« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-04-29 09:12:51
Temat: Re: Powroty ze szkoly.
Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:d4st55$249t$1@news2.ipartners.pl...
>
> No ale przecież te wszystkie instrukcje można spisać na kartce i dać pani
w
> świetlicy. Prawda ?
Basiu - ale przeciez o to chodzi, ze jak wyzdrowieje, to sytuacja wróci do
normy (wracamy razem), wiec instrukcja nie beda potrzebne. A teraz jak
jestem chora, to osobiscie nie moge pójsc do swietlicy. Tata Michala zwykle
sie rano dosc spieszy, wiec praktycznie odprowadza go do szatni i zaraz
ucieka. Do tego nie przypuszczalam , ze to sie bedzie tyle ciagnac (ogolnie
jestem zdrowa jak kon, pewnie dlatego sie tak dorobilam chodzac najpierw
tydzien z jak sadze zapaleniem oskrzeli, potem jeszcze kilka dni z
zapaleniem płuc, traktujac to jak zwykly kaszelek, dopóki naprawde nie
zaczely mnie te płuca bolec).
A tak na marginesie - instrukcje co do zajec dodatkowych tez sa spisane w
swietlicy, a i tak kilka razy musialam przypominac co i jak, kilka razy
Michal nawet ostatnio cos opuscil.
Pozdrawiam - Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-04-29 09:14:31
Temat: Re: Powroty ze szkoly.
Użytkownik "UlaD" :
> No i instrukcje na kazdy dzien sa inne - w
> poniedzialek i piatek do domu puszcza nauczycielka, bo koncza o 16-stej, w
> wtorek móglby wracac po obiedzie, ale maja próbe w kosciele (komunia),
wiec
> pani ze swietlicy ma go wypuscic na próbe, a siostra do domu, w srode
> rowniez próba, tylko o innej godzinie i najgorzej wychodzi czwartek -
> zostaje z godzine w swietlicy po lekcjach, potem ma informatyke i po tej
> informatyce moglby wracac, ale zapomina.
>
No ale przecież te wszystkie instrukcje można spisać na kartce i dać pani w
świetlicy. Prawda ?
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-04-29 10:28:57
Temat: Re: Powroty ze szkoly.
JaBa wrote:
> I zgadzam sie ogolnie ze sveana
:-)
--
sveana
Björn A. V. (7 12 1997), Fredrik L. V. (21 12 2002)
I amar prestar aen, han mathon ne nen,
han mathon ne chae a han noston ned 'wilith.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-04-29 10:47:32
Temat: Re: Powroty ze szkoly.Użytkownik "UlaD" <u...@a...net> napisał
> Tata Michala zwykle
> sie rano dosc spieszy, wiec praktycznie odprowadza go do szatni i zaraz
> ucieka.
A po co go aż tam odprowadza?
Czego chłopak sam nie umie zrobić ? Wejść do szkoły, trafić do szatni swojej
klasy, rozebrać się?
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-04-29 10:51:05
Temat: Re: Powroty ze szkoly.Użytkownik "JaBa" <j...@p...onet.pl> napisał
> i uważam że teraz niezbyt bezpiecznie i jako matka mam prawo sie martwic
> i pozwalać synowi na 'rozmemłanie' ;-)
To, ze bezpiecznie teraz nie jest (w porównaniu) to fakt niezaprzeczalny.
Ale i dzieci są teraz inne.
IMO mądrzejsze niż my byliśmy w ich wieku.
A rodzice ... stanowczo bardziej przewrażliwieni i rozmemłani co niestety
przekazują swoim dzieciom (jak dziecko ma się nauczyć samodzielności,
punktualności itd jak zawsze mama czy tata za niego myślą?)
> I zgadzam sie ogolnie ze sveana
Ja się nie zgadzam ... ale to dla nas nie nowina ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-04-29 11:15:45
Temat: Re: Powroty ze szkoly.Użytkownik UlaD napisał:
> Wlasnie przechodzimy przyspieszony kurs samodzielnych powrotów do domu
Nasza córa od pierwszej klasy chodzi w obie strony
z koleżankami lub sama. Ma też własny komplet kluczy,
ale nie mogę sobie przypomnieć, od kiedy - chyba od 2
klasy. Ostatnio jak się spóźniła 2 godziny ze zbiórki,
to też się denerwowałem. I nie chce zabierać komórki
na zbiórki.
> Na razie sytuacja jest tymczasowa, wiec codziennie pisze w dzienniczku
To dziwne - szkoła tego wymaga?
> Jak u Was przebiegalo wdrazanie do samodzielnych powrotów?
Bezproblemowo - dziewczynki znają okolicę nie gorzej
ode mnie. Plus mamy taki, że do szkoły jest kilkaset
metrów i nie przechodzi się przez ulice. Jeżdżą paczką
na rowerach do szkoły, placu zabaw i parku, bo osiedle
jest nieduże.
> czym dluzej to trwa, tym wyobraźnia bardziej pracuje. Dodam, ze do szkoly
> mamy kawalek - autobusem dwa przystanki, na piechote - 15 - 20 min. Michal
> ma 9 lat, druga klasa.
No, współczuję i nie dziwię się. Myślę, że jeśli
nie ma po drodze żadnych niebezpiecznych miejsc,
to powinnaś nie kazać mu czekać w świetlicy.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-04-29 11:34:22
Temat: Re: Powroty ze szkoly.
Użytkownik "MOLNARka" <M...@M...pl> napisał w wiadomości
news:d4t3ra$pid$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To, ze bezpiecznie teraz nie jest (w porównaniu) to fakt
niezaprzeczalny.
> Ale i dzieci są teraz inne.
> IMO mądrzejsze niż my byliśmy w ich wieku.
> A rodzice ... stanowczo bardziej przewrażliwieni i rozmemłani co
niestety
> przekazują swoim dzieciom (jak dziecko ma się nauczyć samodzielności,
> punktualności itd jak zawsze mama czy tata za niego myślą?)
a w innym poscie ktos mi zarzuca ze za wiele wymagam od dziecka,
zeby bylo grzeczne - czyli m.in. spelnialo moje oczekiwanie, ze
w rozsadnym czasie wroci do domu, hehe
czyli jednak aby byc uznanym za grzeczne, musi spelniac jakies oczekiwania
rodzicow czy innych doroslych ;-)
i zeby nie bylo - jak nie przyjdzie po 10 minutach, bo tyle powinien mu
zajac
powrot do domu, nie robie wyrzutow, ale jesli mija 40 minut i go nie ma
to latam od okna do okna, i sie zaczynam martwic...
i znow - ja w jego wieku robilam rozne rzeczy i niekoniecznie mam ochote
zeby
on to robil ;-) i na tym polega moje rozmemlanie
JaBa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-04-29 11:40:24
Temat: Re: Powroty ze szkoly.
"JaBa" wrote
> i znow - ja w jego wieku robilam rozne rzeczy i niekoniecznie mam ochote
> zeby
> on to robil ;-) i na tym polega moje rozmemlanie
Po co to pisałaś, no po co?!!!
:)
Małgonia - z wizjami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-04-29 12:00:51
Temat: Re: Powroty ze szkoly.
"Basia Z." wrote
> Ja tam jestem zdania że skoro ja przeżyłam to i oni tez przeżyją.
Tego zamierzam się trzymać. Chociaż niektóre rzeczy to chyba cudem
przeżyłam:)
Małgoszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-04-29 12:02:57
Temat: Re: Powroty ze szkoly.
Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:d4t79p$29vr$1@news2.ipartners.pl...
> Ja tam jestem zdania że skoro ja przeżyłam to i oni tez przeżyją.
no niby tak, ale teraz rozumiem moja mame ;-)
> Po za tym - ja w szkole podstawowej miałam doskonałą opiekę, w domu była
> babcia, która niczym innym się nie zajmowała tylko mną i moim bratem.
> A i tak robiliśmy najróżniejsze numery ;-)
no a Rafal teraz bez opieki wiec nie wiadomo jak sie to moze skonczyc...
a pamietajac jakie numery robila jego mamusia, wole nie wyobrazac sobie
jego
w tych sytuacjach...
JaBa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |