Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Potrzebuje pomocy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Potrzebuje pomocy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 81


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-19 09:37:59

Temat: Potrzebuje pomocy
Od: "R" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

oto cd historii "Zona chce sie spotkać z byłym".
Do spotkania w efekcie nie doszło, szorstko mu odmowila spotkania jak sama
twierdzi. Posłuchałem Waszych rad (dzieki za nie, wyprowadzily mnie z
wielkiego doła) porozmawialem szczerze z zona. No i niestety przyznala sie
ze jednak jestem produktem zastepczym po zerwanej milosci z bylym. Przez 7
lat żylem z kobieta ktora (nie chce tego powiedziec) ale mnie nie
kocha!!!!!!!!!! Wychodzila za mnie nie do konca pewna ze jestem wlasnie TYM.
Moze chciala zabic bol po rozstaniu z bylym (od rozstania do ślubu mineło
3lata wiec chyba w tym okresie powinna jakos sie juz okreslic). Łeb mi peka
od roznych mysli i zachowa. Ja ja kocham bardzo. Coz z tego kiedy.....
szkoda gadac.
Poradzcie czy mam walczyc o nia do konca, przeciez jakas iskierka milosci w
niej do mnie musiala byc nie wierze ze robila to z taka premedytacja. Czy
malzenstwo takie moze na nowo odzyc. LUDZIE JAKIE TO JEST POJE..........NE
pzdr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-08-19 09:46:59

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "SEBEK" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Poradzcie czy mam walczyc o nia do konca, przeciez jakas iskierka milosci
w
> niej do mnie musiala byc nie wierze ze robila to z taka premedytacja. Czy
> malzenstwo takie moze na nowo odzyc. LUDZIE JAKIE TO JEST POJE..........NE
> pzdr

Twoja sytuacja prosta jest jak cep. Powinieneś walczyć. A jedyna walka
polega na tym że mówisz że ją kochasz (jeśli kochasz) i zwracasz wolność. No
bo po co Ci żona co Cie nie kocha? Wyprowadzasz się. Pamiętaj jasno wyłozyć
(najlepiej na piśmie) że odchodzisz bo ją kochasz a nie że lejesz.
Jeśłi do Ciebie wróci, to znaczy że dokonała WOLNEGO wyboru (mogła, ale nie
musiała i Cie kocha). Jeśli nie - to znaczy że kocha kogoś innego więc po co
Ci taka żona.
Bardzo ważny jest element FIZYCZNEGO rozstania. Naprawdę jedno z was powinno
sie wyprowadzć fizycznie, a nie rozstawać psychicznie.

Zadziała bez pudła, a każdy wynik będzie prawdziwy. Może nie taki jaki Ci
dziś wyda się przyjemny, ale jepiej dowiedzieć się po 3 niż po 4 latach.

Sebek Doświadczony


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-08-19 10:05:25

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "SEBEK" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cg1svb$o4f$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Twoja sytuacja prosta jest jak cep. Powinieneś walczyć. A jedyna walka
> polega na tym że mówisz że ją kochasz (jeśli kochasz) i zwracasz wolność.
No
> bo po co Ci żona co Cie nie kocha?

Amen

>Wyprowadzasz się. Pamiętaj jasno wyłozyć
> (najlepiej na piśmie) że odchodzisz bo ją kochasz a nie że lejesz.
> Jeśłi do Ciebie wróci, to znaczy że dokonała WOLNEGO wyboru (mogła, ale
nie
> musiała i Cie kocha). Jeśli nie - to znaczy że kocha kogoś innego więc po
co
> Ci taka żona.
> Bardzo ważny jest element FIZYCZNEGO rozstania. Naprawdę jedno z was
powinno
> sie wyprowadzć fizycznie, a nie rozstawać psychicznie.

Amen po dwakroć

Bo co sie tu zastanawiać. Wiesz z twojego post'u może i wynika, że BYŁEŚ
"produktem zastepczym" ale czy jesteś, to niezbyt dokladnie jest
sprecyzowane. Nie chce powiedzieć, że NIE KOCHA, a wychodziła za Ciebie "nie
do konca pewna ze jesteś wlasnie TYM" (czyli coś tam chyba czuła tylko pewna
nie była). Albo asekurantka i wygodnicka albo jednak zmiany zaszły. Jak dla
mnie rozwiazanie Sebka jest sluszne jak najbardziej - ewentualnie kontynuuj
szczerą rozmowę (rozmowy) i dowiedz sie na czym stoisz i podejmij decyzje co
dalej.

Czasami niestety zycie daje kopa. Ale chyba lepiej podnieść sie po kopniaku
niz żyć na klęczkach.


brow(J)arek pozdrawia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-08-19 10:19:13

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "R" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> >Wyprowadzasz się. Pamiętaj jasno wyłozyć
> > (najlepiej na piśmie) że odchodzisz bo ją kochasz a nie że lejesz.
> > Jeśłi do Ciebie wróci, to znaczy że dokonała WOLNEGO wyboru (mogła, ale
> nie
> > musiała i Cie kocha). Jeśli nie - to znaczy że kocha kogoś innego więc
po
> co
> > Ci taka żona.
> > Bardzo ważny jest element FIZYCZNEGO rozstania. Naprawdę jedno z was
> powinno
> > sie wyprowadzć fizycznie, a nie rozstawać psychicznie.
>

Panowie jest jeszcze jeden maly problem. Nasz 6-miesieczny synek.
Nie moge zostawic jej z dzieckiem samych. Nie da sobie rady ale bagno no
nie??????


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-08-19 10:24:22

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: Eulalia <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik R napisał:

> Panowie jest jeszcze jeden maly problem. Nasz 6-miesieczny synek.
> Nie moge zostawic jej z dzieckiem samych. Nie da sobie rady ale bagno no
> nie??????

Znam taki przypadek - faktycznie bagno. Ale z
drugiej strony........ nie trzeba z dzieckiem
mieszkać, by je utrzymywac i roztaczac opiekę.
sama mam złe doświadczenia z domu, więc uważam, że
lepiej się rozstać i dać sobie i życiu szansę na
odmianę ni ż trwać w czymś dla zasady lub ze
strachu. Dla dzieci wyrastanie w domu, w którym
nie ma miłości a dwoje obcych sobie ludzi to nic
dobrego.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-08-19 10:30:05

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "R" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cg1uqq$htn$1@news.onet.pl...

> Panowie jest jeszcze jeden maly problem. Nasz 6-miesieczny synek.
> Nie moge zostawic jej z dzieckiem samych. Nie da sobie rady ale bagno no
> nie??????

No cóż dodatkowe utrudnienie ale i dodatkowy powód by wyklarować sytuację. A
"zostawić samych" to szerokie pojecie jak juz Eulalia zauważyła.

brow(J)arek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-08-19 10:38:07

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "SEBEK" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Panowie jest jeszcze jeden maly problem. Nasz 6-miesieczny synek.
> Nie moge zostawic jej z dzieckiem samych. Nie da sobie rady ale bagno no
> nie??????

Zauważ przede wszystkim, że to żona MA PROBLEM. Twój jest wtórnym problemem
żony. To nie ty potrzebujesz pomocy, ale ona. Pomóz jej.
A na co chcesz czekać... aż urodzi się drugie ???

Seba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-08-19 10:44:35

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "SEBEK" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cg204c$lp4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Panowie jest jeszcze jeden maly problem. Nasz 6-miesieczny synek.
> > Nie moge zostawic jej z dzieckiem samych. Nie da sobie rady ale bagno no
> > nie??????
>
> Zauważ przede wszystkim, że to żona MA PROBLEM. Twój jest wtórnym
problemem
> żony. To nie ty potrzebujesz pomocy, ale ona. Pomóz jej.
> A na co chcesz czekać... aż urodzi się drugie ???
>

Ja bym w tym wszystkim nie zapominała, że:
a. żona NIE POWIEDZIAŁA, że nie kocha
b. urodziła dziecko, chyba nie rodzi się dzieci facetów, których się nie
kocha, o ile to nie owoc gwałtu
c. autor postów wygląda mi na człwieka TOTALNIE bez wiary w siebie (wskazuje
na to chorobliwa zazdrość i negatywna dla niego jego interpretacja rozmowy z
żoną)

Moim zdaniem, chociaż rozstanie jest z pewnością jakimś miernikiem, ale przy
małym dziecku,kiedy żona jest jeszcze we władaniu hormonów, może być
absolutnie głupim i niepotrzebnym pogmatwaniem tej, jak sądzę, prostej
sprawy, trzeba po prostu zapytać żony, co czuje względem męża i UWIERZYĆ
jej. Jeśli stwierdzi, że męża nie kocha, to dopiero szukać rozwiązania. Może
nawet zawalczyć o tę miłość w sposób podawany powyżej. A może zrezygnować.
ALE NIE NA PODSTAWIE WŁASNYCH DOMNIEMAŃ, TYLKO OŚWIADCZENIA ŻONY.


Margola Recepta Na Proste Życie


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-08-19 10:47:20

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Margola Sularczyk napisał:

(ciach)

W zasadzie trudno sie z Tobą niezgodzić.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-08-19 10:52:05

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> napisał w
wiadomości news:cg20gh$o03$1@nemesis.news.tpi.pl...

> b. urodziła dziecko, chyba nie rodzi się dzieci facetów, których się nie
> kocha,

No, to nie jest takie oczywiste niestety. W idealnym świecie to my jeszcze
nie żyjemy...

> Moim zdaniem, chociaż rozstanie jest z pewnością jakimś miernikiem, ale
przy
> małym dziecku,kiedy żona jest jeszcze we władaniu hormonów,

O tym jeszcze należałoby pomyśleć. Kobitki (bez zaczepek :) ) po urodzeniu
dziecka (a czasem to nawet "długo po urodzeniu dziecka") są często troche
"niestabilne" bym powiedział. Więc na jej (tej żony) wypowiedzi dotyczące
spraw uczuć i rodziny trzeba i przez ten pryzmat zerknąć.

brow(J)arek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

... Pochwale sie :-)
NTG GDzie oddac krew w woj. podkarpackim? Wie ktos?
After Perfect day.....
Czym dojechac
test sprawdzam czy to dział i jak:)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »