| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-10-05 05:37:43
Temat: Prosto w serceWczoraj znów Ją widziałem. Była z dzieckiem (Ona ma dziecko... z Nim). Jak
Ją widzę puls mi skacze i czuję się jakby ktoś wbijał mi nóż w serce. Wracam
do domu i chce mi sie wyć. Jak Ja widzę wydaje mi się że stale się usmiecha
i nabija sie ze mnie. Ludzie co robić. Jak się zachować jak spotkam Ją
nastepnym razem. Staram się udawać że jej nie widzę chyba, że się nie da.
Wtedy mówię cześć i udaję że mnie nic nie wzrusza, kiedy pod pancerzem aż
się gotuję.
Czy ja jestem nienormalny? Jak sobie radzić z tymi uczuciami? Jeżeliby
zdarzyłoby się naprawdę że Ona lub jej mąż w towzrzystwie zaczeliby sobie ze
mnie żartować myślę że ktoś mółby zginąć - albo straciłbym szacunek do
siebie.
Jak sobie radzić z tymi uczuciami.
Zakochałem się w Niej bez wzajemności. Ona juz wtedy była z Nim a potem za
niego wyszła.
Pogadajcie ze mną bo niewytrzymam
hans1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-10-06 19:01:03
Temat: Re: Prosto w serce> Pogadajcie ze mną bo niewytrzymam
> hans1
Hans1 prosi Was abyscie z nim porozmawiali, a Wy nawet nie odpisaliscie na
jego post :-(. Wredni jestescie. Ja niestety na takich sprawach sie nie
znam, poniewaz nie wiem jak to jest znalezc sie w Twojej sytuacji, ale to
musi byc straszne co czujesz, wiem to, chociaz nie mam pojecia jak bardzo to
okropne. Nigdy jeszcze niczego takiego nie doswiadczylam. Jedyne co chce
powiedziec, to glowa do gory!!!
Pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-09 10:41:03
Temat: Prosto w serce> Dzięki za zainteresowanie. Otrzymałem jeszcze dwa posty na priva. Myślę,
że
> to co mnie nachodzi to trochę jakby panika,i strach że nie radzę sobie z
> życiem i nie mam szans na realizację marzeń np. nie udało mi się być z nią
> (kobietą mojego życia).
> hans1
> >
A może to tylko złudzenie, że ona jest "kobietą twojego życia"?
Przecież często jest tak, że to czego nie mamy wydaje się nam być
atrakcyjniejsze, a jak się już ma to przestaje się doceniać.
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-10 05:44:51
Temat: Re: Prosto w serce
Użytkownik "Asmira" <a...@p...onet.pl> napisał >
> A może to tylko złudzenie, że ona jest "kobietą twojego życia"?
> Przecież często jest tak, że to czego nie mamy wydaje się nam być
> atrakcyjniejsze, a jak się już ma to przestaje się doceniać.
>
> Asmira
>
> Może masz rację. Tak na prawdę swoje wyobrażenie o niej wyrobiłem sobie na
podstawie jej wyglądu i audycji w radiu kiedy to czytała przygotowane, fajne
teksty o miłości byc moze sciągnięte z jakiś czasopism itp.
Udało mi się ją zagadnąć. Rozmawiało się mi z nią trudno bo trudno było mi
ukryć zaangażowanie a ona myślała jak mnie się delikatnie pozbyć. Mówię to
teraz ale wtedy starałem się nie przyjmować tego do wiadomości. Ona wydawała
mi się jakaś nieobecna jakby patrzyła przeze mnie na wylot. Jak deklarowała
była zakochana w innym gościu i chba była to prawda bo wyszła za niego
niebawem. Jej obojetność raniła mnie. Zgadzam się, że mogło mi się wydawać,
że ona jest kobietą mojego życia. Teraz boję się jeżeli jakaś kobieta mi się
podoba. Boję się że znów ucierpi moje poczucie własnej wartości jeśli
dostanę kosza.
hans1
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |