Użytkownik "Fioletowy Kot" <S...@v...pl> napisał w wiadomości
news:o5zt6a6g7ln7$.dlg@fioletowykot.republika.pl...
> Ankietka napisał:
>
> > 1. Uzasadnij jakie wartości kultury polskiej w dobie jednoczącej się
Europy
> > uważasz za istotne w edukacji młodego pokolenia Polaków.
>
> Idźcie w chuj z edukacją w szkole taką jaką mamy teraz. Klasowe pedały
kują
> tylko dla ocen, a jakby ich spytać po tygodniu z tego tak solidnie
zakuwali
> to otwierają ryj i jęczą że nie pamiętaj. Zero porządku. Moim skromnym
> zdaniem powinno się uczuć życia. ŻYCIA. Wycieczki do różnych miejsc,
> załatwianie spraw w bankach itp.
> Jak ktoś się interesuje nudną chemią, to jego problem, ja chce tylko
> podstawy, resztę jak kto woli może dowiedzieć się sam. Wiedzy od nasrania,
> niepotrzebne zawalanie głowy pierdołami które się nie przydają.
> Jak już mówiłem - podstawy, resztę każdy we własnym zakresie. Jak ktoś
chce
> na prawo, to niech zapierdala tylko z polskim, i chistą a nie zawalają go
> jeszcze cała masą innych przedmiotów i wymagają od niego żeby umiał je na
> takim samym poziomie co te z którymi będzie miał do czynienia na
studiach.
>
> Co do kultury to mnie to pierdoli.
>
> > 2. Wiek
>
> ;*
>
> > 3. Wykształcenie.
>
> ;*
>
> > 4. Jakie nagatywne wartości wnoszą Polacy do Unii?.
>
> To co mają inni jej członkowie. Chujoze mózgu.
>
> > 5. Dochody zł/miesiąc
>
> To pytanie mnie wkurwia.
>
> > 6. Ilość mieszkańców w mieście.
>
> 64tys.
>
> > 7. Własne uwagi do pytania nr. 1
>
> Po co ono?
>
>
> > Bardzo Dziekuje za pomoc.
>
> Bardzo Proszę. Umówimy się?
>
>
Ja się z Tobą umówię, chcesz? Tak bluzgasz na edukację, ale bez niej to byś
nawet nie wiedział jak czytać posty, czy od tyłu czy od środka w lewo. Poza
tym to widać, że lejesz na szkołę, jeśli historia, to dla Ciebie
"chistoria".
Pedałów wszędzie widzisz, widocznie w tym kierunku się edukujesz, albo może
mieszkasz w "świecie luster". Sam wiesz jak jest najlepiej. Chcesz się uczyć
życia? Ucz się, ktoś Ci broni? Nie idźdo szkoły, tylko do któejkolwiek
firmy, powiedz, że chcesz pracować. Usłyszysz pytanie o
wykształcenie/edukację, o to ile byś chciał zarabiać. Ale, przecież Ty to
wszystko masz w dupie. Więc wpadniesz do firmy, nabluzgasz /bo kultura Cię
"pierdoli"/ na szefa, wypniesz się, bo po co Ci wykształcenie, kiedy wolisz
wycieczki do ZUS-u i stanie w kolejce. Jasne, tam toczą się ciekawsze
rozmowy niż w szkole na nudnej chemii czy "chistorii".
Ale, bym zapomniał, chcesz podstaw, a później to już sam, ale sam co, sam
się będziesz uczył, tego czego chcesz? Życzę powodzenia, w szkole? nie-nie,
u płci brzydkiej, bo przecież tak ją ubóstwiasz.
Jak nie pasi, do to profilowanego, tam się uczysz czego chcesz, żebyś nie
jęczał zostaje zawodówka, isnty raj dla Ciebie.

esiu