Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: michał <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Prośba o pomoc
Date: Thu, 12 Feb 2009 01:17:22 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 64
Message-ID: <gmvptl$glr$1@inews.gazeta.pl>
References: <gmvo2h$hvi$1@news.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1234397941 17083 212.76.37.190 (12 Feb 2009 00:19:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 12 Feb 2009 00:19:01 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:440376
Ukryj nagłówki
Użytkownik "MM"napisał w wiadomości
> Witam.
> Kiedyś rzadko, bo rzadko, ale zaglądałem na tę grupę... więc może
> jednak spróbuję.
> Pewnie nie dla wszystkich jest to właściwe miejsce na takie
> ogłoszenie. Sam zastanawiam się nad realnym sensem jego tu
> umieszczenia. Jestem chory na szpiczaka mnogiego.
> To rzadka choroba, nowotwór szpiku kostnego.
> W skrócie z angielskiego MM (multiple myeloma).
> Informacje o niej znajdziecie też na stronie podanej poniżej.
> Choroba jest nieuleczalna w przeciwieństwie do np. pewnych rodzajów
> białaczek. Wynika to też z tego, że jest ona na tyle rzadka
> (ok. 1% wszystkich nowotworów), że jest zaniedbana badawczo.
> Badania są ok. 15..20 lat w tyle w stosunku do białaczek.
> Cytując Prof. Annę Dmoszyńską:
> "Mimo znaczących postępów w biologii i leczeniu szpiczaka
> plazmocytowego choroba ta nadal pozostaje nieuleczalna, a mediana
> czasu przeżycia waha się między 30-40 miesięcy."
> Jestem już po ponad dwuletniej walce z tą chorobą.
> Przeszedłem wiele cykli chemioterapii i ostatnio autoprzeszczep
> szpiku. Uzyskałem w końcu remisję. Niestety fizycznie mój organizm,
> to pobojowisko -- skutek agresywnych chemii oraz samego szpiczaka,
> który sieje spustoszenie w kośćcu.
> Piszę z łóżka.
> Dostęp do Internetu, to dla mnie jeden z istotnych elementów
> kontaktu ze światem.
> Cóż choroba, jak choroba jedna z wielu na tym świecie...
> Ale, ... w Krakowie powstaje Fundacja Centrum Leczenia Szpiczaka.
> Kieruje nią lekarz, który ma chęci i ambicje, aby realnie coś dobrego
> w tej dziedzinie zrobić.
> Bardzo pomógł mi na początku choroby przekazując
> odpowiednią, najnowszą wiedzę o niej, co nie jest na porządku
> dziennym w naszej służbie zdrowia.
> Nadal zupełnie bezinteresownie mi pomaga, nie będąc moim
> lekarzem prowadzącym -- dzieli nas wiele kilometrów.
> Podaję adres strony, gdzie znajdziecie wszelkie informacje
> o tej fundacji:
> http://www.szpiczak.org/
> Jeżeli komuś przyjdzie do głowy pomysł na wsparcie tej idei,
> to proszę się nie wahać...
>
> Serdecznie dziękuję
> MM (chcę pozostać anonimowy)
> ----------------------------------------------------
---------
> Chciałbym sprawdzić na ile sensowne są takie
> ogłoszenia -- tzn. każdego kto podejmie decyzję o jakimś tam
> zaangażowaniu się, proszę o zamieszczenie tu pustego postu.
> Nawet, a może najlepiej anonimowego.
>
> I drugie -- zakładam jako pewnik, że większość z nas wie,
> że zbliża się czas rozliczeń z fiskusem i można bez problemu
> przekazać 1% podatku na rzecz tzw. organizacji pożytku publicznego.
> Czyli w tej konkretnej sprawie ważny jest ten dokument:
> http://www.szpiczak.org/lang/pl/fundacja/dokumenty/o
riginal/krs_odpis_aktualny.pdf
Na takie ogłoszenie każde miejsce jest dobre.
--
pozdrawiam
michał
|