Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:lbv0pg$9qj$2@node2.news.atman.pl...
> Ikselka wrote:
>
>> A skoro już jesteś taki chętny na "niekatola", to większe prawo miałby
>> Karol X Gustaw, który przez 5 lat był królem Polski - co z tego, ze sam
>> się koronował (przy poparciu cześci szlachty) po zdobyciu Warszawy :->>>
>
> Też prawda, ale nie miał poparcia Sejmu.
> A to się głównie liczy w monarchii elekcyjnej.
>
> Aleksander I takie poparcie miał od początku do końca przy niezwykle
> liberalnej konstytucji.
>

No ale dlaczego nie może być katolik- skoro ostatni LEGALNY akt prawny RP
właśnie jego czyni dynastą- a katolicyzm religią panującą?
Jeśli chodzi o Aleksandra I- charakterystyczne, co pisał o Warszawie np
Kiliński- został wygnany z miasta europejskiego, a po latach, po koronacji
cara przyjechał i zobaczył prowincjonalne miasteczko. Kolejna sprawa-
królestwo powierzył car swemu bratu, Wielkiemu Księciu Konstantemu. Ten
sympatyczny facio był prawdziwym, azjatyckim księciem. Np potrafił zatrzymać
karocę w Warszawie- i naprać po pysku oficera polskiego, bo coś mu tam w nim
nie pasowało. I o ile w Moskwie to może było nawet na porządku dziennym- o
tyle w Warszawie budziło grozę i nienawiść do niego. Skończyło się buntem
Szkoły Podchorążych, jak wiemy.

Oczywiście- koronacja była nieważna- nie było powodu, dla którego miała by
się odbyć w Warszawie. Poza tym- było to złamanie prawa, pogwałcenie
suwerenności Księstwa Warszawskiego.Nie można uznać za legalne decyzji
Kongresu Wiedeńskiego
--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron