Dnia Tue, 2 Sep 2008 17:33:12 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> powiedzial,ze"trzeba byc lagodnym w czynie,ale idea powinna byc
> twarda".

Najpierw bym zapytała, co oznacza łagodność w czynie - czy aby nie
"zmiękczanie" idei w praktyce, jak to niektórzy robią.
Bo dla mnie oznacza ona tylko i nic innego, jak łagodną konsekwencję, w
sensie - konsekwencję co do idei, ale realizowaną w życiu bez agresji.
Co też robię, bo np. wygłaszanie wprost tego, co myślę np. o pedałach itp.
agresją nie jest: tak po prostu myslę i taką mam ideę i żyję zgodnie z
ideami, które uznaję.
No tak, znowu agresja - bo znowu pisze o sobie i niektórym to nie
odpowiada.To może zacznę pisać o nich... ale sądzę, że to już odebraliby
jako SKRAJNĄ agresję...


> I tak pomyslalem,zapytam sie-czy idea powinna byc twarda i czy
> popelniamy blad,jesli takich wzorów nie nie mamy?

Mamy. Tylko najczęściej nie przyjmujemy, bo życie wg takich wzorów pozbawia
nas wielu smacznych kąsków... Dla większości niezjedzenie napotkanego
smacznego kąska to błąd.


--

"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem