Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 69

41. Data: 2007-10-24 22:02:34

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffocq9$lkf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:ffobr5$i09$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >> Chiron pisze:
> >>>> jedyny błąd który mężczyzna
> >>>> powinien //POWINIEN!!! - to komentarz dla "zbłąkanego" :-)
> >>>> w życiu popełnic
>
> >>> przykro mi, naprawdę. Ja mam wspaniałą żonę i rodzinę- nie poprę
Twojej
> >>> sugestii.
> >>>
> >> Czyli się zaliczasz do zbioru zbłąkanych, więc czemu Ci przykro?
> >> ;-)
> >>
> > Bo nie wie co lepszego niż "się odciąć" mógłby z tym zrobić...
> >
> >
> Myślę, że po prostu nie doczytał :-)
>
Niedomyślał...raczej...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2007-10-24 22:07:55

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sky pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ffod10$lkf$4@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>> No to jednak nie doczytałeś. Sky nie wyklucza małżeństwa, ale rozszerza
>>> pojęcie stałego związku na związki nieformalne.
>>>
>> Sorry - o, o, o!!! związki nieformalne.
>> :-)
>>
> He he...formaliści...w formalinę was tylko...
> Forma małżeństwa zachodzi tam gdzie zachodzi

A czy kto zaprzecza, że tylko tam?
Mówiłam o stałych związkach, a te przecież (jak z życia wiemy) nie
zawsze muszą być małżeńskie.

> reszta to tylko egoistyczne zakusy innych
> by nie stawiano ich przed faktami dokonanymi
>
>
Tak to wytłumaczyłeś, że ja już nic nie rozumiem :-( jakie zakusy, jakie
fakty dokonane?

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2007-10-24 22:08:43

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffodsk$jpf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Chiron pisze:
> > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:ffocbo$nhh$1@news.onet.pl...
> >
> >> Bo nie wie co lepszego niż "się odciąć" mógłby z tym zrobić...
> >
> > któryś raz z rzędu dyskutujemy. Czy kiedyś odniosłeś wrażenie, że się
komuś
> > "odcinam"? Ja po prostu nie chcę Ci odpisywać ad personam- bo czynię to
> > niezmiernie rzadko. Jedyne, co mi przyszło na myśl to to, że pewno
jesteś po
> > rozwodzie- i stąd te pretensje ty- Kościół, a także próba dorobienia
> > ideologii do faktu: stały związek to jest to- po co małżeństwo. Jest to
ad
> > personam? Jest. Takie odniosłem wrażenie- poprzestałem więc na krótkim,
> > zdawkowym "przykro mi".

od kiedy zdawkowość to coś na czym należy poprzestawać?

> > Chiron
> > > A ja odniosłam wrażenie, że może on jest w związku nieformalnym - a
> Kościół przecież dziś nie wyklucza ludzi pozostających w takich
> związkach z kręgu swoich wiernych. //Sorry, Sky'u, za odwoływanie się do
> Twej osoby, to tylko teoretyzowanie, nic nie mam do Ciebie jako
> człowieka ani do związków nieformalnych; wysuwam tylko przypuszczenie,
> rzeczywistość tak w ogóle może być o wiele bogatsza - liczy się człowiek
> i tak, i tylko on :-)

Echhhh oboje się mylicie ale i skąd
byście się mieli domyśleć co i jak?
Wszak życie jest faktycznie o wiele
bogatsze niż nasze o nim wyobrażenia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2007-10-24 22:09:52

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> napisał w wiadomości
news:ffod64$a4$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ffocbo$nhh$1@news.onet.pl...
>
> >>
> > Bo nie wie co lepszego niż "się odciąć" mógłby z tym zrobić...
>
> któryś raz z rzędu dyskutujemy. Czy kiedyś odniosłeś wrażenie, że się
komuś
> "odcinam"? Ja po prostu nie chcę Ci odpisywać ad personam- bo czynię to
> niezmiernie rzadko. Jedyne, co mi przyszło na myśl to to, że pewno jesteś
po
> rozwodzie- i stąd te pretensje ty- Kościół, a także próba dorobienia
> ideologii do faktu: stały związek to jest to- po co małżeństwo. Jest to ad
> personam? Jest. Takie odniosłem wrażenie- poprzestałem więc na krótkim,
> zdawkowym "przykro mi".
>
Więc źle ci przeszło przez myśl a więc i owa zdawkowość nie na miejscu...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2007-10-24 22:24:46

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sky pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ffodsk$jpf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ffocbo$nhh$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Bo nie wie co lepszego niż "się odciąć" mógłby z tym zrobić...
>>> któryś raz z rzędu dyskutujemy. Czy kiedyś odniosłeś wrażenie, że się
> komuś
>>> "odcinam"? Ja po prostu nie chcę Ci odpisywać ad personam- bo czynię to
>>> niezmiernie rzadko. Jedyne, co mi przyszło na myśl to to, że pewno
> jesteś po
>>> rozwodzie- i stąd te pretensje ty- Kościół, a także próba dorobienia
>>> ideologii do faktu: stały związek to jest to- po co małżeństwo. Jest to
> ad
>>> personam? Jest. Takie odniosłem wrażenie- poprzestałem więc na krótkim,
>>> zdawkowym "przykro mi".
>
> od kiedy zdawkowość to coś na czym należy poprzestawać?
>
>>> Chiron
>>>> A ja odniosłam wrażenie, że może on jest w związku nieformalnym - a
>> Kościół przecież dziś nie wyklucza ludzi pozostających w takich
>> związkach z kręgu swoich wiernych. //Sorry, Sky'u, za odwoływanie się do
>> Twej osoby, to tylko teoretyzowanie, nic nie mam do Ciebie jako
>> człowieka ani do związków nieformalnych; wysuwam tylko przypuszczenie,
>> rzeczywistość tak w ogóle może być o wiele bogatsza - liczy się człowiek
>> i tak, i tylko on :-)
>
> Echhhh oboje się mylicie ale i skąd
> byście się mieli domyśleć co i jak?
> Wszak życie jest faktycznie o wiele
> bogatsze niż nasze o nim wyobrażenia
>
>
No pewnie!
Na przykład ja właśnie chleb upiekłam i wcale się nie mam zamiaru
niczego domyślać ani na Twój temat (choć oczywiście ciekawość zżera),
ani na temat kogokolwiek innego, kto mi sam z własnej i nieprzymuszonej
woli o sobie nie opowie :-)
Życie jest faktycznie zbyt bogate na duży, ale wykorzystany w marnym
procencie przez wyobraźnię, ludzki mózg. Tak sobie czasem myślę, czemu
tak kocham to życie, choć go nie mam szans posiąść/poznać w całości? To
jakby się kochało kogoś, co kryje się za zasłoną i tylko palec wystawia.
A mi się plecie.

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2007-10-24 22:26:39

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> napisał w wiadomości
news:ffodid$eh$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ffoc4f$mvi$1@news.onet.pl...
> >> > Ja napiszę za ciebie:
> >> > "czegoś w rodzaju zwyczaju spełnianego przez rodziców dziecka w
> >> > przytłaczającej wiekszości wypadków pod presją otoczenia" [no bo co
> > ludzie
> >> > powiedzą...]
> >> napisałeś za siebie. No dobra- niech będzie.
> >
> > To "niestety" nie o mnie. To o większości przypadków w tym kraju
> > co potwierdzają badania z zakresu socjologii religii.
> > Moje uwarunkowania "uczynienia katolikiem" były jeszcze gorsze.

> No wywal to z siebie- jakież to? Przypalanie ogniem? Łamanie kołem?

A coś ty taki wścibski jak ksundz katolicki?
Ciebie tych tylko metod właśnie uczyli że akurat takie wymieniasz?
To z jakiegoś starego podręcznika inkwizycji?

> >> Jak się zostaje katolikiem?
> >> Wbrew pozorom- to trudne pytanie. Postaram się odpowiedzieć nie wprost:
> >> czy rodząc się- wybierasz sobie czas, miejsce- a więc rodziców,
kulturę,
> >> religię? jeśli uważasz, że tak- to masz odpowiedź. Jak uważasz?
> >
> > Ty odpowiadaj [skoro to zadeklarowałeś] a nie pytaj.
> > Ale lepiej wpierw zdefiniuj co to twoim zdaniem
> > znaczy bycie katolikiem i katolicyzm w ogóle
> > a na odpowiedź jak się nim zostaje będzie czas potem...
>
> W wiki jest fajna definicja- mnie pasuje. A katolik to ten, który żyje
> zgodnie z zasadami katolicyzmu.

Pasuje ci bo jest tak enigmatyczna
że właściwie nic nie mówi na temat
co to katolicyzm i jakie są te jego
zasady?

> Odpowiedź na Twoje pytanie:

To było twoje pytanie a nie moje...

> rodząc się- wybieramy czas i miejsce. Czyli też wszystko, co z tego
wynika.
> Czy to Twoim zdaniem katolicka odpowiedź? Czy Ty też tak uważasz?

Wiem już jak ty uważasz. Teraz sobie sprawdź sam [np w KKK] czy to jest
katolicka odpowiedź a potem się tu nią z nami podziel -o ile chciałeś
przedstawić tu ortodoksyjną wersję rozumienia tego problemu.

Tyle że mnie to nie jest do niczego porzebne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2007-10-24 22:58:56

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffoftd$433$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Tak to wytłumaczyłeś, że ja już nic nie rozumiem :-( jakie zakusy, jakie
> fakty dokonane?

Witam w klubie nic nierozumiejących z pisania Sky. Idę spać. Dobrej nocy!

