Nie jestem lekarzem ale ja bym spróbowała zwiększyć (ale rozsądnie) ilość
witaminy "C" - np. pić sok z czarnej porzeczki i inne owoce. Przy niedoborze
witaminy C naczynia krwionośne lubią pękać.
Druga sprawa to kwestia krążenia krwi - może tam tkwi problem? Może pijesz kawę
i herbatę, a wtedy naczyńka krwionośne lubią pękać. Mierz sobie ciśnienie. Nie
powinnaś mieć wyższego niż 120 / 80.

Tyle mogę doradzić, mi pękają naczyńka krwionośne na twarzy. Na szczęście można
je zamykać koagulacją. (niestety, tylko większe zmiany można zamykać, małe
pozostają).

W moim przypadku skutkuje: nie picie kawy, herbaty (w ogole !), mało czekolady
(podobne działanie), stosowanie kremów obkurczających naczyńka, okresowe
zamykanie naczyniek przez koagulację ( u kosmetyczki, ale jest to dość drogie
bo jeszcze mało popularne), mało przypraw. Oczywiście, w zimie muszę bardzo
dokładnie zabezpieczać skórę przed mrozami.

Jednak zdaję sobie sprawę, że twarz a nogi to zupełnie coś innego. Tym niemniej
może warto spróbować... Sądzę, że nie zaszkodzi.

No i na koniec... moja mama ma tendencje do żylaków i jest to cecha
dziedziczna. Może się okazać, że taka jest Twoja uroda... Ale każdy ma z czymś
problemy... Pewnie życie byłoby za nudne, gdyby każdy z nas nie miał swoich
małych (i większych, i dużych) problemów ze zdrowiem.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl