>>>>> POL <a...@f...onet.pl> writes:
> Kiedyś pisałem na tą listę w sprawie HIV.
> Dużo osób poradziło mi zrobić test!
> Zrobiłem po czterech miesiącach.
> Wynik wyszedł ujemny!
> Lecz pielęgniarka, która pobierała mi krew twierdzi, że testy należy zrobić
> po trzech miesiącach, a następnie po 6, aby wynik był pewny.
> Powiedziała, że przeciwciała mogą pojawić się do 6 miesięcy.
> Czy to prawda i czy muszę jeszcze raz przechodzić przez to?

Istotnie, czasami sie zdarza, ze przeciwciala pojawiaja sie
z duzym opoznieniem, i na test po 3 miesiacach sie nie lapia,
a po 6 juz tak. Byc moze, jest mozliwe i takie opoznienie, ze
na test po 6 miesiacach tez sie nie zalapia, jednak przyjeto,
ze 6 miesiecy wystarczy.

Mysle, ze jest bardzo malo prawdopodobne, zeby test po 4
miesiacach nie wykryl przeciwcial, a potem sie pojawily.
Jesli to, co ewentualnie moglo byc przyczyna zarazenia, nie
bylo czyms co daje duze prawdopodobienstwo zarazenia, to
mysle, ze szkoda czasu i pieniedzy na nastepny test.

Informacje o prawdopodobienstwie zarazenia zebralem tu:
http://info.fuw.edu.pl/~jt/AIDS-info.html#z

Mysle jeszcze, ze poza samym testem na przeciwciala masz
inne podstawy do oceny - przy zarazeniu HIV nastepuje tzw.
serokonwersja - zmieniaja sie ilosci limfocytow - i daje to
na krotki czas, rzedu paru tygodni, duzy spadek odpornosci
organizmu. Jesli w tym czasie zarazisz sie czymkolwiek, to
przebieg spowodowanej tym choroby bedzie mocno nietypowy.
Jesli jest tak, ze normalnie czesto lapiesz "przeziebienia",
i nie bylo okresu, w ktorym ich przebieg byl duzo ciezszy
niz zwykle - to mozna przypuszczac, ze nie jestes zarazony
HIV. Uwaga: ten objaw poprzedza pojawienie sie przeciwcial.

Ogolnie przebieg zarazenia HIV wyglada tak:
1. zarazenie - HIV dostaje sie do organizmu; stan limfocytow
jest normalny - CD4+ okolo 2 razy wiecej niz CD8+
2. etap bezobjawowy - HIV rozmnaza sie, glownie w limfocytach
CD4+, jest go za malo, zeby powodowalo to zauwazalne skutki
3. zarazonych limfocytow jest tak duzo, ze zaczyna ich ubywac
wiecej, niz system odpornosciowy moze ich wytwarzac; ilosc
ich gwaltownie maleje - na tyle, ze na skutek spowodowanego
tym spadku odpornosci byle infekcja moze byc niebezpieczna,
wirusow we krwi jest juz wiecej, niz limfocytow, system
odpornosciowy rozpoznaje zagrozenie, wykrywa wirusy
w limfocytach CD4+ i zaczyna produkowac CD8+ - ich ilosc
gwaltownie wzrasta; w tym stanie we krwi sa ogromne ilosci
wirusow; limfocyty CD8+ ucza sie niszczyc wirusa, i robia
to skutecznie, ilosc wirusow szybko spada o czynnik rzedu
tysiaca; niszcza tez zarazone limfocyty CD4+
4. kiedy wirusow juz jest malo, limfocytow CD4+ zaczyna znow
przybywac; ich ilosc jednak pozostaje mniejsza, niz byla -
jest ich kilkakrotnie mniej, niz CD8+
5. na podstawie danych o wirusach zebranych przez limfocyty
CD8+ uruchamia sie produkcja przeciwcial - czastek, ktore
gdy zetkna sie z wirusem, reaguja z jego otoczka podobnie
jak limfocyt CD4+ - ale nie ma w nich nic, co wirus moglby
zarazic - wirus, ktory sie z tym zetknie, ginie; nastepuje
to pare tygodni po "glownej bitwie" (3) i w tym momencie
mozna infekcje wykryc przez test na przeciwciala
6. ilosc limfocytow CD4+ nadal wzrosta - osiaga okolo polowy
ilosci CD8+, i tu sie zatrzymuje - dalszy wzrost ulatwilby
wirusowi rozmnazanie sie, mimo ze sa przeciwciala
7. ale wirusy zarazily nie tylko limfocyty, i nie wszedzie
zostaly zniszczone; nie moga juz teraz rozmnazac sie tak
szybko jak na poczatku, natomiast ulegaja mutacjom, tworza
sie nowe odmiany, niewrazliwe na przeciwciala, limfocyty
rozpoznaja je i "wymyslaja" nowe metody zwalczania, jednak
ilosc wirusow w organizmie powoli rosnie, a limfocyty sa
coraz bardziej zdezorientowane ciaglymi zmianami wirusow;
jest to jednak bardzo powolny proces, kazda odmiana wirusa
zdolna do szybkiego rozmnazania sie jest szybko niszczona
przez limfocyty CD8+, ktore juz umieja go identyfikowac;
ilosc limfocytow CD4+ stopniowo maleje, i powoduje to
spadek odpornosci, mimo ze limfocyty CD8+ przejmuja czesc
zadan CD4+; w koncu odpornosc jest za mala, i to jest AIDS

Jurek