Amnesiak <a...@T...interia.pl> napisał(a):

> Zdziwiłbyś się, gdybyś się dowiedział ilu "dorosłych ludzi",
> po czterech latach studiów nie potrafi nawet w przybliżeniu
> określić tematu, na który chciałoby napisać pracę
> magisterską. Moim skromnym zdaniem, takie osoby w ogóle nie
> powinny pisać pracy, zaś promotorzy powinni mieć
> regulaminowy zakaz wyręczania studentów w tej kwestii.

Być może problem wynika z systemowej wady całego naszego systemu edukacji.
Uczeń a potem student najczęściej pisze prace na zadany temat. Nikt nie
oczekuje od niego żeby czegoś samodzielnie chciał, ma się tylko uczyć czego
mu karzą. Ma odrabiać lekcje a nie tworzyć coś samodzielnego.

Troche straszne jest że problem dotyka przyszłego pedagoga. Czy pedagog o
wyczonej pasywności będzie budził aktywność poznawczą dziecka czy ja gasił.

A promotorzy są także wytworem naszego systemu edukacyjnego. Realizującego
się w swojej pracy promotora nie musiałbyś regulaminowo zmuszać do zmuszenia
podopiecznego do samodzielności i aktywności.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/