Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!bti.pl!o
rion.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <8mav6c$535$1@mercury.newsgate.pl>
Subject: Re: Problem - pomocy
Lines: 109
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.71.1712.3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.71.1712.3
Message-ID: <a1fl5.15921$FO3.407489@news.tpnet.pl>
Date: Sat, 12 Aug 2000 16:35:18 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.4.170
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 966098118 212.160.4.170 (Sat, 12 Aug 2000 18:35:18 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Sat, 12 Aug 2000 18:35:18 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:55342
Ukryj nagłówki
Myszka07 napisał(a) w wiadomości: <8mav6c$535$1@mercury.newsgate.pl>...
>Znalazlam sie w bardzo dziwnej sytuacji i nie potrafie sobie znalesc
>miejsca .
>Mam narzeczonego jestesmy z soba od 10 miesiecy. Wiedzialam ze moj
mezczyzna
>mial przde mna inne kobiety.Opowiadal mi o swojej bylej narzeczonej z
ktora
>zerwal w listopadzie 1998 r.
>Mielismy cudowne plany na przyszlos- oboje mamy po 24 lata - szkola
>mieszkanie malzenstwo , wczoraj dowiedzialam sie ze odezwala sie jego byla
>narzeczona. Okazalo sie ze w maju 1999r urodzila dziecko.
Czy więc był to wcześniak, czy zostawił kobietę w III miesiącu ciąży?
Moj chlopak tez
>dowiedzial sie o tym pare dni wczesniej.
Nie wierz w to - kobieta może nawet do V miesiąca, za pomocą odpowiedniego
ubrania ukrywać ciążę przed otoczeniem. Natomiast w sytuacjach intymnych
zmiany anatomiczne zwykle są dla mężczyzny widoczne już po kilku tygodniach.
Czekamy na wyniki badan.
Jakich badań? On kwestionuje ojcostwo? Jeżeli, to mam nadzieję, że wykazał
tyle honoru, żeby za badania DNA zapłacić dobrowolnie z własnej kieszeni. A
może to Sąd Rodzinny go zmusił? Najprawdopodobniej, więc poczekasz sobie 2
latka, bo tyle się w Polsce czeka na realizację zleceń Sądu, prywatnie też.
Przez ten czas on będzie Cię zwodził, że został "wrobiony w to dziecko" W
Niemczech wykonaliby badania od ręki za te same pieniądze /ok. 800 marek /.
Podobno ona chciala najpierw sama wychowac to dziecko, ale w koncu
stwierdzila ze nie.
To wszystko jest trochę dziwne. Dziecko ma już więc 15 miesięcy a ona
dopiero teraz poszła po rozum do głowy? No cóż, lepiej późno jak wcale.
Nie mam pojecia jak to sie wszystko skonczy.
Jeśli dziecko jest jego - to się nigdy nie skończy! Zobowiązania
alimentacyjne będzie miał w najgorszym wypadku całe życie / w przypadku
urodzenia dziecka upośledzonego umysłowo / lub 25 lat /do ukończenia przez
dziecko studiów wyższych. Zobowiązania uczuciowe - do końca życia.
Co sie stanie ze moim
>chlopakiem, ze mna i z tym dzieckiem i dziewczyna.
Nie bądź śmieszna i melodramatyczna. Cóż się może z nimi stać?
Prawdopodobnie są rodziną, w przeciwieństwie do Ciebie. Ty jesteś w tym
układzie osobą najbardziej obcą, nie spokrewnioną.
Bardzo kocham mojego
>chlopaka. On sam czuje sie bardzo zagubiony i nawet nie chce ze mna
>rozmawiac, bo czuje ze mnie skrzywdzil czy cos takiego - piszemy do siebie
>SMS i maile.
Ciebie skrzywdził??? Wobec Ciebie ma większe zobowiązania? A tamci, jego
rodzina?
Jemu jest pewnie po prostu wstyd. Może nawet nie kocha ani jej ani Ciebie a
słowa? O te najłatwiej.
Bardzo go kocham i nie chce z niego zrezygnowac, ale on jest
>bardzo porzadny.
Chciałaś może napisać - odpowiedzialny? Jeśli tak, to jak najszybciej spłyń
Koleżanko, nic tu po Tobie.
>Rodzice tej dziewczyny chca , aby sie pobrali i razem zyli , dla dobra
>dziecka, rodzice mojego chlopaka tez tak uwazaja chyba, nie wiem dokladnie
>co mysli moj chlopak ,
Śmiem przypuszczać, że on też tego nie wie...Skąd masz pewność czy ona go
nie kocha, może chciała go tym dzieckiem zatrzymać, może jej coś obiecywał,
może zataił przed Tobą pewne fakty, może... Wiesz tylko tyle, ile on Ci
raczył powiedzieć.
mysle ze on sam jeszcze nie odnalazl sie w sytuacji.
>Nie chce go stracic, Co zrobic, jakie jest najlepsze wyjscie z tej
sytuacji.
Oczywiście, że go zostawić. Jeżeli ma zobowiązania alimentacyjne, to w
przypadku podpisania z nim kontraktu małżeńskiego, będą one realizowane
kosztem uszczuplania nakładów finansowych na Twoje dzieci, kosztem czasu
poświęcanego Twoim dzieciom . Dolna granica zasądzanych obecnie alimentów to
350 zł na 1 dzieciaka. Do tego dochodzą koszty wyprawki i porodu, które ten
mężczyzna będzie musiał zapłacić matce swojego dziecka - jakieś kilka
tysięcy złotych na początek. W perspektywie Ty będziesz musiała zrezygnować
z urodzenia kolejnego dziecka, jeżeli chcesz zapewnić waszej rodzinie
dostatnie życie. Miłością ich nie nakarmisz, nie kupisz dzieciom książek do
szkoły, nie opłacisz zajęć pozaszkolnych, nie kupisz samochodu czy wakacji
za granicą. Jeżeli tak bardzo go kochasz, to klep z nim biedę ryzykując, że
przy okazji kontaktów z tamtym dzieckiem dojdzie do wniosku, że jego matka
jest jednak lepsza niż Ty.
Ja na Twoim miejscu porozmawiałabym z jego b. narzeczoną. Druga strona
medalu może Cię zaskoczyć. Zresztą im większa liczba informacji, tym większe
prawdopodobieństwo podjęcia trafnej decyzji i orientacji, czego w
przyszłości możesz się po "chłopaku" :) spodziewać. Zawsze doradzam osobie,
która chce wstąpić w zwiazek małżeński z rozwodnikiem - uprzednią rozmowę z
tą /tym/ pierwszym. Tu sytuacja jest podobna.
Dorrit
>
>Prosze o pomoc
>
>
>
>
|