Psychopatyczny mężczyzna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-11-25 23:08:53

Temat: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "Ania" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie drodzy grupowicze!!!
Od jakiegos czasu sledze te grupe i mam do Was prosbe. Powiedzcie mi co mam
robic albo doradzcie mi cos, bo ja już po prostu nie wytrzymuje. Ponizej
opisze o co chodzi i za wszelkie uwagi bede Wam niezmiernie wdzieczna.
Sprawa wyglada tak:

W kwietniu poznalam faceta, zaczelismy sie spotykac czesto, czesto tez
rozmawialismy przez telefon gdys dzielila nas spora odleglosc. Ale tak od
polowy lipca cos sie psulo i nie udalo sie tego jakos "naprawic"
Wytrzymalismy tak do pazdziernika, a wlasciwie ja do dnia moich urodzin o
ktorych zapomnial. Wtedy stwierdzilam ze to koniec i nie chce go znac.
Zerwalismy. Na potwierdzenie tego odeslalam mu jego zdjecia i prezenty ktore
mialam od niego. W dniu kiedy dostal paczke, neka mnie smsami bardzo
obrazliwy ale tylko z internetu oraz mailami, w ktorych stwierdza ze
powinnam pracowac na ulicy jako k...wa bo wg niego tylko do tego sie nadaje.
Nie wiem skad ten wniosek, skoro bedac razem nie kochalismy sie, bo sie
nigdy nie zdecydowalam na to. Oboje mamy po 24 lata, minelo prawie 1,5
miesiaca a on nadal zachowuje sie w ten sposob. Nie wiem juz co mam robic,
bo rozmowa z nim nic nie daje, ignorowanie rowniez, bo robi sie wtedy
jeszcze bardziej nachalny w smsach i mailach.

Prosze Kochani doradzcie mi cos, bo nie wiem juz co zrobic z kims takim.
Facet zachowuje sie dziwnie, a ja trace w ten sposob tylko nerwy.

Z gory dziekuje ze wszelka pomoc... Pozdrawiam serdecznie, zrozpaczona i
prawie w depresji, Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-11-25 23:12:15

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "news.tpi.pl" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

no cóż radze zmienić numer.... :( przykre ale chyba jedyne logiczne
rozwiazanie....

Użytkownik "Ania" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:co5oth$10f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witajcie drodzy grupowicze!!!
> Od jakiegos czasu sledze te grupe i mam do Was prosbe. Powiedzcie mi co
mam
> robic albo doradzcie mi cos, bo ja już po prostu nie wytrzymuje. Ponizej
> opisze o co chodzi i za wszelkie uwagi bede Wam niezmiernie wdzieczna.
> Sprawa wyglada tak:
>
> W kwietniu poznalam faceta, zaczelismy sie spotykac czesto, czesto tez
> rozmawialismy przez telefon gdys dzielila nas spora odleglosc. Ale tak od
> polowy lipca cos sie psulo i nie udalo sie tego jakos "naprawic"
> Wytrzymalismy tak do pazdziernika, a wlasciwie ja do dnia moich urodzin o
> ktorych zapomnial. Wtedy stwierdzilam ze to koniec i nie chce go znac.
> Zerwalismy. Na potwierdzenie tego odeslalam mu jego zdjecia i prezenty
ktore
> mialam od niego. W dniu kiedy dostal paczke, neka mnie smsami bardzo
> obrazliwy ale tylko z internetu oraz mailami, w ktorych stwierdza ze
> powinnam pracowac na ulicy jako k...wa bo wg niego tylko do tego sie
nadaje.
> Nie wiem skad ten wniosek, skoro bedac razem nie kochalismy sie, bo sie
> nigdy nie zdecydowalam na to. Oboje mamy po 24 lata, minelo prawie 1,5
> miesiaca a on nadal zachowuje sie w ten sposob. Nie wiem juz co mam robic,
> bo rozmowa z nim nic nie daje, ignorowanie rowniez, bo robi sie wtedy
> jeszcze bardziej nachalny w smsach i mailach.
>
> Prosze Kochani doradzcie mi cos, bo nie wiem juz co zrobic z kims takim.
> Facet zachowuje sie dziwnie, a ja trace w ten sposob tylko nerwy.
>
> Z gory dziekuje ze wszelka pomoc... Pozdrawiam serdecznie, zrozpaczona i
> prawie w depresji, Ania
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-25 23:17:05

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "Ania" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "news.tpi.pl" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:co5ot1$ra0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> no cóż radze zmienić numer.... :( przykre ale chyba jedyne logiczne
> rozwiazanie....
>
tu nie chodzi tylko o zmiane numeru, ale nawet zmiana adresu mailowego nic
nie daje, bo zawsze jakos namierzy mnie, a co z tego ze zmienie numer
komorki?? jest jeszcze stacjonarny na ktory rowniez dzwoni i sapie do
sluchawki albo puszcza dzwieki z jakiegos pornosa...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-25 23:49:44

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ania:
> ... co z tego ze zmienie numer komorki?? jest jeszcze
> stacjonarny na ktory rowniez dzwoni i sapie do sluchawki
> albo puszcza dzwieki z jakiegos pornosa...

Mam wrazenie ze wbrew temu co mniemasz to nie psychopata...
a jesli tak, to o ile nastraszysz go policja to powinno zadzialac
- takie nekanie latwo udokumentowac (billingi + nagranie
przykladowego telefonu 'amanta').

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-26 00:08:34

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "Kasia" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ania" <a...@t...pl> wrote in message
news:co5oth$10f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witajcie drodzy grupowicze!!!

Witaj!

> Od jakiegos czasu sledze te grupe i mam do Was prosbe. Powiedzcie mi co
> mam
> robic albo doradzcie mi cos, bo ja już po prostu nie wytrzymuje.

W dniu kiedy dostal paczke, neka mnie smsami bardzo
> obrazliwy ale tylko z internetu oraz mailami, w ktorych stwierdza ze
> powinnam pracowac na ulicy jako k...wa bo wg niego tylko do tego sie
> nadaje.
> Nie wiem skad ten wniosek, skoro bedac razem nie kochalismy sie, bo sie
> nigdy nie zdecydowalam na to. Oboje mamy po 24 lata, minelo prawie 1,5
> miesiaca a on nadal zachowuje sie w ten sposob.

Facet jest kupa gowna i tyle. Tak zachowuje sie niedojrzaly wypierdek co
jeszcze kaszy z pempka nie powybieral.
Ja tez spotkalam sie z takim typem czlowieka w zyciu. Ja go olalam, i jakos
mu przeszlo. Ale ty piszesz ze ignorowanei nic nie daje. Moze odczekaj
jeszcze chwile i jak nie to moze popros jakis kolegow aby wpierdolili mu.

powodzenia
pozdrawiam

Kasia

--
"You see my pain is real,
Watch my world dissolve,
And pretend that none of us see the Fall" -
/System of a Down "Ego Brain"/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-26 00:14:43

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "Ania" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:co5quk$b6o$1@news.onet.pl...
> Mam wrazenie ze wbrew temu co mniemasz to nie psychopata...
> a jesli tak, to o ile nastraszysz go policja to powinno zadzialac
> - takie nekanie latwo udokumentowac (billingi + nagranie
> przykladowego telefonu 'amanta').

straszyłam go policja, a on się z tego smieje i twierdzi, ze policja mu nic
nie zrobi... czy on jest psychopata czy nie to ja nie wiem, ale tak odbieram
jego zachowanie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-26 00:28:39

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ania:
> straszyłam go policja, a on się z tego smieje i twierdzi, ze policja
> mu nic nie zrobi...
> czy on jest psychopata czy nie to ja nie wiem, ale tak odbieram
> jego zachowanie

Hmmm... wyglada mi to bardziej na silnie zakompleksionego neurotyka
ze sklonnosciami do depresji i urazonym [chorym] ego.

Psychopaci staraja sie uzaleznic (w specyficzny sposob) ofiare od
siebie - jesli im sie to nie uda, to zwykle nie traca czasu na
upierdliwa
'zemste'.
Tak mi sie wydaje. ;)

--
Czarek
[nie-specjalista]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-26 07:14:26

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: Neas <n...@n...ws> szukaj wiadomości tego autora

Ania pisze:

> Z gory dziekuje ze wszelka pomoc... Pozdrawiam serdecznie, zrozpaczona i
> prawie w depresji, Ania

Zignoruj. Na długo. Jeśli ignorujesz chwilę i jego zachowania się
wzmagają, to zapewne dlatego, że spodziewa się jednak Twojej reakcji -
z resztą słusznie, bo ją otrzymuje. Będziesz ignorowała
dłużej, w końcu mu się znudzi. Myślisz, ze będzie robił to dla
samego robienia, nie osiągając żadnych efektów?

--
Neas, n...@n...ws, http://www.drzwi.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-26 08:55:49

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "Moemi" <m...@n...vp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ania"

> Wytrzymalismy tak do pazdziernika, a wlasciwie ja do dnia moich urodzin o
> ktorych zapomnial. Wtedy stwierdzilam ze to koniec i nie chce go znac.
> Zerwalismy. Na potwierdzenie tego odeslalam mu jego zdjecia i prezenty
> ktore
> mialam od niego. W dniu kiedy dostal paczke, neka mnie smsami bardzo
> obrazliwy ale tylko z internetu oraz mailami, w ktorych stwierdza ze
> powinnam pracowac na ulicy jako k...wa bo wg niego tylko do tego sie
> nadaje.
> Nie wiem skad ten wniosek, skoro bedac razem nie kochalismy sie, bo sie
> nigdy nie zdecydowalam na to. Oboje mamy po 24 lata, minelo prawie 1,5
> miesiaca a on nadal zachowuje sie w ten sposob. Nie wiem juz co mam robic,
> bo rozmowa z nim nic nie daje, ignorowanie rowniez, bo robi sie wtedy
> jeszcze bardziej nachalny w smsach i mailach.

Przede wszystkim ustal sama ze sobą, czy Ty naprawdę chcesz zakończyć tę
znajomość? Usiądź sobie spokojnie i zadaj sobie to pytanie. Nie kombinuj
intelektualnie, tylko poczekaj spokojnie na odpowiedź, która przyjdzie sama.
Być może nie uświadamiasz sobie, że czekasz na jego jego wyjaśnienia i
przeprosiny. Rozsądek nie ma nic wspólnego z uczuciami.
Jeżeli jesteś faktycznie zdecydowana na całkowite zerwanie znajomości, to
zignoruj go naprawdę, a nie na niby. Przyjmij do wiadomości, że to nie jest
Twój problem, tylko jego i nie wchodź w niego (problem). Nie musisz
odbierać/czytać jego wiadomości. Usuwaj automatycznie. Możesz się wspomóc
wizualizacją. Kiedy najdą Cię myśli o nim, wyobrażaj sobie, jak budujesz
między sobą, a nim mur z cegiełek lodu. W trakcie budowy możesz jeszcze z
nim rozmawiać, tłumaczyć mu (i swojej podświadomości), co robisz i po co, a
kiedy mur będzie już wystarczająco wysoki, odwróć się do niego tyłem i weź
głęboki oddech, uśmiechnij się i podziekuj sobie za dobrze wykonaną robotę.
Jest bardzo duża szansa, że on ten mur z lodu odczuje i nawet jeśli kiedyś
się spotkacie, to nie będzie miał ochoty na rozmowę z Tobą. Co wewnątrz, to
na zewnątrz ;-) Na razie swoimi emocjami go tylko przyciągasz, powiem wręcz,
nieświadomie go prowokujesz i nie dajesz mu żyć ;-) Najpierw podejmij
świadomą decyzję, czego Ty naprawdę chcesz?
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-26 09:37:56

Temat: Re: Psychopatyczny mężczyzna
Od: "Szczesiu" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> tu nie chodzi tylko o zmiane numeru, ale nawet zmiana adresu mailowego nic
> nie daje, bo zawsze jakos namierzy mnie, a co z tego ze zmienie numer
> komorki?? jest jeszcze stacjonarny na ktory rowniez dzwoni i sapie do
> sluchawki albo puszcza dzwieki z jakiegos pornosa...

Moment, w którym nerwowo i ze złośliwym uśmiechem na twarzy podkłada
słuchawkę nad głośnik z porno-efektami dźwiękowymi byłby warty zobaczenia na
żywo...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry