Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przekroczona granica
Date: Tue, 28 Nov 2000 23:13:04 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 53
Message-ID: <901ajv$f1u$1@news.tpi.pl>
References: <3...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: pf185.warszawa.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 975449535 15422 212.160.57.185 (28 Nov 2000 22:12:15 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Nov 2000 22:12:15 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:66739
Ukryj nagłówki
Rzeczywiście te dziwne zdarzenia muszą mieć jakiś związek z Twoim wyglądem,
zachowaniem...
Nie przypuszczam jednak, żebyś wyglądał agresywnie - taki image nie skłania
innych do rabowania.
Ale zamiast czytania Falandysza, czyli książek dla studentów prawa / albo
raczej oprócz/ lepiej żebyś poszukał prostego poradnika - takiej
wiktymologii dla każdego.
Osobiście doradzam wyprostowaną postawę i energiczny krok. Jeżeli już ktoś
Cię zaczepi, spróbuj mówić nieco niżej, niż zwykle, a napewno unikaj
piskliwego głosu - to częsta reakcja ludzi przestraszonych.
Piszesz, że przed napadem wyczuwasz zagrożenie. Jest prawdopodobne, że
ta świadomość potęgowała Twoje reakcje. Część ludzi obawiając się
napadu zwalnia, garbi się i rozgląda z przerażeniem, co tylko upewnia
bandytów, że dobrze wytypowali ofiarę. Rzadko kto napada na ludzi, po
których może się spodziewać reakcji. Z drugiej strony jednak to, że
wyczuwasz
zagrożenie, to bardzo dobry znak- intuicja nie jednemu już uratowała życie.
Musisz tylko umiejętnie ją wykorzystać. Kiedy czujesz, że coś się zaraz
wydarzy, WYPROSTUJ SIĘ i przyspiesz krok. A na przystanku? Cóż, zawsze
lepiej
/ w kontrolowany sposób/ wbiec na jezdnię i zacząć zatrzymywać samochody,
niż wycofywać się w ciemność. Unikaj też zaułków, ścian, kątów. Nie bez
powodu mówi się "zapędzony w kozi róg", czy "przyparty do muru".
Dobre efekty dają też zachowania nietypowe. Jeśli już ktoś się Tobą
interesuje, musisz odebrać mu kontrolę. Niektórzy ludzie w sytuacji
zagrożenia podchodzą pierwsi i pytają bandytów o drogę, inni używają
gwizdka...
Możesz też zastanowić się czy Twój wygląd nie powoduje, że niektórzy
odreagowują na Tobie swoją agresję. Ale to wcale nie znaczy, że od razu
musisz się definitywnie zmieniać. Czasem wystarczy pewność siebie na twarzy
i w postawie oraz energiczny krok.
I napewno nie zamykaj się w czterech ścianach, bo jesteś w stanie uporać się
z tym problemem.
A przy okazji, widziałam kiedyś w autobusie mężczyznę, który wyglądał jak
tur, jak Ursus z Quo vadis- byłby w stanie bez trudu odeprzeć atak kilku
osób, a jednocześnie całym sobą mówił, że nawet nie będzie się bronił.
Siedział zgarbiony, rozglądał się z obawą /bo może zaraz jakaś staruszka
zacznie go zrzucać z krzesła/, a stopy miał ułożone palcami do środka.
Wszystko to razem sprawiało wrażenie porażającej bezbronności. Choć jego
potencjalne możliwości były ogromne. A na drugim biegunie są ludzie
słabiutcy, których nigdy nikt nie napadł. Tyle daje pewność siebie!
Marta Wieszczycka
|