Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Potrzebuje pomocy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Potrzebuje pomocy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 81


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-08-19 10:54:41

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Margola Sularczyk wrote:

> b. urodziła dziecko, chyba nie rodzi się dzieci facetów, których się nie
> kocha,

Margola, Ty jednak jestes idealistka ;)

Co do reszty - zgadzam sie.

Dunia
--
If a fish is the movement of water embodied, given shape, then cat is a
diagram and pattern of subtle air.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-08-19 10:57:21

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cg20ms$rho$1@213.17.234.82...
>
> Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> napisał w
> wiadomości news:cg20gh$o03$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > b. urodziła dziecko, chyba nie rodzi się dzieci facetów, których się nie
> > kocha,
>
> No, to nie jest takie oczywiste niestety. W idealnym świecie to my jeszcze
> nie żyjemy...


No dobra, patrzyłam przez własny pryzmat, chodzi po tym świecie paru
facetów, którzy upatrywali we mnie szansy na przedłużenie gatunku, niestety
bez wzajemności po bliższym poznaniu ;)))


>
> > Moim zdaniem, chociaż rozstanie jest z pewnością jakimś miernikiem, ale
> przy
> > małym dziecku,kiedy żona jest jeszcze we władaniu hormonów,
>
> O tym jeszcze należałoby pomyśleć. Kobitki (bez zaczepek :) ) po urodzeniu
> dziecka (a czasem to nawet "długo po urodzeniu dziecka") są często troche
> "niestabilne" bym powiedział.

Żadnych zaczepek, takie są fakty. Trwa to i ponad dwa lata ;)

Margola Odstawiona Nareszcie Od Cycka I W Równowadze Hormonalnej



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-08-19 11:01:16

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "SEBEK" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> a. żona NIE POWIEDZIAŁA, że nie kocha
> b. urodziła dziecko, chyba nie rodzi się dzieci facetów, których się nie
> kocha, o ile to nie owoc gwałtu

> małym dziecku,kiedy żona jest jeszcze we władaniu hormonów, może być


Myśle, że mam wieksze doświadczenie co do kobiet i jedno wiem - one są
zawsze we władaniu hormonów. Tak więc bym nie komplikował. A do punktu b.
sie nie odniosę, bo ręce się ze śmiech mi trzęsą.

Pozdrawiam

Seba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-08-19 11:13:02

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "Tashunko" <t...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nudą powiewało, aż nagle napotkałam wirtualne osoby podpisującej się
*Margola Sularczyk* myśli nieuczesane:

|| Ja bym w tym wszystkim nie zapominała, że:
| a. żona NIE POWIEDZIAŁA, że nie kocha
| b. urodziła dziecko, chyba nie rodzi się dzieci facetów, których się
| nie kocha, o ile to nie owoc gwałtu
| c. autor postów wygląda mi na człwieka TOTALNIE bez wiary w siebie
| (wskazuje na to chorobliwa zazdrość i negatywna dla niego jego
| interpretacja rozmowy z żoną)

Jest jeszcze jena rzecz, która mi się nasuwa...
Może przed ślubem, może nawet krótko/długo po ślubie żona R. faktycznie
nie była pewna swoich uczuć, miała problem z określeniem czy wychodzi
za właściwego faceta, czy go kocha...To się przecież zdarza. Częściej
lub rzadziej , ale zdarza i znam takie przypadki bardzo dobrze! IMO _o
_takich_obawach_ teraz po latach żona powiedziała R. Powiedziała, bo
została zapytana. Została zapytana, bo grupa podpowiedziała takie
rozwiązanie, została zapytana, bo pojawił się nagle tamten ON i wróciły
jak bumerang sprawy sprzed lat. Wróciły i do Niej i do niego i pewnie
do tamtego trzeciego. Doskonale rozumiem zaniepokojenie faceta, jego
nie poukładane myśli i chwilowy ( mam taką nadzieję ) totalny brak
wiary w siebie.
IMO nie należy od razu się wyprowadzać i zrywać więzi i pomijam już
fakt posiadania dziecka...
Całkowicie zgadzam się z Margolą, że należy raz jeszcze porozmawiać z
żoną, ale nie o tym co było na długo przed ślubem, nie o tym co było
tuż po ślubie, ale o tym co te wszystkie wspólne lata zmieniły i przede
wszystkim CZY zmieniły w nastawieniu żony do R!!! Jeśli ona ciągle się
waha, nie jest pewna i potwierdza, że _nie_kocha_ to...rozwiązanie
podał Seba, ale jeśli teraz wszystko wygląda zupełnie inaczej, a może
wyglądać ( ! ) to najwyższy czas uwierzyć w siebie. Dla swojego
własnego dobrego zdrowia psychicznego..pomijając dobro dziecka i
związku!

Życzę przemyślanych decyzji i rozwiązania problemu!


--
Pozdrówka gorące!
*****Tashunko*****
GGadulec #52436#

|
|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-08-19 11:26:02

Temat: Re: Potrzebuje pomocy OT
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "SEBEK" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cg21fq$4d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > małym dziecku,kiedy żona jest jeszcze we władaniu hormonów, może być
>
>
> Myśle, że mam wieksze doświadczenie co do kobiet i jedno wiem - one są
> zawsze we władaniu hormonów. Tak więc bym nie komplikował.

O, masz większe doświadczenie w byciu kobietą we władaniu hormonów niż ja i
wszystkie kobiety, których znam mnóstwo i to bardzo blisko? Ciekaaaawe...
Chyba że Seba to nowa odmiana imienia żeńskiego.

A do punktu b.
> sie nie odniosę, bo ręce się ze śmiech mi trzęsą.

Śmiech to zdrowie.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-08-19 11:27:32

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tashunko" <t...@T...pl> napisał w
wiadomości news:cg21ri$8b$1@inews.gazeta.pl...

> Jest jeszcze jena rzecz, która mi się nasuwa...

[ciach]

> Całkowicie zgadzam się z Margolą, że należy raz jeszcze porozmawiać z
> żoną, ale nie o tym co było na długo przed ślubem, nie o tym co było
> tuż po ślubie, ale o tym co te wszystkie wspólne lata zmieniły i przede
> wszystkim CZY zmieniły w nastawieniu żony do R!!! Jeśli ona ciągle się
> waha, nie jest pewna i potwierdza, że _nie_kocha_ to...rozwiązanie
> podał Seba, ale jeśli teraz wszystko wygląda zupełnie inaczej, a może
> wyglądać ( ! ) to najwyższy czas uwierzyć w siebie. Dla swojego
> własnego dobrego zdrowia psychicznego..pomijając dobro dziecka i
> związku!

Czyli podsumowując - "R" ustal stan obecny, a nie sprzed siemiu lat. Twój
post nam nie naświetlił jakie są OBECNE uczucia Twojej żony do Ciebie
(niemniej na spotkanie z "nim" nie poszła, a to daje [pozytywnie] do
myslenia).


brow(J)arek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-08-19 11:28:23

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tashunko" <t...@T...pl> napisał w
wiadomości news:cg21ri$8b$1@inews.gazeta.pl...
> Jest jeszcze jena rzecz, która mi się nasuwa...
> Może przed ślubem, może nawet krótko/długo po ślubie żona R. faktycznie
> nie była pewna swoich uczuć, miała problem z określeniem czy wychodzi
> za właściwego faceta, czy go kocha...To się przecież zdarza.


Owszem. NIe tak znowu rzadko.

> Całkowicie zgadzam się z Margolą, że należy raz jeszcze porozmawiać z
> żoną, ale nie o tym co było na długo przed ślubem, nie o tym co było
> tuż po ślubie, ale o tym co te wszystkie wspólne lata zmieniły i przede
> wszystkim CZY zmieniły w nastawieniu żony do R!!!

Po trzykroć tak.


>Jeśli ona ciągle się
> waha, nie jest pewna i potwierdza, że _nie_kocha_ to...rozwiązanie
> podał Seba, ale jeśli teraz wszystko wygląda zupełnie inaczej, a może
> wyglądać ( ! ) to najwyższy czas uwierzyć w siebie. Dla swojego
> własnego dobrego zdrowia psychicznego..pomijając dobro dziecka i
> związku!

Żeby ta zmiana nastawienia była taka prosta, co?
Ale konieczna. Zdecydowanie.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-08-19 11:42:09

Temat: Re: Potrzebuje pomocy OT
Od: "SEBEK" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> O, masz większe doświadczenie w byciu kobietą we władaniu hormonów niż ja
i
> wszystkie kobiety, których znam mnóstwo i to bardzo blisko? Ciekaaaawe...
> Chyba że Seba to nowa odmiana imienia żeńskiego.

O nie. Miałem na myśli, że znam kobiety i ich czyny, anie że jestem kobieta.
Myśle że jest to oczywiste, że kobieta-we-władaniu nie jest w stanie ocenić
się obiektywnie bo jest we władaniu.

Seba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-08-19 11:47:45

Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Od: "Tashunko" <t...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nudą powiewało, aż nagle napotkałam wirtualne osoby podpisującej się
*Margola Sularczyk* myśli nieuczesane:

| Żeby ta zmiana nastawienia była taka prosta, co?

Ano właśnie. Niektórym to zajmuje bardzo, bardzo dużo czasu i lat
trzeba żeby zaczęli czerpać siłę z przeszłości i nie demonizowali jej
nie potrzebnie.

| Ale konieczna. Zdecydowanie.

Zdecydowanie!!! :-)

--
Pozdrówka gorące!
*****Tashunko*****
GGadulec #52436#




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-08-19 11:53:32

Temat: Re: Potrzebuje pomocy OT
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "SEBEK" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cg23sh$dke$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Myśle że jest to oczywiste, że kobieta-we-władaniu nie jest w stanie
ocenić
> się obiektywnie bo jest we władaniu.

Przepraszam, Seba, z poprzedniego posta wyniosłam wrażenie, jakbyś twierdził
właśnie, że to nieistotne, ze jest we władaniu.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

... Pochwale sie :-)
NTG GDzie oddac krew w woj. podkarpackim? Wie ktos?
After Perfect day.....
Czym dojechac
test sprawdzam czy to dział i jak:)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »