Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Przyjazn a milosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przyjazn a milosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-13 22:21:33

Temat: Przyjazn a milosc
Od: "Panda" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam............

Coz moglabym zaczyc krotko i najlepiej tresciwie wiec jakos sprobuje
polaczyc sposob mojego rozumowania z zwiezla forma.............

Staram sie zanalizowac (nie tylko zreszta ja) takie ludzkie uczucia jak
przyjazn i milosc.......Wiadomo ze od milosci przyjazn rozni sie tym ze
pozbawiona jest tego pierwiastka seksualnego (z emocjonalnego oczywiscie
punktu widzenia), namietnosc ale..........wlasnie - gdy jest przyjazn miedzy
kobieta a mezczyzna (bo teraz taka mam na mysli) to czy jezeli pojawi sie
wlasnie ten dodatkowy aspekt czysto seksualny plus chec stworzenia zwiazku z
druga osoba to czy to juz jesy wtedy milosc? Czy moze zaistniec taka
sytuacja ze milosc i tego typu "wzbogacona" przyjazn sa calkowicie czyms
innym czy tez przyjazn jest krokiem dzielacym juz prawie od milosci i gdy
wzbogacimy ja to czy wtedy jest juz milosc???

Pozdrawiam, Panda



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-03-13 22:33:15

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panda wrote:
> Wiadomo ze od milosci przyjazn rozni sie tym ze pozbawiona jest tego pierwiastka
> seksualnego (z emocjonalnego oczywiscie punktu widzenia), namietnosc ale.......

Nieprawda. Przyjaźń nie musi być pozbawiona pierwiastka seksualnego.
Seks to jedno, przyjaźń to co innego i miłość to jeszcze coś innego.
Wszystkie te trzy elementy mogą się zazębiać, występować razem lub też
zupełnie osobno.

[..]
> druga osoba to czy to juz jesy wtedy milosc?

Nie. Miłość to zupełnie co innego niż przyjaźń z seksem i chęcią tworzenia
związku.

> sytuacja ze milosc i tego typu "wzbogacona" przyjazn sa calkowicie czyms
> innym czy tez przyjazn jest krokiem dzielacym juz prawie od milosci i gdy
> wzbogacimy ja to czy wtedy jest juz milosc???

Jak pisałem wyżej przyjaźń, seks i miłość to są różne rzeczy.

Z tego co widzę najszczęśliwsze są związki, w których tworzący je ludzie
nie tylko darzą się miłością ale także są dla siebie kochankami i przyjaciółmi.

pozdrawiam
Arek



--
Twórców stron WWW, jak również innych treści dostępnych w Internecie,
zainteresowanych otrzymywaniem należnych z tego tytułu tantiem
zapraszam na http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-13 22:53:24

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: "Panda" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

hmmmm.....................to jak odroznic teraz przyjazn taka wzbogacona
(ale oczywiscie wszystko od strony emocjonalnej) od milosci? hmmmmmmmmmm
niby mowi sie ze milosc to milosc i juz........czy wlasciwie i tak naprawde
jest milosc? czym innym jest zakochanie (poprawka-zauroczenie)od pierwszego
wejrzenia bo wtedy to zaraz mozna to wyczuc ale jezeli to rozwija sie
stopniowo to na ktorym etapie mozna smialo stwierdzic ze to juz milosc? czy
jest cos co pozwala uchwycic ten moment? co??

pozdrawiam, P@nda





Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3C8FD3AB.5F81EAF8@astec.pl...
> Panda wrote:
> > Wiadomo ze od milosci przyjazn rozni sie tym ze pozbawiona jest tego
pierwiastka
> > seksualnego (z emocjonalnego oczywiscie punktu widzenia), namietnosc
ale.......
>
> Nieprawda. Przyjaźń nie musi być pozbawiona pierwiastka seksualnego.
> Seks to jedno, przyjaźń to co innego i miłość to jeszcze coś innego.
> Wszystkie te trzy elementy mogą się zazębiać, występować razem lub też
> zupełnie osobno.
>
> [..]
> > druga osoba to czy to juz jesy wtedy milosc?
>
> Nie. Miłość to zupełnie co innego niż przyjaźń z seksem i chęcią tworzenia
> związku.
>
> > sytuacja ze milosc i tego typu "wzbogacona" przyjazn sa calkowicie czyms
> > innym czy tez przyjazn jest krokiem dzielacym juz prawie od milosci i
gdy
> > wzbogacimy ja to czy wtedy jest juz milosc???
>
> Jak pisałem wyżej przyjaźń, seks i miłość to są różne rzeczy.
>
> Z tego co widzę najszczęśliwsze są związki, w których tworzący je ludzie
> nie tylko darzą się miłością ale także są dla siebie kochankami i
przyjaciółmi.
>
> pozdrawiam
> Arek
>
>
>
> --
> Twórców stron WWW, jak również innych treści dostępnych w Internecie,
> zainteresowanych otrzymywaniem należnych z tego tytułu tantiem
> zapraszam na http://www.sti.org.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-13 23:14:46

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panda wrote:
> hmmmm.....................to jak odroznic teraz przyjazn taka wzbogacona
[..]
> stopniowo to na ktorym etapie mozna smialo stwierdzic ze to juz milosc? czy
> jest cos co pozwala uchwycic ten moment? co??

Oj.. jest taki refren sympatycznej piosenki "czy to jest przyjaźń czy
już kochanie". :)
W sprawach ciepłych uczuć - nie emocji jak np. zakochanie - ciężko
o ostre granice, choć parę rzeczy można by było znaleźć, które pozwalają
stwierdzić, że jest to raczej przyjaźń niż kochanie.
Np. mam przyjaciółkę, którą wręcz uwielbiam, ale nigdy nie chodziło mi
po głowie byśmy mogli razem być jako para. Dodatkowo jej partnerów zawsze
traktowałem z sympatią, nie jako konkurentów. Więc po tym wiem, że to na
pewno nie miłość. Jakie inne symptomy to nie wiem, ale może by się jakieś
jeszcze znalazły.

pozdrawiam
Arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-13 23:40:41

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: "spider" <s...@p...bydg.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Panda <p...@i...pl>

> hmmmm.....................to jak odroznic teraz przyjazn taka wzbogacona
> (ale oczywiscie wszystko od strony emocjonalnej) od milosci?

Widzisz, ja w przeciwienstwie do Asteca uwazam, ze w przyjazni nie ma
miejsca na kontakty fizyczne. Zalozmy, ze osoba A ma partnera. To jak w
takim przypadku moze sie przyjaznic z osoba B, jednoczesnie dopuszczajac do
tego kontakty fizyczne? A dlaczego? Bo nie wiadomo czy partner osoby A by
akceptowal taka przyjazn. To o czym pisze Astec wg mnie moze funkcjonowac
tylko wtedy gdy nikt nie jest z nikim zwiazany.
Dlatego ja upraszczam troche sprawe i twierdze ze niemozliwa jest przyjazn
(nie mam na mysli kolezenstwa czy blizszej znajomosci) miedzy osobami
przeciwnych plci (mam na mysli osoby heteroseksualne) i w ten sposob
pozbywam sie problemow zwiazanych z rozpoznawaniem ... czy to jest przyjazn
czy to jest kochanie :-). Wg mnie kazdy odpowiednio bliski zwiazek miedzy
kobieta a mezczyzna konczy sie miloscia, a dla mnie przyjazn to jest cos
wyjatkowego, cos co bardzo zbliza dwie osoby.
I zgadzam sie z Arkiem, ze najlepsze zwiazki to sa zwiazki z przyjaciolmi (i
nie zaprzeczam w ten sposob sam sobie), bo wtedy mozna mowic o prawdziwej
milosci i wiadomo, ze to nie sa zadne zauroczenia, czy przelotne uczucia.
Takie zwiazki sa wg mnie najtrwalsze.

--
spider.
s...@p...bydg.pl







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-13 23:47:16

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

spider wrote:
[..]
> czy to jest kochanie :-). Wg mnie kazdy odpowiednio bliski zwiazek miedzy
> kobieta a mezczyzna konczy sie miloscia, a dla mnie przyjazn to jest cos

E tam - teraz demonizujesz. Pewnie, że przyjaźń może się przerodzić w miłość
lub uzupełnić o nią, ale wcale nie jest to zasada.
Zresztą w ludzkim sercu jest miejsce na wiele uczuć i to dobrze bo to bogactwo
takiej osoby. :)


pozdrawiam
Arek

--
Twórców stron WWW, jak również innych treści dostępnych w Internecie,
zainteresowanych otrzymywaniem należnych z tego tytułu tantiem
zapraszam na http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-13 23:57:09

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: "spider" <s...@p...bydg.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Astec SA <b...@a...pl>

> E tam - teraz demonizujesz. Pewnie, że przyjaźń może się przerodzić w
miłość
> lub uzupełnić o nią, ale wcale nie jest to zasada.

Wg mnie jest. Juz chyba kiedys sie ze mna spierales podajac swoj przyklad ze
swoja przyjaciolka :-). Wiesz, ja jak nie zobacze to nie uwierze, dla mnie
to zasada ;-).

--
spider.
s...@p...bydg.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-14 11:05:19

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

spider wrote:
> Wg mnie jest. Juz chyba kiedys sie ze mna spierales podajac swoj przyklad ze
> swoja przyjaciolka :-). Wiesz, ja jak nie zobacze to nie uwierze, dla mnie
> to zasada ;-).

Niewątpliwie kocham swoją przyjaciółkę, ale nie jest to TEN RODZAJ miłości,
czyli miłość erotyczna.
No i nie wiem jak Ci można te 14 lat przyjaźni pokazać byś uwierzył... :)

pozdrawiam
Arek

--
Twórców stron WWW, jak również innych treści dostępnych w Internecie,
zainteresowanych otrzymywaniem należnych z tego tytułu tantiem
zapraszam na http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-14 16:50:47

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: "spider" <s...@p...bydg.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Astec SA <b...@a...pl>

> nie jest to TEN RODZAJ miłości, czyli miłość erotyczna.

Mozesz powiedziec, ze przez te 14 lat, ani razu nie pomyslales o swojej
przyjaciolce w sensie erotycznym? Nigdy Ci to do glowy nie przyszlo, nawet
przez chwile? Nie zastanawiales sie, ze moglbys sie z nia zwiazac?

> No i nie wiem jak Ci można te 14 lat przyjaźni pokazać byś uwierzył... :)

Nie wiem, bym musial Was poznac, zobaczyc Wasze relacje jakie Was lacza, ale
to sie mija z celem, bo przeciez nie daze do tego, zeby za wszelka cene
udowodnic sobie, ze to mozliwe. Mnie sie dobrze zyje z takimi zasadami jakie
wyznaje.

--
spider.
s...@p...bydg.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-03-14 22:36:19

Temat: Re: Przyjazn a milosc
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

spider wrote:
> Mozesz powiedziec, ze przez te 14 lat, ani razu nie pomyslales o swojej
> przyjaciolce w sensie erotycznym? Nigdy Ci to do glowy nie przyszlo, nawet
> przez chwile? Nie zastanawiales sie, ze moglbys sie z nia zwiazac?

Oczywiście, że bywało, że miałem na nią chrapkę - to szalenie atrakcyjna
i ponętna kobieta :) - i także się zastanawiałem czy to jest przyjaźń
czy kochanie. Nad różnymi rzeczami się człowiek zastanawia i zawsze
mi wychodziło, że to nie jest TO - czyli, że nie łączy nas miłość (erotyczna).

[..]
> Mnie sie dobrze zyje z takimi zasadami jakie wyznaje.

hehe :)

pozdrawiam
Arek

--
Twórców stron WWW, jak również innych treści dostępnych w Internecie,
zainteresowanych otrzymywaniem należnych z tego tytułu tantiem
zapraszam na http://www.sti.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Witam cieplutko.
Aga mnie zdradziła.
psycholog-okolica katowic
Pan Bog
gdzie to znajde??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »