« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-11-01 14:26:15
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inneZnalazłam o implementowaniu intencji. Nie chodzi o kartkę i ołówek.
Nie wystarczy napisać sobie, że o 15 zrobię 3 zadania, bo to nie da
nic. Chodzi o wykorzystanie doświadczanych sytuacji do skierowania
uwagi na cel, ogólnie mówiąc. Zrozumiałam to po przeczytaniu
artykułu.
http://www.kidprotect.pl/forum/viewtopic.php?p=96026
&sid=267fc3cc16bde0d82ae0c9f0dbcc86cb
Może miałeś na myśli jakiś inny. Chętnie poczytam jeśli podasz link.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-11-01 14:51:54
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inne
Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy
transakcyjnej, w co grają ludzie... inne
Wiadomość:
jednostka napisał(a):
> Czesc.
>
> Wiadomo co jest do zrobienia, ale się tego nie robi.
> Znajduje się czynności zastępcze.
> Rośnie poczucie winy.
> Depresja.
> Koło zamknięte.
>
> Dość powszechny problem, z którym większość ludzi radzi sobie na
> etapie ""robienia tego, co mają do zrobienia" albo na etapie
> zlikwidowania poczucia winy, co też w końcu sprowadza się do robienia
> tego, co zrobione być powinno.
>
> W jakimś miejscu rozjeżdża się tor osoby dobrze funkcjonującej i tor
> osoby z prokrastynacją. W jakim? I jaka tajemnica za tym stoi? Ile
> cech wspólnych i różnic w lenistwie i prokrastynacji?
>
> Ile teorii psychologicznych, tyle podejść w tym temacie. Ciekawa
> jestem opinii.
Trwoga, lęk przed odpowiedzialnością, w stadzie człowiek czuje się
bezpiecznie, a jednocześnie pozbywa się decydowania za własne życie,
tym samym dostosowuje się do jakiegoś arbitralnego stadnego założenia
byleby osobiście nie mieć konfrontacji z sobą. Jeśli pozbywamy się
odpowiedzialności za nasze życie, automatycznie życie kieruje nami ,
czyli wpływy zewnętrzne drogi przez życie nam trzebią. Nie bez
przyczyny mówi się, że ten co chce być sobą jest odważny, gdyż bierze
odpowiedzialność za własne decyzje i ponosi konsekwencje za te
decyzje, czyli realizuje cele, czyli jest SIEWCĄ=sieje i zbiera.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-11-01 22:24:30
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inneOn 1 Lis, 15:51, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> Trwoga, lęk przed odpowiedzialnością, w stadzie człowiek czuje się
> bezpiecznie, a jednocześnie pozbywa się decydowania za własne życie,
> tym samym dostosowuje się do jakiegoś arbitralnego stadnego założenia
> byleby osobiście nie mieć konfrontacji z sobą. Jeśli pozbywamy się
> odpowiedzialności za nasze życie, automatycznie życie kieruje nami ,
> czyli wpływy zewnętrzne drogi przez życie nam trzebią. Nie bez
> przyczyny mówi się, że ten co chce być sobą jest odważny, gdyż bierze
> odpowiedzialność za własne decyzje i ponosi konsekwencje za te
> decyzje, czyli realizuje cele, czyli jest SIEWCĄ=sieje i zbiera.
A skąd się bierze lęk przed odpowiedzialnością?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-11-01 23:37:19
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inne
jednostka napisał(a):
> On 1 Lis, 15:51, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
> > Trwoga, lęk przed odpowiedzialnością, w stadzie człowiek czuje się
> > bezpiecznie, a jednocześnie pozbywa się decydowania za własne życie,
> > tym samym dostosowuje się do jakiegoś arbitralnego stadnego założenia
> > byleby osobiście nie mieć konfrontacji z sobą. Jeśli pozbywamy się
> > odpowiedzialności za nasze życie, automatycznie życie kieruje nami ,
> > czyli wpływy zewnętrzne drogi przez życie nam trzebią. Nie bez
> > przyczyny mówi się, że ten co chce być sobą jest odważny, gdyż bierze
> > odpowiedzialność za własne decyzje i ponosi konsekwencje za te
> > decyzje, czyli realizuje cele, czyli jest SIEWCĄ=sieje i zbiera.
>
> A skąd się bierze lęk przed odpowiedzialnością?
Z rozwoju osobowości. Jeśli jesteś niedojrzały, będziesz uciekał w to
co znasz np;= w przeszłość =,bo ona wtenczas pełni rolę '' Tatusia''.
Czyli masz jakieś ustalenie, znane oddawna i to usuwa na bok
konieczność życia tu i teraz i twój lęk, bo przeszłość jest ustalona a
przyszłość niewiadoma. W taki sposób celebrujesz przeszłość. I teraz
patrz na niektórych Polaków jak celebrują przeszłość, bo boją się
żyć..To po Fromowsku nazywa się ucieczka od wolności. Jest to
stadność, niedojrzałe dzieci, które niepokój egzystencjalny zastępują
przeszłością, która jest pewna bo wiadoma. Tym samym mechanizmy tej
stadności rządzą tymi ludzmi i zachowują się jakby nie z tego wieku. W
psychologi egzystencjalnej nazywają takie osoby= martwymi za życia, bo
nie są sobą, nie żyją tu i teraz, nie są twórczy, tylko rządzi nimi
przeszłość, więc nie egzystują, żywe trupy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-11-02 09:00:59
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inneW dniu 2010-11-02 07:44, Lebowski pisze:
> W dniu 2010-11-01 15:26, jednostka pisze:
>> Znalazłam
>> Zrozumiałam
> Jakis glupawy chyba jestes.
Otrzyj oczy z piany, panie Hyde.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-11-02 16:52:47
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inneOn 2 Lis, 00:37, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > A skąd się bierze lęk przed odpowiedzialnością?
>
> Z rozwoju osobowości. Jeśli jesteś niedojrzały, będziesz uciekał w to
> co znasz np;= w przeszłość =,bo ona wtenczas pełni rolę '' Tatusia''.
> Czyli masz jakieś ustalenie, znane oddawna i to usuwa na bok
> konieczność życia tu i teraz i twój lęk, bo przeszłość jest ustalona a
> przyszłość niewiadoma. W taki sposób celebrujesz przeszłość. I teraz
> patrz na niektórych Polaków jak celebrują przeszłość, bo boją się
> żyć..To po Fromowsku nazywa się ucieczka od wolności. Jest to
> stadność, niedojrzałe dzieci, które niepokój egzystencjalny zastępują
> przeszłością, która jest pewna bo wiadoma. Tym samym mechanizmy tej
> stadności rządzą tymi ludzmi i zachowują się jakby nie z tego wieku. W
> psychologi egzystencjalnej nazywają takie osoby= martwymi za życia, bo
> nie są sobą, nie żyją tu i teraz, nie są twórczy, tylko rządzi nimi
> przeszłość, więc nie egzystują, żywe trupy.
Wow. Głeboko. Dzięki za ten post. Poczytam zanim znów się odezwę.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-11-02 17:25:17
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... innejednostka <m...@o...eu> napisał(a):
> On 2 Lis, 00:37, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
> > > A sk=B1d si=EA bierze l=EAk przed odpowiedzialno=B6ci=B1?
> >
> > Z rozwoju osobowo=B6ci. Je=B6li jeste=B6 niedojrza=B3y, b=EAdziesz ucieka=
> =B3 w to
> > co znasz np;=3D w przesz=B3o=B6=E6 =3D,bo ona wtenczas pe=B3ni rol=EA '' =
> Tatusia''.
> > Czyli masz jakie=B6 ustalenie, znane oddawna i to usuwa na bok
> > konieczno=B6=E6 =BFycia tu i teraz i tw=F3j l=EAk, bo przesz=B3o=B6=E6 je=
> st ustalona a
> > przysz=B3o=B6=E6 niewiadoma. W taki spos=F3b celebrujesz przesz=B3o=B6=E6=
> .. I teraz
> > patrz na niekt=F3rych Polak=F3w jak celebruj=B1 przesz=B3o=B6=E6, bo boj=
> =B1 si=EA
> > =BFy=E6..To po Fromowsku nazywa si=EA ucieczka od wolno=B6ci. Jest to
> > stadno=B6=E6, niedojrza=B3e dzieci, kt=F3re niepok=F3j egzystencjalny zas=
> t=EApuj=B1
> > przesz=B3o=B6ci=B1, kt=F3ra jest pewna bo wiadoma. Tym samym mechanizmy t=
> ej
> > stadno=B6ci rz=B1dz=B1 tymi ludzmi i zachowuj=B1 si=EA jakby nie z tego w=
> ieku. W
> > psychologi egzystencjalnej nazywaj=B1 takie osoby=3D martwymi za =BFycia,=
> bo
> > nie s=B1 sob=B1, nie =BFyj=B1 tu i teraz, nie s=B1 tw=F3rczy, tylko rz=B1=
> dzi nimi
> > przesz=B3o=B6=E6, wi=EAc nie egzystuj=B1, =BFywe trupy.
>
> Wow. G=B3eboko. Dzi=EAki za ten post. Poczytam zanim zn=F3w si=EA odezw=EA.
> Pozdrawiam.
Masz tu ucieczkę od wolności Fromma i dodam jeszcze, że ten przeskok przeszłość
-przyszłość jest to problem wolnej woli, więc osoby negujące[ z obserwacji] będą
skierowane w przeszłość, abstrakcje i narzucały swoje zdanie, mamy przechył na
świecie od ludzi, którzy uciekają od rzeczywistości konkretu.
http://www.freewebs.com/ucieczka/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-11-02 19:51:19
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inneUżytkownik "jednostka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c2c2dd2d-09ce-4fc7-b8ef-92f904044b07@s5
g2000yqm.googlegroups.com...
On 2 Lis, 00:37, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > A skąd się bierze lęk przed odpowiedzialnością?
>
> Z rozwoju osobowości. Jeśli jesteś niedojrzały, będziesz uciekał w to
> co znasz np;= w przeszłość =,bo ona wtenczas pełni rolę '' Tatusia''.
> Czyli masz jakieś ustalenie, znane oddawna i to usuwa na bok
> konieczność życia tu i teraz i twój lęk, bo przeszłość jest ustalona a
> przyszłość niewiadoma. W taki sposób celebrujesz przeszłość. I teraz
> patrz na niektórych Polaków jak celebrują przeszłość, bo boją się
> żyć..To po Fromowsku nazywa się ucieczka od wolności. Jest to
> stadność, niedojrzałe dzieci, które niepokój egzystencjalny zastępują
> przeszłością, która jest pewna bo wiadoma. Tym samym mechanizmy tej
> stadności rządzą tymi ludzmi i zachowują się jakby nie z tego wieku. W
> psychologi egzystencjalnej nazywają takie osoby= martwymi za życia, bo
> nie są sobą, nie żyją tu i teraz, nie są twórczy, tylko rządzi nimi
> przeszłość, więc nie egzystują, żywe trupy.
Wow. Głeboko. Dzięki za ten post. Poczytam zanim znów się odezwę.
Pozdrawiam.
====================================================
===============
z pozoru spójne i logiczne...z pozoru. "Jestem tu i teraz"- super. Glob
dobrze IMO opisał wagę tego bycie w "teraz". Jednak w moim przekonaniu
całkiem zlekceważył to, że nie spadłem z gwiazd wczoraj. Ja istnieję od
kilkudziesięciu lat, a poprzez moich przodków, kultywowanie tradycji,
czerpanie ze wzorców (także podświadome- a właściwie- nieświadome)- istnieję
od lat 80 000- i istnieć będę nadal (czyli: odrzucam podejście: "a po mnie
choćby potop"). Owszem- błędem, wręcz chorobliwym błędem jest życie
przeszłością- co też Glob zauważył, jednak (o czym już nie wspomniał)-
lekceważenie przeszłości to także chorobliwy błąd. I- jak sądzę, i jak na to
wskazuje jego post- nie przeoczył tego tak po prostu. On cytuje
egzystencjalistów- a to właśnie błąd wynikły z ich krótkowzroczności.
