Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Przeprosiny oraz wolna wola

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Przeprosiny oraz wolna wola

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-05-15 22:13:34

Temat: Re: Przeprosiny oraz wolna wola
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> napisała
w <m...@p...ninka.net>...

> W ten sposob rodzi sie myslenie magiczne co najwyzej.
> Mitologia, przenosnie, metafory zjawisk naturalnych sa dobre w liryce,
> ale w nauce sa niedopuszczalne.

Bzdura i to kolosalna. Tak to jest, jak _upośledzony_ próbuje mówić
o czymś, czego kompletnie nie rozumie... (bo po prostu nie jest w sta-
nie... tak samo, jak daltonista nie jest w stanie odbierać kolorów)...
Przenośnie, metafory itd. jak najbardziej istnieją, są rzeczywiście
podstawą języków religii (a i filozofii w dużym stopniu) i jako zja-
wisko psychiczne są tak samo realne, jak każdy inny psychiczny proces.
Dlatego powinny (muszą!) podlegać badaniu i naukowemu WYJAŚNIENIU je-
go natury, a nie wrzucaniu do worka z napisem "to Nince (i podobnie
upośledzonym 'pozytywistom') się nie podoba, więc jest nienaukowe
i niedopuszczalne"...
Popatrz sobie na Asteca i jego 'podpieranie' się 'naukowością', ani
na jotę nie wyglądasz lepiej...

Podstawą nauki i w ogóle poprawnego myślenia jest poprawne rozumie-
nie ANALOGII, które należy traktować jako skojarzenia/ASOCJACJE
_ABSTRAKCYJNE_.
Metafory, przenośnie itd. są dokładnie tym samym, ale jak wszystko
inne mogą być precyzyjniejsze i dokładniejsze jak i mniej trafne.
Tak samo jak podobieństwa czysto konkretne - nigdy nie są stuprocen-
towo dokładne.
Tym niemniej stanowią MERITUM myślenia w schopenhauerowskim "aspek-
cie ogólnym", a mówiąc jeszcze bardziej naukowo - w trybie polowym/
równoległym pracy mózgu (w odróżnieniu od szeregowego, konkretnego).
W dobrych tekstach religijnych jakość i precyzja analogii jest tak
samo doskonała, jak w tekstach uczonych z 'najbardziej twardych nau-
kowo dziedzin', bo po prostu mowa jest dokładnie o tym samym ABSTRAK-
CIE, choć wyrażanym/opisywanym w innej formie/języku.

I dokładnie na tym polega twoje i to ostre _upośledzenie_ - że ewi-
dentnie nie jesteś w stanie rozumieć analogii = nie jesteś w stanie
myśleć abstrakcyjnie. Dokładnie też stąd bierze się wypranie emocjo-
nalne, paniczny strach przez "porwaniem emocjonalnym" itd. itp.
Myślenie abstrakcyjne, to po prostu myślenie EMOCJAMI, stąd do upra-
wiania nauki (a nie pozorowanego na naukowość prymitywnego rzemie-
ślnictwa) niezbędna jest najwyższa wrażliwość emocjonalna, dokładnie
tak samo, jak do rozumienia sztuki i religii.
Skojarzenia konkretne w nauce pełnią rolę zaledwie drugorzędną i
uzupełniającą, a nie podstawową. Główny problem tkwi w tym, iż popraw-
ne _czucie_ abstraktu pojawiaja się jako ostatnie, dopiero na samym
końcu nauki myślenia.
Dlatego edukacja jest nastawiona na wtłaczanie w uczniów skojarzeń
czysto konkretnych i w naturalny sposób, w maksymalnym stopniu z ma-
teriału edukacyjnego eliminuje niemożliwe do zrozumienia przez więk-
szość uczniów abstrakcyjne analogie/skojarzenia.
Każdy z istotnych uczonych ZWRACAŁ SZCZEGÓLNĄ UWAGĘ na fakt, iż emo-
cje (~"podłoże emocjonalne swobodnej gry jednostek myślowych" [Ein-
stein]) są sednem pracy naukowej, a od 'pozystywistów' nieodmiennie
odbijają się owe i to ostro formułowane twierdzenia niczym groch od
ściany. Gdyby daltoniści stanowili olbrzymią większość, to wyjątki,
które by usiłowały mówić o 'nieistniejących' kolorach byłyby postrze-
gane wprost 'za wariatów'.
Niestety (a może i "stety"..., bo bardzo niedobrze by było, gdyby
np. muzycznie wszyscy byli Mozartami i Beethovenami...) umiejętność
rzeczywiście poprawnego myślenia abstrakcyjnego jest tak rzadka, jak
duże diamenty.
Właśnie ta różnica (~"jakby należeli do zupełnie odmiennej rasy ludz-
kiej" [Maslow]) była i jest główną przyczyną praktycznie standardowe-
go wyobcowania istotnych twórców ze swojego środowiska, rodziny i więk-
szości 'kolegów' po fachu. 'Wyobcowanie' to delikatne stwierdzenie -
stosunek 'przeciętności' do wielkich/ważnych twórców był nieodmiennie -
z powodu niemożliwoście zrozumienia ich toku myślenia - po prostu zwy-
czajnie wrogi (typowe 'opiniowanie' jako "szaleńców", "oryginałów" czy
wręcz "wariatów"), albo wręcz przeciwnie - byli postrzegani (z nieco
dalszej perspektywy) i traktowani w sposób równie skrajny - jak 'nad-
przyrodzone gwiazdy nie z tej ziemi'.
Od strony mechanizmów czysto ewolucyjnych taki stan rzeczy powinien
być oczywisty - myślenie czysto konkretne (oparte na kopiowaniu wzor-
ców bez właściwego rozumienia) jest (raczej powoli: było!) w olbrzy-
miej większości przypadków indywidualnie korzystniejsze ("do czasu"),
choć na skutek kumulowania abstrakcyjnych błędów myślenie prowadzi do
gwałtownych 'załamań', zarówno w skali jednostkowej jak i społecznej.

> --
> Nina Mazur Miller

JeT.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-05-15 22:21:49

Temat: Re: Przeprosiny oraz wolna wola
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy Turynski wrote:
[..]
> nie... tak samo, jak daltonista nie jest w stanie odbierać kolorów)...
[..]

Gwoli ścisłości skoro taki ton przyjąłeś to daltonista widzi świat w kolorach,
lecz nie odróżnia od siebie barwy czerwonej i zielonej.

pozdrawiam
Arek


--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak pocieszac?
Re: Adopcja dzieci w Holandii
___POMOCY___
Re: testy na osobowosc
Czy mozna zaniedbac aspekt psychologiczny w filozofii matematyki?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »