Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Mania" <m...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: [Profet][pl] Do madrzejszych od samego Proroka!
Date: Tue, 2 Apr 2002 05:45:44 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 131
Message-ID: <a8b9cr$qeh$1@news.tpi.pl>
References: <a7snba$5ub$1@news.tpi.pl> <a7tnjc$act$1@news.tpi.pl>
<a825n0$dfl$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pw93.dhcp.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1017719004 27089 217.98.42.93 (2 Apr 2002 03:43:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Apr 2002 03:43:24 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:39967 pl.sci.psychologia:131386
Ukryj nagłówki
"Jerzy Turynski" news:a825n0$dfl$1@news.tpi.pl...
raz przeczytane już zostaje i wałkuje się, filcuje, prasuje,
koloruje, kroi, filtruje - nie ma tak, musi się przecisnąć przez _moje_
synapsy; tym razem mi łatwiej; znalazłam dla siebie jakiś punkt
zahaczenia (dotąd dyskusja z cytatami zdawała się być niemożliwa,
mogłabym się posłużyć contrcytatami, mogłabym przyjąć a'priori
hipotetyczny ich sens i zamknąć swoją świadomość w ich słowach,
a znaczenia? otóż to...
contrcytatów Ci nie podrzucę, nie zaśpiewam nazwiskami, cóż taki
los "kucharki"; byłabym jednak klamką, nie sobą zakładając, że Jet
to fundament wiedzy [cytatami tez można żonglować], imitując
myślenie kognitywnie, posługując się Twoim szablonem, basta, mam
_swoje_ synapsy)
haczyk pierwszy:
> Nie ma Maniu trochę tego, trochę tamtego - w tym tkwi cały
> szkopuł, że nie ma POMIĘDZY ! To obszar kompletnie niestabil-
> nych "stanów zabronionych". Może być albo albo. Prosty model
> stereogramu uzmysławia bardzo 'mniej więcej', jaka to różnica.
> Weź sobie przed oczy taki stereogram i odpowiedz: masz jakieś
> "pomiędzy" stanem ostrego, konkretnego widzenia tapety a wi-
> dzeniem CAŁKOWICIE UKRYTEGO 'wnętrza'/'treści z innego wymia-
> ru' stereogramu ?
tu mnie boli, przy mojej wadzie wzroku (prawdopodobnie) nigdy nie
wycisnę ze stereogramów nic poza tapetą, ale podam Ci jeszcze jeden
przykład, który jest bardziej nadziejny - Escher, najprostszy na świecie
efekt złudzenia optycznego - figura-tło;
- nic nie wiesz o casusie podwójnego obrazu i dostrzegasz pierwszy
który zarejestrował twój umysł, tę wiedzę akceptujesz i anektujesz jako
ostateczną prawdę
- nic nie wiesz o casusie podwójnego obrazu i dostrzegasz pierwszy
który zarejestrował twój umysł, po dłuższym wglądzie i powrotach do
obrazu dostrzegasz kolejny widok, odkrywasz ten fakt jako gadget i
pozostajesz z nim jak z kolejnym zasłyszanym dowcipem
- wiesz o istnieniu dwu widoków w jednym obrazie, szkopuł polega
jednak na tym, że nie jesteś w stanie ogarnąć obu obrazów jednocześnie
jednym spojeniem; jedynym dla nich spoiwem (w Twoim umyśle) jest
wiedza; spojone niczym zygota zaczynają kiełkować...
> Objawienie, odkrycie, eureka, wgląd, reakcja "acha", to dok-
> ładnie to samo zjawisko psychiczne. Analogicznie jak ze stereo-
> gramem wymaga JEDNOCZESNEGO zobaczenia WSZYSTKICH konkretnych
> szczegółów w zupełnie innym 'kontekście' niż normalnie, po ko-
> lei "okiem i szkiełkiem". Obydwa stany 'rozumienia' są tak róż-
> ne, że wszyscy, którzy mogą "tak i tak" mówią, że między nimi
> nie ma ani jednego punktu wspólnego. (Einstein: z konkretnym
> światem "nie łączy mnie absolutnie nic".)
>
> Dlaczego tak jest, jaka zmiana w mózgu odpowiada tym dwu dia-
> metralnie różnym (i to JAKOŚCIOWO) możliwościom interpretacji
> tego samego materiału zmysłowego? Dawno temu cytowałem a'pro-
> pos Cricka/Horgana - nauka póki co na ten temat niczego ponad
> gdybanki nie wie. A z pewnością nie ma spójnej (z resztą nauki)
> teorii na ten temat. I całkowicie zgadzam się z Crickiem, że
> tajemnica świadomości jest ukryta w poprawnym wyjaśnieniu tego
> zjawiska. Nie tylko świadomości, w ogóle działania mózgu/umy-
> słu i tajemnicy geniuszu.
> Para Rzeczywistość-percypujący ją umysł zachowuje się dokład-
> nie (dwoiście/dychotomicznie) tak samo jak para człowiek-ste-
> reogram.
> Dlatego ludzie dzielą się na zupełnie dwie różne "rasy": konk-
> retnych tapeciarzy/miernoty i mistyków/geniuszy. Nie ma mię-
> dzy nimi _żadnego_porozumienia_, bo cóż może zrozumieć tape-
> ciarz z opisów "wnętrza tapety" i przeżyć w 'innym wymiarze'/
> 'świecie'? Patrzy, patrzy, ale ABSOLUTNIE niczego (poza kon-
> kretną tapetą) nie widzi, dokładnie tak, jakby był ślepy. Bo
> jest mentalnie "jeżeli nie martwy to ślepy". Cokolwiek, co
> jest w nauce, sztuce i religi wartościowe - odnosi się przede
> wszystkim do owego wnętrza Rzeczywistości, a dopiero potem
> do tego co "z wierzchu", konkretnie widać.
haczyk drugi
> Dam ci na to przykład: byłem na filmie "The Others". Jest
> przepiękny,
> Nie wytrzymałem i wpisałem
> króciutki tekścik na film.onecie:
> ==============
> Nowa...i baaaardzo stara... genialna METAFORA !
> ----------------
> Metafora ma to do siebie, że konkretnie mogłaby się dziać
> w dowolnym innym 'środowisku', np. wśród zwierząt, w świecie
> futurystycznych cyborgów itd. itp. a mimo to właściwa, 'ukry-
> ta' treść pozostawałaby dokładnie taka sama. Ten naprawdę ge-
> nialny film ma oczywiście 'drugie dno', i jak zawsze w takim
> przypadku wszystko co ważne, głęboko piękne właśnie tam tkwi,
> a nie w konkretnych, 'wierzchnich' szczegółach (jak choćby
> w 'faktach' typu: gdzie i kiedy rzecz się dzieje i czy 'dob-
> rze straszy'), które trzeba umieć... pomijać.
> Kto tego nie potrafi, jest... zwyczajnie martwy i ślepy - po
> prostu nie może dostrzec prawdy.
> (~JeT., 2002-01-15 01:24:25)
> ==============
szkoda jedynie, że nie dziewicza (vide "Szósty zmysł")
> Jakieś wnioski Maniu ?
nieustannie nieustannie
> JeT.
>
> > a może w swojej zawężonej optyce nie dostrzegam tego,
> > że mnie nie ma ?
> << Zwierzęta nie wiedzą, co wiedzą. >>
> [Patricia Churchland]
> (O makakach, zapytana: "Jak myślą zwierzęta ?")
>
> Widać Maniu, że wiesz że jesteś, ale nie wiesz, co to
> w ogóle znaczy... Tak jak większość... tapeciarzy, która
> żyje, poluje, żre (się) i pieprzy (trzy po trzy oraz to,
> co na drzewo nie ucieka) i w ogóle nie jest świadoma po
> co, dlaczego i kto się nimi ani na jakich zasadach "brzyd-
> ko" zabawia...
>
> > Maśń
> > (:o) całkiem nie chcący mi się tak zrobiło - niech zostanie
> > podoba mi się)
> Ech, kobietka...
>
> << Kobiety muszą udawać, że czują wiele rzeczy,
> których nie czują >> [George Bernard Shaw]
pozwoliłam sobie użyć Twojego PSa do własnej sygnaturki
pzdr
Mania
|