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-11-02 20:22:30
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inne
Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "jednostka" napisa� w wiadomo�ci grup
> dyskusyjnych:c2c2dd2d-09ce-4fc7-b8ef-92f904044b07@s5
g2000yqm.googlegroups.com...
>
> On 2 Lis, 00:37, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
> > > A sk�d si� bierze l�k przed odpowiedzialno�ci�?
> >
> > Z rozwoju osobowo�ci. Je�li jeste� niedojrza�y, b�dziesz ucieka� w to
> > co znasz np;= w przesz�o�� =,bo ona wtenczas pe�ni rol� '' Tatusia''.
> > Czyli masz jakieďż˝ ustalenie, znane oddawna i to usuwa na bok
> > konieczno�� �ycia tu i teraz i tw�j l�k, bo przesz�o�� jest
ustalona a
> > przysz�o�� niewiadoma. W taki spos�b celebrujesz przesz�o��. I
teraz
> > patrz na niekt�rych Polak�w jak celebruj� przesz�o��, bo boj� si�
> > �y�..To po Fromowsku nazywa si� ucieczka od wolno�ci. Jest to
> > stadno��, niedojrza�e dzieci, kt�re niepok�j egzystencjalny
zast�puj�
> > przesz�o�ci�, kt�ra jest pewna bo wiadoma. Tym samym mechanizmy tej
> > stadno�ci rz�dz� tymi ludzmi i zachowuj� si� jakby nie z tego wieku. W
> > psychologi egzystencjalnej nazywaj� takie osoby= martwymi za �ycia, bo
> > nie s� sob�, nie �yj� tu i teraz, nie s� tw�rczy, tylko rz�dzi nimi
> > przesz�o��, wi�c nie egzystuj�, �ywe trupy.
>
> Wow. G�eboko. Dzi�ki za ten post. Poczytam zanim zn�w si� odezw�.
> Pozdrawiam.
> ====================================================
===============
>
> z pozoru sp�jne i logiczne...z pozoru. "Jestem tu i teraz"- super. Glob
> dobrze IMO opisaďż˝ wagďż˝ tego bycie w "teraz". Jednak w moim przekonaniu
> ca�kiem zlekcewa�y� to, �e nie spad�em z gwiazd wczoraj. Ja istniej� od
> kilkudziesi�ciu lat, a poprzez moich przodk�w, kultywowanie tradycji,
> czerpanie ze wzorc�w (tak�e pod�wiadome- a w�a�ciwie- nie�wiadome)-
istniejďż˝
> od lat 80 000- i istnie� b�d� nadal (czyli: odrzucam podej�cie: "a po mnie
> cho�by potop"). Owszem- b��dem, wr�cz chorobliwym b��dem jest �ycie
> przesz�o�ci�- co te� Glob zauwa�y�, jednak (o czym ju� nie
wspomniaďż˝)-
> lekcewa�enie przesz�o�ci to tak�e chorobliwy b��d. I- jak s�dz�, i
jak na to
> wskazuje jego post- nie przeoczyďż˝ tego tak po prostu. On cytuje
> egzystencjalist�w- a to w�a�nie b��d wynik�y z ich
kr�tkowzroczno�ci.
>
>
>
> Chiron
>
> Prawda, Prostota, Mi�o��.
Nie... to ty nie zrozumiałeś, bo czytasz logicznie, a jak przeczytasz
dialektycznie, to będzie tak; nie odrzucasz przeszłości, ale w tym co
było jest też miejsca na twoją egzystencję, czego polacy [ niektórzy ]
nie szanują. Tu zmienia się perspektywa, gdyż człowiek jest
najważniejszy, a tradycja to tylko dodatki. Obecnie człowiek nie jest
ważny, jest dodatkiem, bo liczy się jedynie tradycja. Czyli polacy są
wywróceni do góry nogami. Poza tym egzystencjalizm dał dowód na
istnienie wolnej woli, więc krótkowzroczny? Teraz znowu się neguje w/w
bo mamy ucieczkę w abstrakty, przeszłość, ludzie zdeterminowani
wszędzie widzą determinanty, coraz więcej chorych psychicznie, to
powoduje większą przemoc, upadanie człowieczeństwa. Nie jestem
katastrofistą, ale to pokazuje, że będzie żyło nam się gorzej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-11-02 21:02:19
Temat: Re: Prokrastynacja - ACT, CBT, mechanizmy obronne, skrypty analizy transakcyjnej, w co grają ludzie... inneUżytkownik "Nemezis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8a7e70e3-4772-4eb2-8fc0-a1aa96d0e28e@j2
5g2000yqa.googlegroups.com...
Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "jednostka" napisa� w wiadomo�ci grup
> dyskusyjnych:c2c2dd2d-09ce-4fc7-b8ef-92f904044b07@s5
g2000yqm.googlegroups.com...
>
> On 2 Lis, 00:37, Nemezis <s...@g...com> wrote:
>
> > > A sk�d si� bierze l�k przed odpowiedzialno�ci�?
> >
> > Z rozwoju osobowo�ci. Je�li jeste� niedojrza�y, b�dziesz
> > uciekaďż˝ w to
> > co znasz np;= w przesz�o�� =,bo ona wtenczas pe�ni rol� ''
> > Tatusia''.
> > Czyli masz jakieďż˝ ustalenie, znane oddawna i to usuwa na bok
> > konieczno�� �ycia tu i teraz i tw�j l�k, bo przesz�o��
> > jest ustalona a
> > przysz�o�� niewiadoma. W taki spos�b celebrujesz
> > przesz�o��. I teraz
> > patrz na niekt�rych Polak�w jak celebruj� przesz�o��, bo
> > bojďż˝ siďż˝
> > �y�..To po Fromowsku nazywa si� ucieczka od wolno�ci. Jest to
> > stadno��, niedojrza�e dzieci, kt�re niepok�j egzystencjalny
> > zast�puj�
> > przesz�o�ci�, kt�ra jest pewna bo wiadoma. Tym samym mechanizmy
> > tej
> > stadno�ci rz�dz� tymi ludzmi i zachowuj� si� jakby nie z tego
> > wieku. W
> > psychologi egzystencjalnej nazywaj� takie osoby= martwymi za �ycia,
> > bo
> > nie s� sob�, nie �yj� tu i teraz, nie s� tw�rczy, tylko
> > rz�dzi nimi
> > przesz�o��, wi�c nie egzystuj�, �ywe trupy.
>
> Wow. G�eboko. Dzi�ki za ten post. Poczytam zanim zn�w si�
> odezwďż˝.
> Pozdrawiam.
> ====================================================
===============
>
> z pozoru sp�jne i logiczne...z pozoru. "Jestem tu i teraz"- super. Glob
> dobrze IMO opisaďż˝ wagďż˝ tego bycie w "teraz". Jednak w moim przekonaniu
> ca�kiem zlekcewa�y� to, �e nie spad�em z gwiazd wczoraj. Ja
> istniejďż˝ od
> kilkudziesi�ciu lat, a poprzez moich przodk�w, kultywowanie tradycji,
> czerpanie ze wzorc�w (tak�e pod�wiadome- a w�a�ciwie-
> nie�wiadome)- istniej�
> od lat 80 000- i istnie� b�d� nadal (czyli: odrzucam podej�cie: "a
> po mnie
> cho�by potop"). Owszem- b��dem, wr�cz chorobliwym b��dem jest
> �ycie
> przesz�o�ci�- co te� Glob zauwa�y�, jednak (o czym ju� nie
> wspomniaďż˝)-
> lekcewa�enie przesz�o�ci to tak�e chorobliwy b��d. I- jak
> s�dz�, i jak na to
> wskazuje jego post- nie przeoczyďż˝ tego tak po prostu. On cytuje
> egzystencjalist�w- a to w�a�nie b��d wynik�y z ich
> kr�tkowzroczno�ci.
>
>
>
> Chiron
>
> Prawda, Prostota, Mi�o��.
Nie... to ty nie zrozumiałeś, bo czytasz logicznie, a jak przeczytasz
dialektycznie, to będzie tak; nie odrzucasz przeszłości, ale w tym co
było jest też miejsca na twoją egzystencję, czego polacy [ niektórzy ]
nie szanują. Tu zmienia się perspektywa, gdyż człowiek jest
najważniejszy, a tradycja to tylko dodatki. Obecnie człowiek nie jest
ważny, jest dodatkiem, bo liczy się jedynie tradycja. Czyli polacy są
wywróceni do góry nogami. Poza tym egzystencjalizm dał dowód na
istnienie wolnej woli, więc krótkowzroczny? Teraz znowu się neguje w/w
bo mamy ucieczkę w abstrakty, przeszłość, ludzie zdeterminowani
wszędzie widzą determinanty, coraz więcej chorych psychicznie, to
powoduje większą przemoc, upadanie człowieczeństwa. Nie jestem
katastrofistą, ale to pokazuje, że będzie żyło nam się gorzej.
====================================================
=============
Piszesz to samo od lat- i właściwie ja także. Rozumiem, co piszesz- ale się
z tym nie zgadzam. Proponujesz społeczeństwo egzystencjalne: zbiór ludzi,
którzy żyją według zasady: "moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna
twoja"- czyli po prostu nie wchodzą sobie w paradę, i każdy może robić co
tam mu się żywnie spodoba- np w kwestii obyczajowej. Ich życie determinuje
to, że żadnego Boga nie ma, istnieje tylko tu i teraz, i żeby było
chwytliwie- nazwali to "humanizmem"- że niby to takie fajne dla człowieka
jako jednostki. Tak naprawdę- to nadano człowiekowi cechy boskie.
Zastanów się, czy taki człowiek będzie zdolny do czegoś naprawdę wielkiego,
wzniosłego? Mam głębokie przekonanie, że nie.
Ja głoszę to, co właściwie w Europie dominowało do końca 19 wieku: jesteśmy
tu na chwilę, przed nami byli nasi przodkowie, po nas przyjdą nasze dzieci-
jesteśmy więc tylko depozytariuszami tego, co mamy. Mamy więc siebie, nasze
życie- i to jest bardzo ważne. Jednak- w przeciwieństwie do
egzystencjalistów- wcale nie jest to NAJWAŻNIEJSZE. Istnieje Bóg (Wyższa
Siła)- która dała nam pewne rzeczy, wywodzimy z Niej swoje prawa- ale także
obowiązki. W Polsce przybrało to wyraz w "Bóg, Honor, Ojczyzna". Polacy
wypełnili to konkretną treścią, która przecież pozwoliła im przetrwać
okresy, w których byliśmy wynaradawiani. Można podobnie pisać o wielu
narodach Europy- które właśnie swą wielkość zawdzięczają podobnemu podejściu
do swojej egzystencji. Czy uważasz, że na ten przykład tacy Brytyjczycy
stworzyli by największe imperium na ziemi, gdyby byli egzystencjalistami?
Ależ w żadnym razie- nie. Że co? Że żyli by sobie spokojnie, nie wadząc
nikomu? Też nie.
Rozważ sobie, że społeczeństwo zaproponowane przez egzystencjalistów wcale
nie jest wolne. Nie posiada wolnej woli. Nie potrafi bronić swoich bliskich,
a cóż dopiero słabych i ułomnych. Może tylko pisać różne banialuki, żeby
tylko tłum naiwniaczków je kupił. I w tym sensie poglądy egzystencjalistów i
ich koncepcje niewiele się różniły od koncepcji komunistów- także świetnie
się początkowo przynajmniej rozumieli.
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |