b...@g...com
użytkownik glob napisał:
> Mieliśmy zimną wojnę zachodu i komunizmu, świat był podzielony na ogromnych
obszarach, gdzie komunizm był oznaką terroru, zniewolenia, prymitywizmu, który
narzucił w wielu miejscach świata swoją bolszewicką prawdę.
>


Niby tak.

> Była to struktura która wyrosła z plebsu, ludzi niedojrzałych, potrzebujących
dyktatora, która powie im jak żyć.

A któż stał na barykadach, kto kręcił tą głową?
Kto dał podwaliny? Kto stanowił trzon?

> Wraca potrzeba jak za komuny dyktatorów a nie szacunku do ludzi za którymi stoi
prymitywny plebs.

Zwyczajnie, ludzie skapnęli się o co chodzi
z tym hasłem: "by żyło się lepiej"


Margueritte: Nie jest Niemcom przyjemnie stracić wasala
Pamiętam jaka była sytuacja kiedy prezydentem był świętej pamięci Lech Kaczyński.
Wiele mediów na zachodzie podniosło larum, ale stwierdziłem osobiście, że szybko
politycy europejscy musieli przyznać- przynajmniej prywatnie- że prezydent Polski
twardo broni interesy swego kraju i zasługuje na szacunek.
http://dorzeczy.pl/id,7553/MargueritteNie-jest-Niemc
om-przyjemnie-stracic-wasala.html


Zachód dawno wyrósł z plemiennego prymitywizmu i osoby dyktatorów tam budzą tylko
niesmak. Na twojego Kaczyńskiego reagują jak James Bond na Blofelda.