Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Prośba o poradę

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prośba o poradę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-03-18 17:47:54

Temat: Prośba o poradę
Od: "Krzysztof P." <k...@k...kalisz.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowni !
Jestem os.niepełnosprawną. Niedawno zapytano mnie, czy w pobliskiej
szkole podstawowej nie zachciałbym poprowadzić (na razie na zasadzie
konsultacji) jakichś kursów komputerowych. Poprosiłem o kilka dni 'do
namysłu'. Jaka jest Wasza rada?

Pozdrawiam
Krzysztof P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-03-18 18:20:44

Temat: Re: Prośba o poradę
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W czwartek 18-marca-2004 o godzinie 18:47:54 Krzysztof P. napisał/a

>
>Szanowni !
>Jestem os.niepełnosprawną. Niedawno zapytano mnie, czy w pobliskiej
>szkole podstawowej nie zachciałbym poprowadzić (na razie na zasadzie
>konsultacji) jakichś kursów komputerowych. Poprosiłem o kilka dni 'do
>namysłu'. Jaka jest Wasza rada?

Troszkę dziwne pytanie, bo co ma jedno do drugiego? Podobnie ktoś
mógłby zaproponować zakup 5 kg ziemniaków i niepełnosprawność też by
nie miała nic do rzeczy.

Prowadzenie kursów to trudna sprawa, szczególnie jak dzieci są małe -
trzeba po prostu umieć to robić. Ja byłem kiedyś nauczycielem
winformatyki w livceum i tam było łatwiej, bo z młodzieżą łatwiej jest
się dogadać niż z maluchami.

Więc tak naprawdę to to może być ewentualnie problemem, a nie
inwalidztwo. Do inwalidztwa dzieci się przyzwyczają natychmiast.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-03-18 18:44:19

Temat: Re: Prośba o porad
Od: "Seba" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krzysztof P. wrote:
> Szanowni !
> Jestem os.niepełnosprawną. Niedawno zapytano mnie, czy w pobliskiej
> szkole podstawowej nie zachciałbym poprowadzić (na razie na zasadzie
> konsultacji) jakichś kursów komputerowych. Poprosiłem o kilka dni 'do
> namysłu'. Jaka jest Wasza rada?

A w czym jes problem, bo nie lapie za bardzo
chcesz to prowadz nie chcesz to olej
naprawde nie rozumiem w czym mamy ci poradzic
pozdr Seba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-03-18 19:25:59

Temat: Odp: Prośba o porad
Od: "interpio" <i...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Z tego co się orientuję, nauczycielem nie może być ON
o widocznym kalectwie.
Ale prowadzenie kursów, czy tak modnych szkółek informatycznych
na podstawie umowy zlecenia to chyba nie będzie miał problemu.
Przede wszystkim wydaje mi się, że liczy się komunikatywność,
kreatywność i niewielkie wymagania finansowe.
Piotr


Użytkownik Krzysztof P. <k...@k...kalisz.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c3cni5$7d1$...@n...news.tpi.pl...
> Szanowni !
> Jestem os.niepełnosprawną. Niedawno zapytano mnie, czy w pobliskiej
> szkole podstawowej nie zachciałbym poprowadzić (na razie na zasadzie
> konsultacji) jakichś kursów komputerowych. Poprosiłem o kilka dni 'do
> namysłu'. Jaka jest Wasza rada?
>
> Pozdrawiam
> Krzysztof P.
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-03-18 21:45:40

Temat: Re: Prośba o porad
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



W czwartek 18-marca-2004 o godzinie 20:25:59 interpio napisał/a

>
>Witam
>Z tego co się orientuję, nauczycielem nie może być ON
>o widocznym kalectwie.

Dziwne!

Przez dwa lata byłem nauczycielem w jednym z warszawskich liceów i
jakoś nikomu to nie przeszkadzało.

Skąd takie informacje?

Bo moje kalectwo widać jak na dłoni...

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-03-19 10:23:18

Temat: Re: Prośba o porad
Od: "LM" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja też dwa lata uczyłem matmy w liceum i nie było problemu. Natomiast
pamiętam, że był wtedy taki zapis, że nauczyciel nie może mieć "odrażającego
wyglądu" - może jakiś idiota interpretował to w ten sposób, że nie może to
być ON

LM

Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC18032004224540.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
>
> W czwartek 18-marca-2004 o godzinie 20:25:59 interpio napisał/a
>
> >
> >Witam
> >Z tego co się orientuję, nauczycielem nie może być ON
> >o widocznym kalectwie.
>
> Dziwne!
>
> Przez dwa lata byłem nauczycielem w jednym z warszawskich liceów i
> jakoś nikomu to nie przeszkadzało.
>
> Skąd takie informacje?
>
> Bo moje kalectwo widać jak na dłoni...
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-03-19 10:51:04

Temat: Re: Prośba o porad
Od: "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "LM" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:29477-1079691800@213.17.164.114...

> Ja też dwa lata uczyłem matmy w liceum i nie było problemu.
Natomiast
> pamiętam, że był wtedy taki zapis, że nauczyciel nie może mieć
"odrażającego
> wyglądu" - może jakiś idiota interpretował to w ten sposób, że nie
może to
> być ON

A czy ktoś jest w stanie podać podstawę prawną?

Tak pytam... W 1995, jak zdawałam na UW, na kierunek nauczycielski,
trzeba było przedstawić badania lekarskie, że się jest w stanie
pracować w zawodzie i że wszelkie wady da się skorygować (czyli, jeśli
ktoś źle widział, jego wadę musiały korygować okulary, jeśli źle
słyszał, z aparatami musiał słyszeć normalnie itd.).

Nie wiem, jak np. z wózkowiczami, ale wydział mieścił się na III
piętrze z windą zatrzymującą się na - uwaga! uwaga! - półpiętrach
wyłącznie.

Na studia nie przyjęto wtedy żony mojego znajomego cierpiącej na
karłowatość. Poza tym nie miała żadnych wad, ani problemów ze
zdrowiem. Była tylko bardzo niska. Nie wiem, na jakiej podstawie
prawnej ją odrzucono, ale bardzo jestem tego ciekawa...

BTW, w mojej podstawówce (zwyczajnej, nie integracyjnej) religii
uczyła niewidoma zakonnica. Nie muszę wspominać, że jej wady nie dało
się skorygować żadnymi okularami, a jednak pracowała z sukcesem. Czy
szkoła omijała prawo, czy takiej podstawy prawnej po prostu nie ma?

Scally

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-03-19 11:03:20

Temat: Re: Prośba o porad
Od: "Piotr M :)" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Daga napisał:


>
> Nie wiem, jak np. z wózkowiczami, ale wydział mieścił się na III
> piętrze z windą zatrzymującą się na - uwaga! uwaga! - półpiętrach
> wyłącznie.
>

Witam
Nie powiem interesujące... to znaczy ze z parteru ma półpietro a
potem na nogach ... interesujący sposob wykorzystania urządzenia windą
zwanego. Swoją drogą ciekawy miał umysł arhitekt tego budynku i jakie
poczucie humoru :) przepraszam że nie na temat ale nie mogłem się
powstrzymać

A co do przepisu tez o nim słyszałem ale nie wiedziałem, to jekis
przepis widmo :) jest
--
Pozdrawiam Piotr
Świadomość tego że nasze przekonania
i opinie mogą być mylne oto mądrość
[Gerard Brown]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-03-19 11:08:42

Temat: Re: Prośba o porad
Od: "Daga" <z...@G...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr M :)" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c3ek1k$sli$1@news.onet.pl...

> Nie powiem interesujące... to znaczy ze z parteru ma półpietro a
> potem na nogach ... interesujący sposob wykorzystania urządzenia
windą
> zwanego.

Wiesz, ja to robiłam tak, że jechałam o półpiętro wyżej i
_schodziłam_. ;) Ale nad moim wydziałem było jeszcze jedno piętro,
ostatnie. I jego studenci musieli wchodzić, bo półpiętro nad moim
wydziałem było ostatnim, na jakie dojeżdżała winda. ;) Co ciekawe,
wydział ten nie był obwarowany sprawnościowymi ograniczeniami, a
jednak ON nie miały tam wstępu. Chyba, że znalazły rosłych kolegów do
wnoszenia. ;)
A, zapomniałam wspomnieć, że do windy prowadziły 3 wysokie stopnie.

To budynek UW przy Placu Trzech Krzyży. Bardzo stary budynek, o ile
wiem. A że miał tylko 4 piętra, winda i tak była grzecznością
architekta, bo w czasach, kiedy powstawał, windy były obowiązkowe
dopiero od V piętra. Nawet nie wiem, czy ten budynek nie jest
zabytkiem (chyba jest) i czy wolno go remontować dowolnie...

Scally

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-05-20 13:40:17

Temat: Re: Prośba o porad
Od: "Dziadek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wahaj się ! Jeśli tylko jesteś przekonany że podołasz to zrób to tak
szybko jak to możliwe.

--
Pozdrawiam.
Mierzejewski Zbigniew
m...@w...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ustron 2004
Stanisław Kmiecik
"Dbam o zdrowie"
Renta po zmarłej matce a nieudolność pracodawcy
Hiobowe wieści :(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »