| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-06 15:52:42
Temat: Przeszczep rogówki i wszczep soczewkiWitam. Jakieś 5 lat temu (teraz mam 30) przeszedłem zapalenie rógówki, po
którym i rogówka i soczewka nadają się tylko do wymiany. Mam pytanie - czy
ktoś z obecnych przeszedł takowe zabiegi (niekoniecznie łącznie) i jakie są
możliwe komplikacje i niedogodności. Zabieram się do tego już parę lat
(byłem już prawie na stole u Gierkowej) ale ciągle mam wątpliwości.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-03-06 18:30:32
Temat: Re: Przeszczep rogówki i wszczep soczewki
Użytkownik "Paweł S." <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b47qv1$oev$1@news.onet.pl...
> Witam. Jakieś 5 lat temu (teraz mam 30) przeszedłem zapalenie rógówki, po
> którym i rogówka i soczewka nadają się tylko do wymiany. Mam pytanie - czy
> ktoś z obecnych przeszedł takowe zabiegi (niekoniecznie łącznie) i jakie
są
> możliwe komplikacje i niedogodności. Zabieram się do tego już parę lat
> (byłem już prawie na stole u Gierkowej) ale ciągle mam wątpliwości.
> Pozdrawiam.
Przeslij mi watpliwosci na priv.
casus
o...@o...org.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-03-10 07:42:11
Temat: Re: Przeszczep rogówki i wszczep soczewkiJa rowniez jestem poddana kwalifikacji zabiegowi przeszczepu rogowki.
Mam niewiele obaw, ale do Gierkowej ... nie pujde nigdy. Bedac
dzieckiem, jej asystentka wowczas p. doc. chciala usunac mi czynne
oko...
Jesli masz watpliwosci, to skonsultuj sie z innym lekarzem. Ja jestem
pod opieka prof. Szaflika.
Pozdrawiam - Daria.
----- Wiadomość oryginalna -----
Od: "Paweł S." <s...@p...onet.pl>
Do: <p...@n...pl>
Wysłano: 6 marca 2003 16:52
Temat: Przeszczep rogówki i wszczep soczewki
> Witam. Jakieś 5 lat temu (teraz mam 30) przeszedłem zapalenie rógówki,
po
> którym i rogówka i soczewka nadają się tylko do wymiany. Mam pytanie -
czy
> ktoś z obecnych przeszedł takowe zabiegi (niekoniecznie łącznie) i
jakie są
> możliwe komplikacje i niedogodności. Zabieram się do tego już parę lat
> (byłem już prawie na stole u Gierkowej) ale ciągle mam wątpliwości.
> Pozdrawiam.
>
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |