« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-16 10:39:52
Temat: Problem z kurzajkamiWitam!
Mam problem z kurzajkami, zaczyna mnie to troszke denerwować - bo coraz
więcej ich mam. Tylko na palcach obu rąk mi sie pojawiły. (ciekawe od kogo
to sie mogłem tego cholerstwa zarazić) Jedne mam małe inne są już ciut duże.
Te duże dosyć długo już mam - jakieś 1 rok będzie.
Byłem z tym u dermatologa i powiedziała że są małe. Miałem 2x przepisywane
Brodacid (nie pomogło), dalej przepisała płyn fioletowy co sie zwie
Pigmentum Castellani - stosowałem to jakieś pare miesięcy i g...no dało. Oba
specyfiki nie szczypały ani nic jak sie stosowało. Mama mi mówiła że kiedyś
mój brat młodszy miał też kurzajki i smarowała Brodacidem. Mówiła że
szczypało - a mnie nic nie szczypie.
Ostatnio byłem u dermatologa i dała skierowanie do chirurga - na wypalenie
gdyby ten Pigmentum Castellani nie pomogło w ciągu 1 miesiąca. Niestety
zgubiłem skierowanie i mam pecha, bo teraz do dermatologa sie nie zapisze
już (limity sie skończyły) i musiałbym czekać na to do nowego roku.
Przeglądałem archiwum grupy, i widze że nie każdemu pomógł jakiś specyfik.
Są jakieś skuteczne sposoby ?
Pozdrawiam Paweł S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-12-16 11:42:28
Temat: Odp: Problem z kurzajkamimoze ktos pamieta lepiej, bo stosowalam to gdy bylam mala
przykladalam na kurzajki skorke cyrtyny namoczona w occie
pomoglo, rezultat lepszy od wypalania
ale nie wiem jak to dokladnie z ta cytryna bylo
kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-12-16 16:17:45
Temat: Re: Problem z kurzajkami> ale nie wiem jak to dokladnie z ta cytryna bylo
Wyciąć skórkę cytryny wielkości kurzajki, moczyc przez 24 h w 10%
occie, po czym przyłożyc do kurzajki białą stroną skórki cytrynowej i
przykleic z wierzchu plastrem.
W międzyczasie wrzucić do octu kolejny kawałek skórki cytrynowej.
"Opatrunek" zmieniać co 24h.
Będzie piekło, swędziało, zrobi sie wstrętnie białe - po prostu się
odparzy, ale w końcu wyjdzie ze skóry w postaci kuleczki - po ok.3-4
dniach.
Po usunięciu kurzajki trzeba przyklejac plaster, aż rana się zagoi,
żeby nie dopuścić do powtórnego zakażenia wirusem, a także do
zainfekowania bakteryjnego rany.
Metoda skuteczna, przetestowana przeze mnie.
pozdrawiam
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-12-16 17:04:30
Temat: Re: Problem z kurzajkamijaskolcze ziele. po zerwaniu daje pomaranczowy sok i tym sie smaruje.
sprawdzilem wiele lat temu ze dziala. ziele musi byc swiezo zerwane,
nie mozna narwac na zapas
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-12-16 18:51:10
Temat: Re: Problem z kurzajkami
> Przeglądałem archiwum grupy, i widze że nie każdemu pomógł jakiś specyfik.
> Są jakieś skuteczne sposoby ?
Jak jestes z warszawy to na kruczej chyba za 30zl wypalaja azotem
Mialem bardzo duze kurzajki , i nie mam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-12-16 20:04:35
Temat: Re: Problem z kurzajkami> Jak jestes z warszawy to na kruczej chyba za 30zl wypalaja azotem
> Mialem bardzo duze kurzajki , i nie mam
Raczej wychladzaja azotem :-)
Ja mialem to ze 4 razy robion w Klinice Skory w Monachium i dupa :-((
Do tej pory walcze.
--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
|- oklejona Laga (nie mylic z Republikanska)
|- GG: 1780953; IRC: #gwardia
"Uchodzic w oczach kretyna za idiote, to rozkosz dla smakosza "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-12-16 21:15:27
Temat: Re: Problem z kurzajkami
Uzytkownik "Jack Szaniawski" <i...@n...com> napisal w wiadomosci
news:4q1svu05763h3q1hcoi3pnm4p3971hreot@4ax.com...
> jaskolcze ziele. po zerwaniu daje pomaranczowy sok i tym sie smaruje.
> sprawdzilem wiele lat temu ze dziala. ziele musi byc swiezo zerwane,
> nie mozna narwac na zapas
popieram - glistnik jaskólcze ziele - wyglada jak kaczence ale ma zólty
sok - dziala dobrze, tylko ze mamy zime!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-12-16 21:17:47
Temat: Re: Problem z kurzajkamiUżytkownik "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> napisał w
wiadomości
> Będzie piekło, swędziało, zrobi sie wstrętnie białe - po prostu się
> odparzy, ale w końcu wyjdzie ze skóry w postaci kuleczki - po ok.3-4
> dniach.
stosuje te metode juz od miesiaca i jedynie kurzaje sa biale i spuchniete,
ale siedza mocno:(((((((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-12-16 21:18:30
Temat: Re: Problem z kurzajkami
Użytkownik "topek"
<topek!!!NIE-SPAMOWAC-CHLOPKI-I-TO-WYCIAC-ZUERST!!!@
post.pl>
> Ja mialem to ze 4 razy robion w Klinice Skory w Monachium i dupa :-((
> Do tej pory walcze.
ja mialam 6 razy. boli jak kurka mac:(((( mam je nadal:((((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-12-16 21:32:03
Temat: Re: Problem z kurzajkami> Wyciąć skórkę cytryny wielkości kurzajki, moczyc przez 24 h w 10%
> occie, po czym przyłożyc do kurzajki białą stroną skórki cytrynowej i
> przykleic z wierzchu plastrem.
>
> W międzyczasie wrzucić do octu kolejny kawałek skórki cytrynowej.
>
> "Opatrunek" zmieniać co 24h.
>
> Będzie piekło, swędziało, zrobi sie wstrętnie białe - po prostu się
> odparzy, ale w końcu wyjdzie ze skóry w postaci kuleczki - po ok.3-4
> dniach.
Mogłbyś sprecyzować co to za ocet ? Zwyczajny kuchenny ? Chce to zrobić. To
że będzie swędzieć, to ja przykleje porządną taśme hehe
Pozdrawiam Paweł S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |