« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2004-08-26 19:20:30
Temat: Potrzebuje pomocy (OT, choć nie całkiem - do Crony)
Użytkownik "R" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cgk5v4$ctr$1@news.onet.pl...
> O milosci mojej zony wiedzialem . oczywiscie i myslalem ze to juz minelo
> > R., możesz wyjaśnić, jeśli to jeszcze czytasz, czy Twoja żona
rzeczywiscie
> > użyła tego stwierdzenia, w sensie dosłownym, a nie wyprojektowałeś
swoich
> > obaw po tym, jak żona powiedziała np., że związała się z Tobą nie
> > wyczyścwiwszy się jeszcze do końca z poprzedniej miłości?
> >
> Żona tego wprost nie powiedziala, ale jak ja powiedzialem ze czuje sie
tak
> jak produkt zastepczy to nic nie powiedziala ani tak ani nie. Wiec ja to
> odebralem jako przyznanie sie do tego, bo gdyby tak nie bylo to przeciez
> musiala by zanegowac a nie zrobila tego
wycinam żeby nie było zbyt wielu kB.
Crony, możesz potwierdzić, że czytałeś ten post?
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2004-08-26 19:27:23
Temat: Re: Potrzebuje pomocy (OT, choć nie całkiem - do Crony)> Crony, możesz potwierdzić, że czytałeś ten post?
Czytałem - potwierdzam - chyba nawet cytowałem go.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2004-08-26 19:36:23
Temat: Re: Potrzebuje pomocy> To rozumiem, że Twoją nadzieją jest ta miłość komunalna? :)
Hehe ...chyba źle zrozumiałeś:)
> Co do Drzyzgi to tez jej nie lubię ale znowu nie podejrzewam, żeby
> generalnie zachwalała egoizm.
> Co do Samsona to to, że był pedofilem nie oznacza, że miał małą
> wiedzę, więcej nawet nie oznacza, że nie chciał robić dobrze ludziom.
> Ja zresztą nie słyszałem, żeby promował egozim.
Nie piję tu do pedofilii (zresztą póki co - o pedofilię oskarzony jest jakiś
pan S. a nie Samson:) ). Nie mówię też, że wymienione osoby posiadają małą
wiedzę - po prostu uwazam - na podstawie analizy ich wypowiedzi - że
prezentują taką specyficzną szkołę doradzania: "rób tak, zeby przede Tobie
było dobrze a innymi aż tak się nie martw". Obejrzyj jeden z programów z
cyklu "Rozmowy w toku" to zrozumiesz o co mi chodzi...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2004-08-26 19:49:51
Temat: Re: Potrzebuje pomocy- wolą komentować to co w ogóle nie zostało
> > powiedziane.
>
> Albo tez nie tylko komentuja, ale i mysla samodzielnie. Wolny kraj.
Ze mysla, to nic strasznego - gorzej, jesli zmyslaja...
> Poza tym co to niby znaczy: "przymus wyłączności na
> > całokształt życia żony" - jakas dziwna konstrukcja słowna, która nijak
ma
> > się do czegokolwiek, co zostało powiedziane?
>
>
> Ok, moze dziwnie mi wyszlo, ale chyba rozumiesz sens?
Powiedzmy, ze rozumiem. Ale dyskutujemy nie o "zyciu zony" tylko o "zyciu
malzenskim"...
> >
> >>Z ciekawoscia poczytalabym definicje malzenstwa ich autorstwa.
> >
> >
> > Jeśli interesuje Cię moja definicja - proszę bardzo:
> > dla mnie małżeństwo to związek dojrzałej kobiety z dojrzałym mężczyzną -
> > związek w którym obie strony już na wstępie deklarują wzajemną miłość,
> > wierność i uczciwość oraz to, że sie nie opuszczą aż do śmierci - i
> > następnie obietnice te (składane jakby nie było w formie przysięgi)
traktują
> > poważnie i starają sie ich dochowywać w trakcie wspólnego życia...
>
>
> Definicja ladna, tyle ze niewiele mowiaca. Takie frazesy pasuja raczej
> do ksiag prawnych niz do zycia.
Wiesz, zacytowalem przysiege skladana przed oltarzem przez malzonków...moze
dla Ciebie to sa frazesy-ale sporo osób, w tym ja, traktuje te slowa bardzo
powaznie.
Poza tym uwazam, ze slowa te mówia bardzo wiele i zastosowanie ich w zyciu
stanowi zazwyczaj bardzo dobry fundament malzenstwa
> Co rozumiesz przez "dojrzaly/a"?
M.in. - swiadomy znaczenia wypowiadanych slów/ przysiag (przykladowo:
traktowanie przysiegi malzenskiej jako zbioru frazesów - uwazam za spora
niedojrzalosc), konsekwentny w czynach i slowach, odpowiedzialny..
>
> Jak wyzej - zastap frazes konkretem.
Konkretem? Niby jakim? Pytalas o definicje malzenstwa w ogóle - jakie
konkrety mialbym Ci tu wymieniac - kto w zwiazku ma prowadzic samochód a kto
scielic lózko?
Poza tym powtarzam - takie postawy jak uczciwosc czy wiernosc uwazam za
bardzo "konkretne"...
Pozdrawiam
Crony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2004-08-27 06:20:42
Temat: Re: Potrzebuje pomocy (OT, choć nie całkiem - do Crony)
Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cgldin$lrv$1@inews.gazeta.pl...
> > Crony, możesz potwierdzić, że czytałeś ten post?
>
> Czytałem - potwierdzam - chyba nawet cytowałem go.
No to ja kapituluję.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2004-08-27 08:25:37
Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cgkame$epq$1@213.17.234.82...
>Tutaj oczywiście fajnie bo może ktoś rzuci
> jakąś nowa myślą i pozwoli na pewne rzeczy spojrzeć z innej strony. Moze
> kotś wyciągnie coś dla siebie. Ale Wasze problemy w finale musicie
rozwiązać
> między Wami.
> Zycie często
> jednak pokazuje, ze właśnie te pary które wchodzą w związek w bezwględnym
> przekonaniu o dopasowaniu i miłości "na zabój" kończą szybko i gwałtownie.
> Dopóki sie ich nie wyrazi i nie
> wyjaśni do KOŃCA będa gryzły, nie dawały spać, bedą powodować inne
zastepcze
> konflikty, psuc atmosferę, budzić zazdrość. Te złe, niewyartykulowane
> uczucia będą pwodowały następne, będa powodowały niepokój i strach po
> drugiej stronie i tak dalej.
>
> Wiesz, wiele porad "z babskich gazet" sprowadza sie do rozmów z partnerem.
> Wszyscy uważają to za tak oczywiste, że ... az zapominają.
Jarku, jak trudno było cokolwiek wyciąć z Twojego posta, to nawet nie wiesz.
Brawo.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2004-08-27 14:04:57
Temat: Re: Potrzebuje pomocyCrony wrote:
> Ale jeśli ten kolega to tak naprawdę "wielka miłość która ciągle trwa" a
> o której jakoś się Pani Żonie zapomniało wspomnieć mężowi (przed/w trakcie
> ślubu/do 7 lat po ślubie) to chyba jest coś nie tak...gdzie ta uczciwość
> małżeńska którą dziewczę płoche i kochliwe ślubowało?
Po pierwsze - nie wierzę, że jak jest "wielka miłość która ciągle trwa", to
się wychodzi za mąż nie za ową miłość, tylko za jakiegoś faceta, i w
dodatku udaje się wytrzymać 7 lat. Przecież taka kochająca innego
zamordowałaby faceta psychicznie!
> W stwierdzeniu "produkt zastępczy" tez za wiele miłości małżeńskiej nie
> widzę...
Jakby mi ktoś ktoś miałczał za uszami z podejrzeniami, że "czy Ty aby na
pewno mnie kochasz, a nie Janka, czy aby na pewno wyszłaś za mnie z
miłości", to pewnie z czystej złośliwości bym takiemu odparowała, że jest
produktem zastępczym. Nie wiadomo, czy tak nie było.
Nie chciałbym czegoś takiego niespodziewanie usłyszeć po 7 latach
> małżeństwa ...i myślę, ze ani Ty ani nawet Margola i Svena tez nie...
Mi to nie grozi - widziały gały co brały.
> Po drugie: byc może, iż to co powiedziała Pani Żona to była taka gierka
> słowna...
No właśnie, o tym piszę.
> zwykle one oznaczają...Tym sposobem stwierdzenie "kocham Cię mój
> Dziubeczku" powszechnie komentuje się jako objaw czułej miłości
A powiedziane z mordem w oczach też jest objawem czulości?
a epitet
> "produkt zastępczy" wypowiedziany przez żonę do męża...myślę, że też ma
> swój okreslony ciężar gatunkowy.
To zależy od ich wzajemnych relacji i co oni przez te słowa odbierają.
> To takie niedorzeczne, że aż słodkie i zabawne
> - kobieca logika:) :
męski szowinista :->
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2004-08-27 14:34:49
Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> napisał w
wiadomości news:cgmrc5$72e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jarku, jak trudno było cokolwiek wyciąć z Twojego posta, to nawet nie
wiesz.
> Brawo.
No to teraz pozostaje mi sie tylko pełniej/częściej stosować do tego co tak
ładnie sam napisalem żebym nie wyszedl ostatniego osła :)
brow(J)arek pozdrawia (po 650 km)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2004-08-27 14:36:30
Temat: Re: Potrzebuje pomocy
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cgngo9$em1$1@213.17.234.82...
>
>
> No to teraz pozostaje mi sie tylko pełniej/częściej stosować do tego co
tak
> ładnie sam napisalem żebym nie wyszedl ostatniego osła :)
>
> brow(J)arek pozdrawia (po 650 km)
To bywa takie trudne, że czasem aż boję się zajrzeć do archiwum... no ale
twarz to twarz, zaciskam zęby i wdrażam ;)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2004-08-27 22:14:01
Temat: Re: Potrzebuje pomocy
"Crony" <a...@g...pl> wrote in message
news:cgle3i$o1h$1@inews.gazeta.pl...
> Nie piję tu do pedofilii (zresztą póki co - o pedofilię oskarzony
jest jakiś
> pan S. a nie Samson:) ). Nie mówię też, że wymienione osoby
posiadają małą
> wiedzę - po prostu uwazam - na podstawie analizy ich wypowiedzi - że
> prezentują taką specyficzną szkołę doradzania: "rób tak, zeby przede
Tobie
> było dobrze a innymi aż tak się nie martw". Obejrzyj jeden z
programów z
> cyklu "Rozmowy w toku" to zrozumiesz o co mi chodzi...
Oglądałem kilka tych programów i chociaż ich prowadzenie mi się nie
podoba
(o niebo lepszy był ten facet na Polsacie - jak on się nazywał - po
kilku piwach nie pamiętam) to nie zauważyłem żeby promowano egozim.
Natomiast po czasach kiedy przesadzony altruizm był w modzie ("siedz
cicho w kącie aż cie zauważą"),
wszystko co wiąże się z mysleniem o sobie kojarzone jest z "myśl tylko
o sobie". A to błąd.
Co do Samsona to raczej nie popierał on egoizmu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |