Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Pózno na medycyne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pózno na medycyne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-05-08 08:34:00

Temat: Re: Pózno na medycyne
Od: "propria" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Faktycznie spojrzenie nie jest problemem, tylko ze p. dr odpytala mnie
zaraz potem z zagadnien klinicznych - które nas nie obejmowaly. A to,
ze poprawilam... to tak automatycznie wyszlo.
Nad swoim wiekiem sie zastanawialam. Dowiedzialam sie nawet, ze w
Bydgoszczy studiuje pan w wieku 40 lat a Gdansku kobieta liczaca
41latek. Skoro ich stac na realizacje swoich marzen w tym wieku to
dlaczego ja mialabym rezygnowac? Przeciez nie tylko dlatego, ze
ktos uwaza to za niestosowne, bo akurat mu udalo sie wybrac odrazu
wlasciwie.
Ograniczen intelektualnych u siebie nie widze, a medycyna jest
rzeczywiscie "bardzoo absorbujaca" - naprawde.
Poza tym nie wiem czy zdazyla kolezanka zaobserwowac, ze ludzie
chca, zeby prowadzil ich lekarz w "przyzwoitym wieku" - starsze
panie chca miec lekarza przynajmniej ok 40stki a mlodzi, zeby byl
po 30stce. Sama bylam swiadkiem przerazenia 75 letniej babci "o
Boze taki mlody lekarz, a czy on skonczyl juz te wszystkie
studia!!!"- a lekarz ok 30stki :):):).
Odnosnie uzytego przez ciebie slowa "pierdoly" - ja staram sie
rozmawiac z ludzmi o wszystkim i nie zwracac im uwagi czym powinni
sobie zaprzatac glowe a czym nie (w koncu nie jestem jakims
autorytetem). Nawiasem mówiac jak juz mi sie uda to mam zamiar
rozmawiac z pacjentami o powaznych sprawach jak i o pierdolach -
mój lekarz (ktorego nie ukrywam podziwiam ) jest taki elastyczny i
ogólnie dobrze na tym wychodzi w oczach pacjentów.

Dzisiaj wyjezdzam ale jesli ktos bedzie mial ochote sie jeszcze
wypowiedziec to postaram sie jak najszybciej przeczytac i
ewentualnie odpowiedziec.
Jesli ktos jest w podobnej sytuacji i chcialby sie "powspierac" to
mój adres
t...@p...onet.pl
Milego, slonecznego dnia zycze:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-05-08 09:33:54

Temat: Re: Pózno na medycyne
Od: Mała Mi <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "propria" <t...@p...onet.pl> napisała ...

> nie wiem czy zdazyla kolezanka zaobserwowac, ze ludzie
> chca, zeby prowadzil ich lekarz w "przyzwoitym wieku"

Owszem. Czasami.
Tylko, że chodzi im raczej o doświadczenie,
a nie o liczbę lat jako takich. A Ty z założenia
będziesz jakieś 10 lat do tyłu za swoimi rówieśnikami.

Pozdrawiam !
Mała Mi







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-05-08 17:03:43

Temat: Re: Pózno na medycyne
Od: "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> napisal w
wiadomosci news:e3lcp7$aq2$1@inews.gazeta.pl...
>> ekarzy czy studentów dlatego uwazam, ze temat nie nadaje sie na
>
>
> Mnie tam nic nie urazilo. Bucow, gburow, a nawet chamow w srodowisku
> medycznym oczywiscie nie brakuje, tak jak wszedzie i trzeba z tym walczyc.
> Ja mysle ze tak wlasnie jest, ze jak sie nie ma prof zwycz to trzeba sie
> klaniac wszystkim naokolo. Ja jestem malo posluszny i zobaczymy co z tego
> wyjdzie ;-P Na szczescie mlodzi lekarze i studenci to juz zupelnie inne
> pokolenie i inne podejscie.
>
> Powiem to jeszcze inaczej, drugi raz bym raczej nie poszedl na te studia,
> ale nie ze wzgledu na "mistyczny" poziom trudnosci, czy to ze nie podoba
> mi sie praca lekarza sama w sobie, tylko na ta cala otoczke, finansowanie,
> procedury... Bo jak juz sie z tym uporam to bede mial interesujacy i
> przydatny spolecznie zawod, fakt ze slabo oplacany, przy marnym szacunku
> ze strony spoleczenstwa :)
>
Z czasów moich studiow pamietam, ze najwieksze gbury i chamy to byli mlodzi
asystenci. Starsi lekarze, pewni swojej wiedzy nie byli tak drazliwi. No
moze poza starymi zmiazdzycowanymi prykami


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-05-08 23:06:39

Temat: Re: Pózno na medycyne
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Z czasów moich studiow pamietam, ze najwieksze gbury i chamy to byli
> mlodzi asystenci. Starsi lekarze, pewni swojej wiedzy nie byli tak
> drazliwi. No moze poza starymi zmiazdzycowanymi prykami

Teraz jest raczej na odwrot, ale oczywiscie jak zawsze sa wyjatki :) I do
tego ciagle ci sami marni profesorowie (oczywiscie nie wszyscy), z ktorych
smieja sie asystenci na zajeciach klinicznych i dziwia sie, ze jeszcze
wykladaja, uzywajac wciaz tych samych pozolklych notatek... Ogolnie inaczej
to sobie wyobrazalem, zreszta wielu kolegow i kolezanek rowniez. Pozostaje
mi powiedziec - per aspera ad astra :)

--
Pozdrawiam Norbert :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-05-09 13:43:05

Temat: Re: Pózno na medycyne
Od: "propria" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Gdyby rzeczywiscie chodzilo tylko o doswiadszenie to wszyscy
biegaliby tylko do tych bezposrednio przed emerytura, a tak nie jest.
Pacjent, który spotyka sie z lekarzem czesciej niz raz w roku czy
w zyciu zwykle oczekuje takze jakiejs innej formy kontaktu,
zrozumienia? (jeszcze nie wiem dokladnie czego); ale chce przez to
powiedziec, ze to zwykle rówienicy lepiej sie rozumieja niz osoby
z róznica wieku 20 lat. Czasami tez wstydza sie o czyms mowic,
tym bardziej komus kto jest ich zdaniem bardzo mlodziutki.
A to czy bede 10 lat za rówiesnikami (uwazam, ze mocno
przesadzone) czy 20 nie sklania mnie do rozpaczy i jakiejs potrzeby
nadganiania czasu tez nie czuje.
Gdyby wiek byl rzeczywiscie taka przeszkoda to Akademie juz dawno
wprowadzily by ograniczenia wiekowe jak to bywa na innych uczelniach --
zwykle jest to 35 lat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-05-09 20:11:31

Temat: Re: Pózno na medycyne
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "propria" <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:1147077240.416337.94950@i39g2000cwa.googlegroup
s.com...
>aktycznie spojrzenie nie jest problemem, tylko ze p. dr odpytala mnie
>araz potem z zagadnien klinicznych - które nas nie obejmowaly. A to,
>e poprawilam... to tak automatycznie wyszlo.

Automatycznie wyszlo? Nie sadzisz, ze majac 40 na karku to moznaby
nauczyc sie kultury? Wszystkim zdarzaja sie bledy w mowie, które w
oczywisty sposób nie sa spowodowane niewiedza.
Mysle, ze gdybym byl na miejscu tej asystentki, to zrobilbym to samo co
ona. Albo cos jeszcze, szczególnie, gdyby jakas przemadrzajaca sie
podstarzala pindulka poprawiala mniegdy sie przejezycze, jak gówniara w
przedszkolu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-05-10 17:13:57

Temat: Re: Pózno na medycyne
Od: "propria" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wypowiedz mówi sama za siebie komu brakuje kultury!
Poza tym jesli juz wypowiada sie Pan w moim watku to prosze go
dokladnie najpierw przeczytac bo fakty cos mi sie nie zgadzaja.
Jaka ogromna irytacje wyczuwam w tej wypowiedzi - czyzby lekarz z
zasobem wiedzy i nieudanym zyciem prywatnym?
Zaczynajac pisac wlasnie to mialam na mysli, ze niektórzy
lekarze az czerwienieja sie ze zlosci kiedy im sie zwróci na
cos uwage albo ma inne zdanie, jakby byli wszystkimi medrcami tego
swiata w jednej osobie. Ale sa tez mili, sympatyczni i wyrozumiali
tylko tych jest raczej malo.
Jesli chodzi o moja krnabrnosc to uwazam, ze mam prawo
wypowiadac sie w zalozonym przez siebie temacie, obojetnie z kim
mam przyjemnosc a raczej nieprzyjemnosc. Autorytetów wybieram
sobie sama.
Myslalam, ze w przedszkolu mamy dzieci a nie gówniary?
Zastanawialam sie co jest wazniejsze w tym zawodzie zdolnosci czy
powolanie - doszlam do wniosku, ze jednak przewazaja zdolnosci a
teraz sklaniam sie raczej ku powolaniu.
Podobala mi sie wypowiedz p.Piotra Maksymowicza, sesownie tlumaczy
fakt, a poza tym wie przez jakie "ch" pisze sie cham:), ja bym,
niewiedzala.

Moze jeszcze dodam, bo wiekszosc sie jakos tego czepia, ze mimo
iz na poczatku sobie z pania doktor ( a dokladnie lekarz) nie
przypadlysmy do gustu to pod koniec sie nawet polubilysmy tylko,
ze troche ja ostatecznie zawiodlam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

masc Alantavit
blada rączka u noworodka
łokieć tenisisty - cd.
alergia lub cos okolo - gzie sie udać ?
drzenie palcy dloni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »