« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2007-03-22 23:06:35
Temat: Re: Praca uszlachetnia...> Nie o to chodzi, dokładnie przez 8 lat wynagrodzenie zasadnicze
> się nie zmieniło, kiedyś obiecywali awanse podwyżki ale w takie bajki
> to ja nie wierze, kiedyś była premia praktycznie wielkości wypłaty
> wypłacana co miesiąc, wszystko na papierze żadna lewizna.
> W tej chwili żadnej premii, a roboty 3 razy tyle, pytanie dlaczego tak
> się zmieniło? czy pracodawca pazerny? czy go nie stać?
> wszelkie awanse są ale tylko na papierze a nie na koncie.
> czy jedynym sposobem dostania większych pieniędzy jest zmiana
> pracodawcy?
Pracujesz 8 lat w jednej firmie i do tej pory nie targowaleś się o swoje
wynagrodzenie? Ile zarabiasz :) ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2007-03-23 06:18:23
Temat: Re: Praca uszlachetnia...Kurciok napisał(a):
>
> Pracujesz 8 lat w jednej firmie i do tej pory nie targowaleś się o swoje
> wynagrodzenie? Ile zarabiasz :) ?
>
>
Odpowiedź jest jedna: "Jesteś jednym z najlepiej zarabiających w firmie
więc czego chce ?"
To że jakiś gość po szkole chce podłapać doświadczenia i za byle kasę
będzie pracował to nie jest chyba wyznacznikiem.
Niedawno była sytuacja że we współpracującej z nami firmie w ciągu
jednego dnia cały dział złożył wypowiedzenie, zatrudnili nowych
tańszych bez doświadczenia i współpraca się już nie układa nawet
branżowej terminologii nie znają, czy to jest rozwiązanie ?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2007-03-23 12:35:22
Temat: Re: Praca uszlachetnia...> Odpowiedź jest jedna: "Jesteś jednym z najlepiej zarabiających w firmie
> więc czego chce ?"
Może najwyższa pora aby zacząć robić to samo co oni? Jeśli nie dla nich to
na własny rachunek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2007-03-25 08:03:59
Temat: Re: Praca uszlachetnia...On Tue, 20 Mar 2007 12:12:31 +0100, Duch wrote:
> ok, tzn. slusznie piszesz, ze jesli praca nie przynosi efektu to po co ona?
> Ale mozna tez pracowac dla samej pracy, oczywiscie efekt mile wskazany,
> ale sama praca, zajecie sie czyms tez jest wazne. Tak robi czesc emerytow,
> uprawiaja swoje dzia?eczki bo to im daje przyjemnosc, a ze wyrosnie
> merchewka
> i pare kwiatków to dodatkowa przyjemno?ae. Sam ostatnio troche grzebi? w
> ziemi :)))
starzejesz się panie :>
--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |