Przydługawe ... dla Marselka :-))

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-08-01 06:41:39

Temat: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cicha spokojna plaża wyspy Tuanpico. Malutkiej, oblanej słonawą,
krystalicznie czystą wodą, z niewielką domieszką zieleni.
W upalnym słońcu leżałem na miękkim piasku wsłuchany w szelest palm
mieszający się z rytmicznym szumem oceanu. Rozmarzony naturą, ale i
rozgrzany palącym słońcem. Wstałem. W pobliżu rybacy brodząc w płytkiej
przybrzeżnej wodzie holowali łódź na głębię. Nie myśląc o nich pobiegłem w
kierunku głębiny. Daleki był to bieg. Piaszczysta plaża łagodnie schodząc do
morza tworzyła szerokim pasem dookoła ciemnozielonej wyspy mieliznę
przejrzystej wody. Dobiegłem. Rozpościerając szeroko ręce pozwoliłem
pochłonąć się chłodnawej ciemnej głębi.....
(tu opisy przyjemności podwodnej)
.....leżąc na plecach pozwoliłem spychać falom moje ciało w kierunku
wybrzeża. Uwielbiam to poczucie wszechogarniającej mój umysł całkowitej
wolności. Zawadziłem plecami o piach. Powoli wstałem i krok po kroku
człapiąc w piaszczystym dnie, rozchlapując przyjemną wodę, ruszyłem do
brzegu. Z oddali biegli w moim kierunku, rozbijając wodę z hukiem, rybacy,
gestykulując i krzycząc w nieznanym mi narzeczu. Wreszcie jeden uciszył
resztę i spytał po angielsku.
- Jak to zrobiłeś?
Staliśmy po łydki w wodzie. Skóra zaczęła się nagrzewać i czułem każdą
kroplę skwiercząco zamieniającą się w drobinkę soli.
- Co? - spytałem skonsternowany tym zamieszaniem.
- No to! Jak przebiegłeś tak daleko po powierzchni wody?
Cicho się nagle zrobiło, gdy zacząłem sobie uświadamiać popełniony błąd.
Nagle woda, słońce, lekka bryza, zapach palm przestały stanowić jakiekolwiek
piękno. Już wiedziałem co nastąpi. Znałem ten typ pytania.
- Wiesz, że nie mogę Ci powiedzieć.
- Czemu? Nam to jest bardzo potrzebne . Moglibyśmy szybciej docierać do
łodzi, Często jakaś nam odpłynie niespodziewanie i trzeba ją złapać. Jest
wiele powodów dla których powinniśmy to potrafić.
- A mnie się zdaje, że bardziej Wam zależy na cichym zaskoczeniu sąsiadów z
innych wysp i złupieniu ich. Czy możesz poręczyć za uczciwość wszystkich? Po
za tym to wiele ćwiczeń, którym Twoi ludzie mogą nie podołać.
- To naucz mnie. Tylko mnie.
- A Tobie mogę zaufać? Ile dla Ciebie warta jest ta umiejętność?
Zaczęli gestykulować i pokrzykiwać do siebie w lekko chropowatym języku.
Znałem serię głupiutkich pytań i twardych odpowiedzi, która nastąpi teraz.
Popatrzyłem na przeciwległą wyspę, mniejszą i delikatniejszą. W tym samym
jednak kolorze, choć o innej intensywności. Czy tam...?
- Dobrze. Zastanowiliśmy się. Dostaniesz od nas 2 kosze ryb i łódź. Zgoda?
- Po cóż mi łódź, przecież jej nie potrzebuję, nie jadam też, więc i ryby mi
nie potrzebne.
- Nie jadasz? Nie jest Ci to potrzebne?
- Nie.
- To czego chcesz? Co możemy dla Ciebie zrobić?
- Nic i niczego ja od Was nie potrzebuję. To Wy burzycie mój spokój swoimi
potrzebami.
Jego ciemna twarz w jaśniejszych miejscach posiniała.
- To Cię zmusimy! - wycharczał.
- Nie zmusicie mnie, możecie mnie tylko zabić. A wtedy nigdy nic nie
usłyszycie z moich ust. Teraz próbujcie, bo już wiecie, że jest to możliwe.
Chciejcie poznać swój świat. Może się jeszcze spotkamy.
Stał z otwartymi ustami jakby zamarł chcąc coś powiedzieć. Nie zareagował
gdy odchodziłem. "Nie jest taki głupi, jak mi się wydawało" pomyślałem. Jego
pobratymcy oblegli go, żądając wyjaśnień.
Doszedłem do końca plaży. Siadając na rozgrzanym piasku znów poczułem
przyjemność ogarniającej bryzy morskiej. Z daleka, mrówki, wbiegały do wody
bawiąc się jak dzieci. Uśmiechnąłem się do siebie...

...wyciągając Chesterfielda. Zapaliłem i do komputera poleciałem opisać
zdarzenie dla Marselka na grupę psp.(tu reklama) - ale mnie do pracy
zagnali, więc trochę to trwało.

Wzdrówki
eTT

PS Starałem się skrócić, bardziej się nie dało.

Pss Skończyłem - wyszedłem - przed firmę - zerwała się potworna wichura (g.
16.32) Zgasło światło i prąd. serwer padł i wysłać nie mogę.

PSSS Pisałem wczoraj cały dzień. Linijka po linijce. Próbując znaleźć dziury
w pracy, A później gdy miałem napisane nagle nie mogłem wysłać. Powiedz mi
Marsel, dlaczego chciałeś to mieć dopiero dzisiaj?

eTT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-08-01 07:15:51

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "Marsel" <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aial6g$j1i$1@news.onet.pl...
> Cicha spokojna plaża wyspy Tuanpico. <...>
> PS Starałem się skrócić, bardziej się nie dało.

sproboj jeszcze raz, moze byles zmeczony. ;)

<...>
> PSSS Pisałem wczoraj cały dzień. Linijka po linijce. Próbując znaleźć
dziury
> w pracy, A później gdy miałem napisane nagle nie mogłem wysłać.
Powiedz mi
> Marsel, dlaczego chciałeś to mieć dopiero dzisiaj?

nie chcialem nic od ciebie, myslalem ze masz cos dla ludzi.

przepraszam cie, ale ja nic z tego nie rozumiem, jak dla mnei
wystarczyloby napisac cos wprost, dlaczego nie sprobowac?
...wiec pewnie nie skozrystam z lekcji.
moze przynajmniej tobie moje niezrozumienie sie do czegos przyda.

duzo slonka zycze

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 07:52:52

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

| nie chcialem nic od ciebie, myslalem ze masz cos dla ludzi.

Dla ludzi?
A kto tu jest ludziem? :-))

Ty wyklepana czarno na białym czcionko! :-))

| moze przynajmniej tobie moje niezrozumienie sie do czegos przyda.

Kompletnie nie, ale baw się dalej.
:-)

Niedawno leciał obraz "Edukacja Rity"
Polecam, choć raczej z pkt widzenia profesora niż Rity.
Ale...
------
Mówi Rita
Coś ze mną jest nie tak.
Mam 26 lat i powinnam mieć dziecko.
Ale tak naprawdę nie chcę.
Chcę najpierw zrozumieć siebie.
Rozumiesz to?
Próbowałam wytłumaczyć, to mężowi.
Ale tak naprawdę jest ....tępy.
-------

Teraz lepiej MarsElku ? :-)))

Pogoda jak widzisz (a widzisz to z góry)
jest pod psem :-)

eTT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 08:15:58

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: Marsel <ic5070_@/wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

w poprzednim art. <aiapc0$sgc$1@news.onet.pl>,
szanowny kol. eTaTa pisze, ze:
<...>

słuchaj nie mam czasu na zabawe w kotka i myszke
nie ineteresuje mnei to gdzie chowa sie twoja madrosc

wiec albo gadasz ludzkim glosem albo eot

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 09:22:43

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel próbuje stosować techniki emocjonalne.

| słuchaj nie mam czasu na zabawe w kotka i myszke
| nie ineteresuje mnei to gdzie chowa sie twoja madrosc
|
| wiec albo gadasz ludzkim glosem albo eot

Nie działa :-(

A kto jest kotkiem?
:-))

A co szanownego kolegę interesuje?

Piwo o 18.00 ?
Do usług

eTT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-01 16:19:57

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" napisal:
>
> Cicha spokojna plaża wyspy Tuanpico.

Skoro dla Marsela to chyba na priv, co nie? Tym bardziej, ze przydlugawe.

pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 10:29:24

Temat: Odp: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "Melisa" <melisa@priv1./WYYYTIJ/onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Greg <o...@f...sos.com.pl>:
> Skoro dla Marsela to chyba na priv, co nie? Tym bardziej, ze przydlugawe.

O nie, 'misie' bardzo milo czytalo!

Melisa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 11:34:25

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "patix" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Melisa wrote in message ...
>Użytkownik Greg <o...@f...sos.com.pl>:
>> Skoro dla Marsela to chyba na priv, co nie? Tym bardziej, ze przydlugawe.
>
>O nie, 'misie' bardzo milo czytalo!
>
mi tez sie podobalo , nawet czekalem
na ciag dalszy, mogla by byc np. cos
w stylu jak nizej ( ale niekoniecznie):

-----

-slonce swieci coraz moczniej
-budze sie glowa boli , rybacy robia swoje
-mysle sobie: tak - dzis im to wkoncu pokaze
- wbiegam do wody ochlapujac wszystkich
- powtarzam te operacje kilka razy
- rybacy patrza z politowaniem
- ja im : gupole zostawcie te sieci, czy
wy nie widzicie ,ze bieganie po wodzie
to jest prawdziwe zycie
- jakis rybak rzuca od niechcenia do kolegow:
potrzcie to jakis duren
-mysle ci kretyni nie widza ,ze biegam
po wodzie - nic nie rozumieja , to bezwolne
marionetki kierowane prymitywnymi popedami

postac(smakosz) na lezance przeciaga sie
z zadowoleniem kolejny posilek zaliczony:

------

pozdrawiam
patix

ps.Uchodzić za durnia w oczach kretyna to rozkosz
dla smakosza...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 12:33:00

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "patix" napisal:
>
> >> Skoro dla Marsela to chyba na priv, co nie? Tym
> >> bardziej, ze przydlugawe.
> >O nie, 'misie' bardzo milo czytalo!
> mi tez sie podobalo , nawet czekalem

Chodzilo mi o topic. Jesli "dla Marselka" to na priv. Jesli tez dla innych
to sle sie na grupe ale wtedy IMHO nie na miejscu jest takie tytulowanie
postu. Jak to mawiaja albo rybka albo... akwarium.

pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-02 12:54:41

Temat: Re: Przydługawe ... dla Marselka :-))
Od: "patix" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg wrote in message <3...@n...vogel.pl>...
>Użytkownik "patix" napisal:
..
>
>Chodzilo mi o topic. Jesli "dla Marselka" to na priv. Jesli tez dla innych
>to sle sie na grupe ale wtedy IMHO nie na miejscu jest takie tytulowanie
formalnie masz racje
ale pomysl czy , w przypadku takiej osobowsci
jak etata , wprowadzanie ograniczen formy
wypowiedzi jest wogole do pomyslenia ? :))))

pozdrawiam
patix