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2007-10-24 22:59:05

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffoftd$433$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:ffod10$lkf$4@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> >>> No to jednak nie doczytałeś. Sky nie wyklucza małżeństwa, ale
rozszerza
> >>> pojęcie stałego związku na związki nieformalne.
> >>>
> >> Sorry - o, o, o!!! związki nieformalne.
> >> :-)
> >>
> > He he...formaliści...w formalinę was tylko...
> > Forma małżeństwa zachodzi tam gdzie zachodzi
>
> A czy kto zaprzecza, że tylko tam?
> Mówiłam o stałych związkach, a te przecież (jak z życia wiemy) nie
> zawsze muszą być małżeńskie.

Stałe to własnie małżeńskie -ot z racji prawa naturalnego
a nie ich sformalizowania [uprzedniego obwieszczenia zamiaru
i publicznego złożenia deklaracji trwania w związku w "ogólnie
przyjęty sposób", dania obietnicy którą możnaby później egzekwować]

> > reszta to tylko egoistyczne zakusy innych
> > by nie stawiano ich przed faktami dokonanymi
> >
> Tak to wytłumaczyłeś, że ja już nic nie rozumiem :-( jakie zakusy, jakie
> fakty dokonane?

Ano tzw "bliscy" osób "zakochanych" wolą wiedzieć jak sprawy stoją
zanim ci się już "zwiążą"...ot jakże wielu chce [uważa że ma prawo]
znać wcześniej[i się nie zgadzać na]wolę innych a reszta to konwencja
społeczna czy religijna z tego egoizmu wynikająca...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2007-10-24 23:05:26

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffogt0$6li$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:ffodsk$jpf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >> Chiron pisze:
> >>> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> >>> news:ffocbo$nhh$1@news.onet.pl...
> >>>
> >>>> Bo nie wie co lepszego niż "się odciąć" mógłby z tym zrobić...
> >>> któryś raz z rzędu dyskutujemy. Czy kiedyś odniosłeś wrażenie, że się
> > komuś
> >>> "odcinam"? Ja po prostu nie chcę Ci odpisywać ad personam- bo czynię
to
> >>> niezmiernie rzadko. Jedyne, co mi przyszło na myśl to to, że pewno
> > jesteś po
> >>> rozwodzie- i stąd te pretensje ty- Kościół, a także próba dorobienia
> >>> ideologii do faktu: stały związek to jest to- po co małżeństwo. Jest
to
> > ad
> >>> personam? Jest. Takie odniosłem wrażenie- poprzestałem więc na
krótkim,
> >>> zdawkowym "przykro mi".
> >
> > od kiedy zdawkowość to coś na czym należy poprzestawać?
> >
> >>> Chiron
> >>>> A ja odniosłam wrażenie, że może on jest w związku nieformalnym - a
> >> Kościół przecież dziś nie wyklucza ludzi pozostających w takich
> >> związkach z kręgu swoich wiernych. //Sorry, Sky'u, za odwoływanie się
do
> >> Twej osoby, to tylko teoretyzowanie, nic nie mam do Ciebie jako
> >> człowieka ani do związków nieformalnych; wysuwam tylko przypuszczenie,
> >> rzeczywistość tak w ogóle może być o wiele bogatsza - liczy się
człowiek
> >> i tak, i tylko on :-)
> >
> > Echhhh oboje się mylicie ale i skąd
> > byście się mieli domyśleć co i jak?
> > Wszak życie jest faktycznie o wiele
> > bogatsze niż nasze o nim wyobrażenia
> >
> >
> No pewnie!
> Na przykład ja właśnie chleb upiekłam i wcale się nie mam zamiaru
> niczego domyślać ani na Twój temat (choć oczywiście ciekawość zżera),

A niech cię zeżre...jak ty świerzy chleb ;P

> Życie jest faktycznie zbyt bogate na duży, ale wykorzystany w marnym
> procencie przez wyobraźnię, ludzki mózg. Tak sobie czasem myślę, czemu
> tak kocham to życie, choć go nie mam szans posiąść/poznać w całości? To
> jakby się kochało kogoś, co kryje się za zasłoną i tylko palec wystawia.
> A mi się plecie.

Więc nie kochasz tego co się kryje [za zasłoną] ale swoje
wyobrażenia o nim a jeszcze pewniej owo uczucie ciekawości,
które cię nakręca...
A jak już poznasz to co akurat masz na rozkładówce
pójdziesz podniet szukać dalej...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2007-10-24 23:11:14

Temat: Re: Proszę księdza, chcę odejść -czyli kto ucieka z Kościoła?
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> napisał w wiadomości
news:ffoina$1tv$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ffoftd$433$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Tak to wytłumaczyłeś, że ja już nic nie rozumiem :-( jakie zakusy, jakie
> > fakty dokonane?
>
> Witam w klubie nic nierozumiejących z pisania Sky. Idę spać. Dobrej nocy!

Ona rozumie czasem ciut więcej...
co jej spraw zbytnio i tak do przodu nie popycha ;)

Więc faktycznie może lpiej nadal śpijcie błogo... ;P