Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Prawda o WOŚP.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prawda o WOŚP.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2016-01-14 10:06:04

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:56969c9f$0$642$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dlatego po Tobie też będziemy płakać.
>>> A na razie se sygnaturkę popraw, bo się nie odcina.
>>
>> Właściwie to uwalasz w taki sposób każdą wymianę zdań. No cóż- chyba na
>> zwyczajną dyskusję z Tobą to się nie doczekam. Pozdrawiam Cię bardzo
>> serdecznie
>
> "Nie dość, że sama nie potrafi się przyznać, że z czymś się myliła- to
> jedna wciąga w swoje kłamstwa drugą- i żadna już nie wie, jak ma sie z
> tego wyplątać- więc nakręca spiralę"
> Więc przepraszam.
O.K. Rzadko to się raczej zdarza, żeby ktoś wprost powiedział (napisał), o
co ma żal do drugiej osoby. Ja sobie to cenię- naprawdę. Jednakże- sytuacja
ta jednak nie jest w mojej opinii czysta- i to nie z mojej strony. Pozwól,
że podzielę się też tymi jej minusami. Otóż wrzucałem w wyszukiwarkę Google
(która już nie jest obsługiwana na grupach) frazy tego, co napisałaś jako
mój cytat- i gdy za każdym razem wyrzucało tylko tę dyskusję- miałem dość.
No ale- postanowiłem nie rezygnować. Pokombinowałem, i znalazłem! Otóż-
Szanowna Pani- moja wypowiedź miała miejsce na początku czerwca 2015 roku
(sic!!!). Wiesz, przeczytałem ten wątek, aby ponownie zrozumieć kontekst.
Trudno mi było (a tak całkiem szczerze- wcale mi się to nie udało)
skontaktować ze swoimi emocjami- wtedy. No ale- oczywiście gotów jestem-
nawet teraz- o tym z Tobą porozmawiać, jeśli tego akurat sobie życzysz.
Nieśmiało- ale jednak- chciałbym Cię zaprosić, abyś zwróciła uwagę na to, że
wyraziłem swoją opinię o Twoich i Ewy działaniach na grupie. Zakładam, że
nie zarzucasz mi np intencyjności obrażenia Ciebie- to już byłby raczej
bardzo nietrafiony zarzut. Jeśli tak, to w czym tkwi problem? Czy poczułabyś
się równie doknięta, gdybym (czując i myśląc tak samo)- wcale o tym nie
pisał? Przyznasz chyba, że nie. Wniosek z tego- pisał o tym niejaki Norwid-
"kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna". Pozostaje jeszcze jedna logiczna
możliwość: napisałem nieprawdę. Przypominam, że nie pisałem tego w celu
obrażenia kogokolwiek. Skoro więc napisałem nieprawdę- to mi to proszę
wykaż.


> A co do uwalania... ja serio płaczę na każdym pogrzebie, np. dziś też
> płakałam.
> Więc jeszcze raz przepraszam

Ja umierać nie mam zamiaru. Już Ci kiedyś pisałem- z moich obserwacji
wynika, że zawsze umierają inni :-)


--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2016-01-14 18:12:50

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-01-14 10:06, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:56969c9f$0$642$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Dlatego po Tobie też będziemy płakać.
>>>> A na razie se sygnaturkę popraw, bo się nie odcina.
>>>
>>> Właściwie to uwalasz w taki sposób każdą wymianę zdań. No cóż- chyba na
>>> zwyczajną dyskusję z Tobą to się nie doczekam. Pozdrawiam Cię bardzo
>>> serdecznie
>>
>> "Nie dość, że sama nie potrafi się przyznać, że z czymś się myliła- to
>> jedna wciąga w swoje kłamstwa drugą- i żadna już nie wie, jak ma sie z
>> tego wyplątać- więc nakręca spiralę"
>> Więc przepraszam.
> O.K. Rzadko to się raczej zdarza, żeby ktoś wprost powiedział (napisał),
> o co ma żal do drugiej osoby. Ja sobie to cenię- naprawdę. Jednakże-
> sytuacja ta jednak nie jest w mojej opinii czysta- i to nie z mojej
> strony. Pozwól, że podzielę się też tymi jej minusami. Otóż wrzucałem w
> wyszukiwarkę Google (która już nie jest obsługiwana na grupach) frazy
> tego, co napisałaś jako mój cytat- i gdy za każdym razem wyrzucało tylko
> tę dyskusję- miałem dość. No ale- postanowiłem nie rezygnować.
> Pokombinowałem, i znalazłem! Otóż- Szanowna Pani- moja wypowiedź miała
> miejsce na początku czerwca 2015 roku (sic!!!). Wiesz, przeczytałem ten
> wątek, aby ponownie zrozumieć kontekst. Trudno mi było (a tak całkiem
> szczerze- wcale mi się to nie udało) skontaktować ze swoimi emocjami-
> wtedy. No ale- oczywiście gotów jestem- nawet teraz- o tym z Tobą
> porozmawiać, jeśli tego akurat sobie życzysz.
> Nieśmiało- ale jednak- chciałbym Cię zaprosić, abyś zwróciła uwagę na
> to, że wyraziłem swoją opinię o Twoich i Ewy działaniach na grupie.
> Zakładam, że nie zarzucasz mi np intencyjności obrażenia Ciebie- to już
> byłby raczej bardzo nietrafiony zarzut. Jeśli tak, to w czym tkwi
> problem? Czy poczułabyś się równie doknięta, gdybym (czując i myśląc tak
> samo)- wcale o tym nie pisał? Przyznasz chyba, że nie. Wniosek z tego-
> pisał o tym niejaki Norwid- "kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna".
> Pozostaje jeszcze jedna logiczna możliwość: napisałem nieprawdę.
> Przypominam, że nie pisałem tego w celu obrażenia kogokolwiek. Skoro
> więc napisałem nieprawdę- to mi to proszę wykaż.

Dlatego akurat taki cytat, gdyż, ośmielę się rzec, stanowi on
kwintesencję myślenia o innych. Tych innych, z którymi się nie zgadzasz.
Nie wiedząc, a wierz mi, nie wiesz, co, o czym i jak myślę, wiem czy
wierzę, z góry zakładasz, że Twe wyobrażenia są zgodne ze stanem faktycznym.
W dodatku wytykając mnie i Ewie pewne mentalnie (a czasami nawet i
fizyczne) "się wspieranie", usprawiedliwiasz podobne zachowania po
swojej stronie barykady.
A Qry się nie da obrazić.

Chcesz jeszcze bardziej prościej?

>> A co do uwalania... ja serio płaczę na każdym pogrzebie, np. dziś też
>> płakałam.
>> Więc jeszcze raz przepraszam
>
> Ja umierać nie mam zamiaru. Już Ci kiedyś pisałem- z moich obserwacji
> wynika, że zawsze umierają inni :-)

Na swoim może też będe płakać.

Q
--
Ludzie umierają codziennie. I nie wszyscy są interesujący.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2016-01-15 13:33:14

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:5697d713$0$22842$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> A na razie se sygnaturkę popraw, bo się nie odcina.
>>>>
>>>> Właściwie to uwalasz w taki sposób każdą wymianę zdań. No cóż- chyba na
>>>> zwyczajną dyskusję z Tobą to się nie doczekam. Pozdrawiam Cię bardzo
>>>> serdecznie
>>>
>>> "Nie dość, że sama nie potrafi się przyznać, że z czymś się myliła- to
>>> jedna wciąga w swoje kłamstwa drugą- i żadna już nie wie, jak ma sie z
>>> tego wyplątać- więc nakręca spiralę"
>>> Więc przepraszam.
>> O.K. Rzadko to się raczej zdarza, żeby ktoś wprost powiedział (napisał),
>> o co ma żal do drugiej osoby. Ja sobie to cenię- naprawdę. Jednakże-
>> sytuacja ta jednak nie jest w mojej opinii czysta- i to nie z mojej
>> strony. Pozwól, że podzielę się też tymi jej minusami. Otóż wrzucałem w
>> wyszukiwarkę Google (która już nie jest obsługiwana na grupach) frazy
>> tego, co napisałaś jako mój cytat- i gdy za każdym razem wyrzucało tylko
>> tę dyskusję- miałem dość. No ale- postanowiłem nie rezygnować.
>> Pokombinowałem, i znalazłem! Otóż- Szanowna Pani- moja wypowiedź miała
>> miejsce na początku czerwca 2015 roku (sic!!!). Wiesz, przeczytałem ten
>> wątek, aby ponownie zrozumieć kontekst. Trudno mi było (a tak całkiem
>> szczerze- wcale mi się to nie udało) skontaktować ze swoimi emocjami-
>> wtedy. No ale- oczywiście gotów jestem- nawet teraz- o tym z Tobą
>> porozmawiać, jeśli tego akurat sobie życzysz.
>> Nieśmiało- ale jednak- chciałbym Cię zaprosić, abyś zwróciła uwagę na
>> to, że wyraziłem swoją opinię o Twoich i Ewy działaniach na grupie.
>> Zakładam, że nie zarzucasz mi np intencyjności obrażenia Ciebie- to już
>> byłby raczej bardzo nietrafiony zarzut. Jeśli tak, to w czym tkwi
>> problem? Czy poczułabyś się równie doknięta, gdybym (czując i myśląc tak
>> samo)- wcale o tym nie pisał? Przyznasz chyba, że nie. Wniosek z tego-
>> pisał o tym niejaki Norwid- "kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna".
>> Pozostaje jeszcze jedna logiczna możliwość: napisałem nieprawdę.
>> Przypominam, że nie pisałem tego w celu obrażenia kogokolwiek. Skoro
>> więc napisałem nieprawdę- to mi to proszę wykaż.
>
> Dlatego akurat taki cytat, gdyż, ośmielę się rzec, stanowi on kwintesencję
> myślenia o innych.
Całe to nieporozumienie polega na tym, że IMO piszemy o czyms innym. Ty (jak
zrozumiałem)- chcesz mi coś pokazać. Ja- vice wersja :-).
No to sie odniosę- w skrócie, a przez to i w dużym uproszczeniu;

>Tych innych, z którymi się nie zgadzasz. Nie wiedząc, a wierz mi, nie
>wiesz, co, o czym i jak myślę, wiem czy wierzę, z góry zakładasz, że Twe
>wyobrażenia są zgodne ze stanem faktycznym.
Wiem doskonale, że nie siedzę w czyjejś głowie. Staram się wyczuć intencje-
i piszę tak, jak czuję. No cóż- internet to dosyć jałowe narzędzie na takie
rzeczy- nie widzę rozmówcy, nie czuję jego zapachu, nie słyszę nawet.
Kiedyś- aby podkreślić, że to moje przypuszczenia- bardzo wyraźnie to
zaznaczałem. Pisałem wręcz innym, że nie powinni pisać w ten sposób, jakby
wydawali wyroki- powinni zaznaczać, że to tylko ich opinie. Odpowiadało mi
najczęściej niezrozumienie i kpina. Skoro piszemy też o Ewie- własnie i z
jej strony- mimo starań moich, by wytłumaczyć niezbędność wręcz takiego
postepowania w dyskusji, aby nie przeistoczyła się w magiel- spotkało mnie
to samo. Odpuściłem więc sobie pisanie o tym. Jednak- cały czas mam tego
świadomość.

> W dodatku wytykając mnie i Ewie pewne mentalnie (a czasami nawet i
> fizyczne) "się wspieranie", usprawiedliwiasz podobne zachowania po swojej
> stronie barykady.
Jak zacząłem częściej bywać na tej grupie- często spotykałem się z zarzutem,
że tworzę taką "grupę wsparcia" z Małgosią. Zacząłem się temu przyglądać. W
wielu wypadkach- mieliśmy po prostu bardzo zbieżne opinie na te same tematy.
Na dodatek- często ta opinia była różna od opinii większości. I- bywało- że
jak miałem inną opinię, to siedziałem cicho. Jednak tylko wtedy, kiedy na
Małgosię zgodnie spadały gromy rzucane przez resztę grupy. No ale to
przecież wykluczało merytoryczną dyskusję. Jak mi się też zdaje opinia o
naszym wspieraniu się była w wielu grupowiczach tak zakorzeniona, że jak
zaczęlismy dyskusję o karze śmierci- gdzie mamy zupełnie rozbieżne zdania-
padały uwagi ze strony niektórych, że pewno się pokłóciliśmy. :-)
Obserwując relacje na grupie zauważyłem, że nierzadko ci, co zarzucają nam
bycie takim teamem- sami tworzą różne grupy, czy też doraźne grupki. Aby nie
rozciągać już tego na więcej osób- w mojej opinii są tu takie pary osób,
które żeby nie wiem co- nawet, jak się nie zgadzają- nie będą tego okazywać.
A wręcz wbrew swoim przekonaniom- będą tą drugą osobę wspierać- oczywiście
używając argumentów, z którymi się nie zgadzały wcześniej. A to przecież-
zniszczyc może każdą merytoryczną dyskusję. Wydaje mi się, że właśnie Ty,
Droga Pani- wraz z Ewą tworzycie taki team.

> A Qry się nie da obrazić.
Dlaczego miałbym chociaż próbować? Skąd pomysł, że chcę?

> Chcesz jeszcze bardziej prościej?
Jak chcesz, jednak- jak mi się wydaje- chyba Cię zrozumiałem. Teraz-
pozwolisz- napiszę to, co ja_Tobie chciałem zasygnalizować:-)
Nie po raz pierwszy wrzucasz tu cytat czyjejś wiadomości z psp. Nigdy nie
było to łatwe do wyszukania. Dziś- jest to bardzo trudne, dla wielu
niemożliwe. Wrzucasz taki cytat- rzucając komuś w twarz coś wyrwanego z
kontekstu. Coś, co często nie pasuje (albo nie całkiem pasuje) do nowego
kontekstu.
Chcesz jeszcze bardziej prościej? :-)

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2016-01-15 17:03:51

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-01-15 13:33, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:5697d713$0$22842$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> A na razie se sygnaturkę popraw, bo się nie odcina.
>>>>>
>>>>> Właściwie to uwalasz w taki sposób każdą wymianę zdań. No cóż-
>>>>> chyba na
>>>>> zwyczajną dyskusję z Tobą to się nie doczekam. Pozdrawiam Cię bardzo
>>>>> serdecznie
>>>>
>>>> "Nie dość, że sama nie potrafi się przyznać, że z czymś się myliła- to
>>>> jedna wciąga w swoje kłamstwa drugą- i żadna już nie wie, jak ma sie z
>>>> tego wyplątać- więc nakręca spiralę"
>>>> Więc przepraszam.
>>> O.K. Rzadko to się raczej zdarza, żeby ktoś wprost powiedział (napisał),
>>> o co ma żal do drugiej osoby. Ja sobie to cenię- naprawdę. Jednakże-
>>> sytuacja ta jednak nie jest w mojej opinii czysta- i to nie z mojej
>>> strony. Pozwól, że podzielę się też tymi jej minusami. Otóż wrzucałem w
>>> wyszukiwarkę Google (która już nie jest obsługiwana na grupach) frazy
>>> tego, co napisałaś jako mój cytat- i gdy za każdym razem wyrzucało tylko
>>> tę dyskusję- miałem dość. No ale- postanowiłem nie rezygnować.
>>> Pokombinowałem, i znalazłem! Otóż- Szanowna Pani- moja wypowiedź miała
>>> miejsce na początku czerwca 2015 roku (sic!!!). Wiesz, przeczytałem ten
>>> wątek, aby ponownie zrozumieć kontekst. Trudno mi było (a tak całkiem
>>> szczerze- wcale mi się to nie udało) skontaktować ze swoimi emocjami-
>>> wtedy. No ale- oczywiście gotów jestem- nawet teraz- o tym z Tobą
>>> porozmawiać, jeśli tego akurat sobie życzysz.
>>> Nieśmiało- ale jednak- chciałbym Cię zaprosić, abyś zwróciła uwagę na
>>> to, że wyraziłem swoją opinię o Twoich i Ewy działaniach na grupie.
>>> Zakładam, że nie zarzucasz mi np intencyjności obrażenia Ciebie- to już
>>> byłby raczej bardzo nietrafiony zarzut. Jeśli tak, to w czym tkwi
>>> problem? Czy poczułabyś się równie doknięta, gdybym (czując i myśląc tak
>>> samo)- wcale o tym nie pisał? Przyznasz chyba, że nie. Wniosek z tego-
>>> pisał o tym niejaki Norwid- "kto prawdę mówi, ten niepokój wszczyna".
>>> Pozostaje jeszcze jedna logiczna możliwość: napisałem nieprawdę.
>>> Przypominam, że nie pisałem tego w celu obrażenia kogokolwiek. Skoro
>>> więc napisałem nieprawdę- to mi to proszę wykaż.
>>
>> Dlatego akurat taki cytat, gdyż, ośmielę się rzec, stanowi on
>> kwintesencję
>> myślenia o innych.
> Całe to nieporozumienie polega na tym, że IMO piszemy o czyms innym. Ty
> (jak
> zrozumiałem)- chcesz mi coś pokazać. Ja- vice wersja :-).
> No to sie odniosę- w skrócie, a przez to i w dużym uproszczeniu;
>
>> Tych innych, z którymi się nie zgadzasz. Nie wiedząc, a wierz mi, nie
>> wiesz, co, o czym i jak myślę, wiem czy wierzę, z góry zakładasz, że Twe
>> wyobrażenia są zgodne ze stanem faktycznym.
> Wiem doskonale, że nie siedzę w czyjejś głowie. Staram się wyczuć intencje-
> i piszę tak, jak czuję. No cóż- internet to dosyć jałowe narzędzie na takie
> rzeczy- nie widzę rozmówcy, nie czuję jego zapachu, nie słyszę nawet.
> Kiedyś- aby podkreślić, że to moje przypuszczenia- bardzo wyraźnie to
> zaznaczałem. Pisałem wręcz innym, że nie powinni pisać w ten sposób, jakby
> wydawali wyroki- powinni zaznaczać, że to tylko ich opinie. Odpowiadało mi
> najczęściej niezrozumienie i kpina. Skoro piszemy też o Ewie- własnie i z
> jej strony- mimo starań moich, by wytłumaczyć niezbędność wręcz takiego
> postepowania w dyskusji, aby nie przeistoczyła się w magiel- spotkało mnie
> to samo. Odpuściłem więc sobie pisanie o tym. Jednak- cały czas mam tego
> świadomość.

Każdy tu jest z jakiegoś powodu i po coś.

>> W dodatku wytykając mnie i Ewie pewne mentalnie (a czasami nawet i
>> fizyczne) "się wspieranie", usprawiedliwiasz podobne zachowania po swojej
>> stronie barykady.
> Jak zacząłem częściej bywać na tej grupie- często spotykałem się z
> zarzutem,
> że tworzę taką "grupę wsparcia" z Małgosią. Zacząłem się temu przyglądać. W
> wielu wypadkach- mieliśmy po prostu bardzo zbieżne opinie na te same
> tematy.
> Na dodatek- często ta opinia była różna od opinii większości. I- bywało- że
> jak miałem inną opinię, to siedziałem cicho. Jednak tylko wtedy, kiedy na
> Małgosię zgodnie spadały gromy rzucane przez resztę grupy. No ale to
> przecież wykluczało merytoryczną dyskusję. Jak mi się też zdaje opinia o
> naszym wspieraniu się była w wielu grupowiczach tak zakorzeniona, że jak
> zaczęlismy dyskusję o karze śmierci- gdzie mamy zupełnie rozbieżne zdania-
> padały uwagi ze strony niektórych, że pewno się pokłóciliśmy. :-)
> Obserwując relacje na grupie zauważyłem, że nierzadko ci, co zarzucają nam
> bycie takim teamem- sami tworzą różne grupy, czy też doraźne grupki. Aby
> nie
> rozciągać już tego na więcej osób- w mojej opinii są tu takie pary osób,
> które żeby nie wiem co- nawet, jak się nie zgadzają- nie będą tego
> okazywać.
> A wręcz wbrew swoim przekonaniom- będą tą drugą osobę wspierać- oczywiście
> używając argumentów, z którymi się nie zgadzały wcześniej. A to przecież-
> zniszczyc może każdą merytoryczną dyskusję. Wydaje mi się, że właśnie Ty,
> Droga Pani- wraz z Ewą tworzycie taki team.

I właśnie Ci się wydaje.
Co jest o tyle bardziej zdumiewające, że przecież:
"Zacząłem się temu przyglądać. W wielu wypadkach- mieliśmy po prostu
bardzo zbieżne opinie na te same tematy."
A o moich przekonaniach - jeszcze raz powtórzę - wiesz naprawdę nic.

>> A Qry się nie da obrazić.
> Dlaczego miałbym chociaż próbować? Skąd pomysł, że chcę?
>
>> Chcesz jeszcze bardziej prościej?
> Jak chcesz, jednak- jak mi się wydaje- chyba Cię zrozumiałem. Teraz-
> pozwolisz- napiszę to, co ja_Tobie chciałem zasygnalizować:-)
> Nie po raz pierwszy wrzucasz tu cytat czyjejś wiadomości z psp. Nigdy nie
> było to łatwe do wyszukania. Dziś- jest to bardzo trudne, dla wielu
> niemożliwe. Wrzucasz taki cytat- rzucając komuś w twarz coś wyrwanego z
> kontekstu. Coś, co często nie pasuje (albo nie całkiem pasuje) do nowego
> kontekstu.

Mam po prostu bardzo dobrą pamięć.

Q
--
Ludzie umierają codziennie. I nie wszyscy są interesujący.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2016-01-15 20:14:16

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:56991867$0$688$65785112@news.neostrada.pl...
>> Obserwując relacje na grupie zauważyłem, że nierzadko ci, co zarzucają
>> nam
>> bycie takim teamem- sami tworzą różne grupy, czy też doraźne grupki. Aby
>> nie
>> rozciągać już tego na więcej osób- w mojej opinii są tu takie pary osób,
>> które żeby nie wiem co- nawet, jak się nie zgadzają- nie będą tego
>> okazywać.
>> A wręcz wbrew swoim przekonaniom- będą tą drugą osobę wspierać-
>> oczywiście
>> używając argumentów, z którymi się nie zgadzały wcześniej. A to przecież-
>> zniszczyc może każdą merytoryczną dyskusję. Wydaje mi się, że właśnie Ty,
>> Droga Pani- wraz z Ewą tworzycie taki team.
>
> I właśnie Ci się wydaje.
> Co jest o tyle bardziej zdumiewające, że przecież:
> "Zacząłem się temu przyglądać. W wielu wypadkach- mieliśmy po prostu
> bardzo zbieżne opinie na te same tematy."
> A o moich przekonaniach - jeszcze raz powtórzę - wiesz naprawdę nic.
Oczywiście, że nie wiem. Jednakże- dosyć może to kontrowersyjne, co napiszę-
ale czy my sami jesteśmy na tyle rozwinięci duchowo, żeby mieć świadomość
swoich przekonań? Czy może jest to w pewnym sensie takie bycie sędzią we
własnej sprawie?

>>> A Qry się nie da obrazić.
>> Dlaczego miałbym chociaż próbować? Skąd pomysł, że chcę?
>>
>>> Chcesz jeszcze bardziej prościej?
>> Jak chcesz, jednak- jak mi się wydaje- chyba Cię zrozumiałem. Teraz-
>> pozwolisz- napiszę to, co ja_Tobie chciałem zasygnalizować:-)
>> Nie po raz pierwszy wrzucasz tu cytat czyjejś wiadomości z psp. Nigdy nie
>> było to łatwe do wyszukania. Dziś- jest to bardzo trudne, dla wielu
>> niemożliwe. Wrzucasz taki cytat- rzucając komuś w twarz coś wyrwanego z
>> kontekstu. Coś, co często nie pasuje (albo nie całkiem pasuje) do nowego
>> kontekstu.
>
> Mam po prostu bardzo dobrą pamięć.

No ok. To całkiem prawdopodobne- czemu miałbym Ci nie wierzyć. Zapewne nie
będziesz więc miała problemu w tym, żeby przytoczyć jakąś dyskusję pomiędzy
Tobą a Ewą, gdzie reprezentowałyście skrajnie różne opinie na dany temat?

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2016-01-16 12:51:55

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-01-15 20:14, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:56991867$0$688$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Obserwując relacje na grupie zauważyłem, że nierzadko ci, co zarzucają
>>> nam
>>> bycie takim teamem- sami tworzą różne grupy, czy też doraźne grupki. Aby
>>> nie
>>> rozciągać już tego na więcej osób- w mojej opinii są tu takie pary osób,
>>> które żeby nie wiem co- nawet, jak się nie zgadzają- nie będą tego
>>> okazywać.
>>> A wręcz wbrew swoim przekonaniom- będą tą drugą osobę wspierać-
>>> oczywiście
>>> używając argumentów, z którymi się nie zgadzały wcześniej. A to
>>> przecież-
>>> zniszczyc może każdą merytoryczną dyskusję. Wydaje mi się, że właśnie
>>> Ty,
>>> Droga Pani- wraz z Ewą tworzycie taki team.
>>
>> I właśnie Ci się wydaje.
>> Co jest o tyle bardziej zdumiewające, że przecież:
>> "Zacząłem się temu przyglądać. W wielu wypadkach- mieliśmy po prostu
>> bardzo zbieżne opinie na te same tematy."
>> A o moich przekonaniach - jeszcze raz powtórzę - wiesz naprawdę nic.
> Oczywiście, że nie wiem. Jednakże- dosyć może to kontrowersyjne, co
> napiszę-
> ale czy my sami jesteśmy na tyle rozwinięci duchowo, żeby mieć świadomość
> swoich przekonań? Czy może jest to w pewnym sensie takie bycie sędzią we
> własnej sprawie?

Powtórzę uzupełniając o brakujące (jak widać) elementy: o moich
przekonaniach, świadomie rozwiniętych i świadomie uświadamianych jak
również głęboko przed wszystkimi ukrytych, wiesz naprawdę nic.

>>>> A Qry się nie da obrazić.
>>> Dlaczego miałbym chociaż próbować? Skąd pomysł, że chcę?
>>>
>>>> Chcesz jeszcze bardziej prościej?
>>> Jak chcesz, jednak- jak mi się wydaje- chyba Cię zrozumiałem. Teraz-
>>> pozwolisz- napiszę to, co ja_Tobie chciałem zasygnalizować:-)
>>> Nie po raz pierwszy wrzucasz tu cytat czyjejś wiadomości z psp. Nigdy
>>> nie
>>> było to łatwe do wyszukania. Dziś- jest to bardzo trudne, dla wielu
>>> niemożliwe. Wrzucasz taki cytat- rzucając komuś w twarz coś wyrwanego z
>>> kontekstu. Coś, co często nie pasuje (albo nie całkiem pasuje) do nowego
>>> kontekstu.
>>
>> Mam po prostu bardzo dobrą pamięć.
>
> No ok. To całkiem prawdopodobne- czemu miałbym Ci nie wierzyć. Zapewne nie
> będziesz więc miała problemu w tym, żeby przytoczyć jakąś dyskusję pomiędzy
> Tobą a Ewą, gdzie reprezentowałyście skrajnie różne opinie na dany temat?

Zdarzało się nie raz, nie dwa i nie pięć.
Ale, z pewnych powodów, Ci nie tego nie zlinkuję.

Nadal nie rozumiesz, co chcę powiedzieć delikatnie i pomiędzy wierszami?

Q
--
Niestety jestem naturalnie głupia. Zawsze mówię lub robię coś durnego i
przez to ludzie nigdy nie traktują mnie poważnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2016-01-16 15:15:20

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:569a2edc$0$22827$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Nadal nie rozumiesz, co chcę powiedzieć delikatnie i pomiędzy wierszami?

Juz się oddalam.


--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2016-01-16 15:21:44

Temat: Re: Prawda o WOŚP.
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2016-01-16 15:15, obywatel Chiron uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:569a2edc$0$22827$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Nadal nie rozumiesz, co chcę powiedzieć delikatnie i pomiędzy wierszami?
>
> Juz się oddalam.

Jednak...
Więcej rozumienia, mniej czucia życzę.

Q
--
i wice wersja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Brońcie swoich kobiet, Niemcy!
24. finał WOŚP w Kielcach.
Tak się ma właśnie Wośp do Caritasu
Głos Francji = Głos Polski.
Bojkot

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »