
Miałem kiedyś Kierownika - w sumie facet OK - jego największą wadą były
kompleksy. Kiedy ktoś podsuwał świetny pomysł (jak się później okazywało)
Kierownik bardzo szybko tłumił pomysłodawcę i regularnie (jak w zegarku)
czekał miesiac. Po miesiącu Grupa robiła ten sam projekt ale w tym momencie
POMYSŁODAWCĄ był Wielki KIEROWNIK.
Ty All, w przypadku tego wątku, zachowałeś się jak taki 'wątpliwie
wartościowy' Kierownik. Napisałeś mi kilka pouczających zdań (taaaak, ja
wiem, że mnie napiszesz, że nie to miałeś na myśli....hahahahaha - Metafora
jest OK :)) typu: "ej Tyczyński, nie bądź taki do przodu", po czym sam
'uderzyłeś' na nutę Tyczyńskiego - E tam!!! Gorzej - Ty tytaj wypowiadasz
się za całą Grupę !! IMHO to podchodzi pod SZAFOT drogi All.....
Mam nadzieję, że w odróżnieniu od tego "emocjonalnego" (na szczęście tylko
Twoim zdaniem) Tyczyńskiego wykażesz się stoickim spokojem - bo wiesz co
Wielki All'u, npd. tych doświadczeń (mowa o tym wątku i o priv'atnej
korespondencji) wyszło mi, że Ty na pewno nie jesteś PSYCHOLOGIEM (takim z
prawdziwego zdarzenia). Dlaczego? Bo Ty drogi All (oczywiście npd. tego co
wymieniłem) nie potrafisz postawić prostej diagnozy "mrówce" - a już
najgorsze jest to, żę próbujesz to robić przez Internet - All = Kaszpirowski
:))))))
Oczywiście Drogi All, to tylko moje zdanie.
> A czy bałabyś się wyników głosowania?
> Mamy tu mechanizm, który w kazdej chwili można uruchomić.
I co z tego? Jaki mechanizm? Jakie głosowanie? All, co to za sejm? Ja to
znam: 4 posłów a ustawa jest przegłosowana ponad "300-ma" głosami ;))))
Kto Ciebie upoważnił do stawiania człowieka pod "sąd machiny"?
Drogi All, więcej samokrytyki?
(odgryzam się? Eeeeee - i tak mi napiszesz, że wcale tak nie pomyślałeś,
prawda? :))
> Może się zabawimy w prognozowanie?;) W przewidywanie wyniku?
> Ja stawiam na następujący wynik (w ciagu trzech dni).
Prognozować, to Ty sobie możesz POGODĘ drogi ALL (of course IMHO). Racz
Łaskawy Panie nie bawić się w Grupowego BOGA, cio? (tak raczkuje). Może
zaprognozuj mecz Polska coś tam, z wynikiem 3:0 - co Ty na to? ;)
> PS.Teraz wyniki ankiety się zmienią ;).
> Dojdzie nowy czynnik (trzeba udowodnić że gość się myli :)).
Nie, przeciwnie - trzeba gościa postawić na nogi - dlaczego? Dlatego, że
strofuje innych a jak SZŁA WALKA Z POWERBOXEM I INNYMI WUJKAMI, TO JAKOŚ NIE
WIDZIAŁEM TEGO WIELKIEGO ALLA POMAGAJĄCEGO MAGDZIE - gdzie wtedy byłeś,
wielki All? Gdzie wtedy byleś wielki bojowniku?
Był Tren, był Paweł i jeszcze inne osoby którym nie podobał się ton
wypowiedzi itd... Gdzie wtedy byłeś niepokonany Psychologu? Robiłeś w
"pory"? (sorry za dosadność - inaczej nie potrafię).
Jakim prawem stawiasz teraz Magdę przed "klikającą machiną"? Napisałeś do
niej z raz na priv? (np. Magda nie martw się - jestem z Tobą). Napisałeś o
niezwyciężony pogromco?
Całym sercem zaangażowałem się w to, żeby Mada pisała (żeby poprawić jej
humor), a Ty mnie teraz wypisujesz "tyczyński nie czuj się za pewnie co do
potrzeb Magdy"??????
Potrzeba jest prosta, O WIELKI ALL - odrobina szacunku (IMHO). Ty szanu
mnie, a ja zacznę szanować Ciebie. Powtarzam - ja wiem, że mamy RECESJĘ, ale
naprawdę nie musisz wmawiać mi choroby żebym Ciebie zatrudnił... (tylko do
tego musisz się czymś wykazać - a Ty cio? Przereklamowany consulting? :)))))
Oczywiście możesz mi dać PLONKA (czy jak to to się nazywa) - Twoja sprawa,
nie będzie to miłe, ale cóż...
Liczę na to że dojdziemy do porozumienia - jednak IMHO bardziej wskazany
jest tryb "EXPLICITE".
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|