Pszczółki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 67

51. Data: 2003-11-30 16:32:11

Temat: Re: Pszczółki
Od: "Too Old" <mjkch_no_spam@nie_chce_spamu_4me.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nadejszła wielkopomna chwila i
Dirko<d...@w...pl>
napisał(a) w
swojej wiadomości
<news:bqcrfj$fin$1@korweta.task.gda.pl> ,na co zmuszony
jestem odpowiedzieć :
> W wiadomości news:bqcl1b$ora$1@absinth.dialog.net.pl Halina
> <k...@n...pf.pl> napisał(a):
> > --
> >> W znaczeniu potocznym ryczące
> >> czterdziestki (roaring forties), to kobiety w wieku balzakowskim a
> >> używając przenośni dla ich określenia, trudne dla statków i
> >> niebezpieczne nawigacyjnie.;-)
> >>
> > Wy -mężczyźni to się chyba dobrze znacie na żeglarstwie.
> > Bo na kobietach - wcale :(
>
> Hejka. W temacie znajomości kobiet, to obecnie zajmuję się przeważnie
> chałupnictwem. ;-) Na żeglarstwie, też się nie znam. :-(
> Pozdrawiam postbalzakowsko Ja...cki

dobrze ,że nie rekodziełem Dirko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2003-11-30 17:45:46

Temat: Re: Pszczółki
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:bqd81f$6sc$1@atlantis.news.tpi.pl Too Old
<mjkch_no_spam@nie_chce_spamu_4me.pl> napisał(a):
>>
>> Hejka. W temacie znajomości kobiet, to obecnie zajmuję się
>> przeważnie chałupnictwem. ;-)
>>
>
> dobrze ,że nie rekodziełem Dirko
>
Hejka. Ano (rotfl)
Pozdrawiam chichocząco Ja...cki

P.S. Coś rzadko się udzielasz.;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2003-12-01 04:35:32

Temat: Re: Pszczółki
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Albo o bezinteresownych pszczółkach (pozbawionych interesu)
> --
> Pozdrawiam ciepło
> Dziadek

A Twój filmowy trzmiel, to ma jakiś interes ?:-))

Pozdrawia dokładnie boletus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2003-12-01 04:42:57

Temat: Re: Pszczółki
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A czy grupowicze mają
> coś lepszego do czytania,

Nie mają:-)

>chyba że dytyramby o winoroślach? :-)

Te znają na pamięć:-))

> Pozdrawiam wietrznie Ja...cki

Pozdrawia boletus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2003-12-01 08:10:10

Temat: Re: Pszczółki
Od: "Dziadek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:bqegf9$qpe$1@atlantis.news.tpi.pl,
boletus napisał(a):

> A Twój filmowy trzmiel, to ma jakiś interes ?:-))
>
> Pozdrawia dokładnie boletus

Oczywiście, utrzymanie gatunku

--
Pozdrawiam ciepło
Dziadek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2003-12-01 18:47:56

Temat: Re: Pszczółki
Od: "Stefan Siudalski" <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pózną jesienią i zimą, gdy w gniezdzie
> nie ma czerwiu, temp. w jego centrum wynosi ok. 18-20stC,
> ale ulega znacznym wahaniom.
Niezupełnie to prawda - tak się dzieje w tylko słabych rodzinach a w silnych
w kłebie jest 28-32 stopnie i to przy najsilniejszych nawet mrozach.
Będzie chyba 25 lat jak dla Instytutu Pszczelnictwa w Puławach przygotowałem
kilka zestawów pomiarowych na termoparach. W różnych konstrukcjach uli były
umieszczone mniej więcej tej samej siły rodziny. W każdym ulu było
umieszczonych kilkanaście termopar tak cienkich że nie naruszały temperatury
miejsca pomiaru. Ciekawe było obserwować jak kłab przesuwał się do góry i
wyszło wtedu że jednak te temperatury są dużo wyższe niż było w
literaturze.
SJS
PS dlatego pytałem jaki podręcznik cytujesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2003-12-01 19:39:59

Temat: Re: Pszczółki
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pózną jesienią i zimą, gdy w gniezdzie
> > nie ma czerwiu, temp. w jego centrum wynosi ok. 18-20stC,
> > ale ulega znacznym wahaniom.
> Niezupełnie to prawda - tak się dzieje w tylko słabych rodzinach a w
silnych
> w kłebie jest 28-32 stopnie i to przy najsilniejszych nawet mrozach.

O zimowaniu pszczół będzie spory odcinek.
Cierpliwości:-)

> Będzie chyba 25 lat jak dla Instytutu Pszczelnictwa w Puławach
przygotowałem
> kilka zestawów pomiarowych na termoparach. W różnych konstrukcjach uli
były
> umieszczone mniej więcej tej samej siły rodziny. W każdym ulu było
> umieszczonych kilkanaście termopar tak cienkich że nie naruszały
temperatury
> miejsca pomiaru. Ciekawe było obserwować jak kłab przesuwał się do góry i
> wyszło wtedu że jednak te temperatury są dużo wyższe niż było w
> literaturze.

> SJS
> PS dlatego pytałem jaki podręcznik cytujesz

Pozdrawia ciepło boletus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2003-12-04 22:30:02

Temat: Re: Pszczółki
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Rozmnażanie się pszczół
------------------------------

I. Loty godowe i unasienienie matki.

Matka pszczela przebywająca w rodzinie normalnej
wielkości staje się dojrzała pod względem płciowym
po 5-6 dniach od chwili opuszczenia matecznika.
Truteń osiąga dojrzałość płciową w 8-9 dni po wygryzieniu
się z komórki.
Młoda matka wylatując po raz pierwszy z ula dokonuje
najpierw lotu orientacyjnego, zapoznając się z jego okolicą.
Wkrótce po tym odbywa się jej pierwszy lot godowy,
mający na celu spotkanie z trutniami i kopulację odbywającą
się zawsze w powietrzu. Loty godowe mogą się powtarzać,
w czasie ich trwania matka łączy się kolejno z kilkoma,
czasem nawet kilkunastoma trutniami.
Loty godowe odbywają się tylko podczas ciepłej, słonecznej
pogody. Jeśli wkrótce po opuszczeniu matecznika nastąpi
długi okres słoty, nie może odbyć lotów godowych,
a po upływie 3-4 tygodni staje się już niezdolna do zapłodnienia.
Loty może też uniemożliwić matce kalectwo, czy niedorozwój
skrzydeł.
Liczba trutni w rodzinie pszczelej jest znacznie większa,
niż to jest niezbędne do unasienienia pojawiających się w niej
młodych matek, których jest kilka, najwyżej kilkanaście.
Wskutek dużej konkurencji wśród samców biorących
udział w pogoni za lecącą matką zwyciężają najsilniejsze
z nich, o najlepiej rozwiniętych skrzydłach, a także narządach
wzroku i powonienia. Wylatującej na lot godowy matce
towarzyszą liczne samce z różnych pni, a także z sąsiednich
pasiek, gdyż odlatuje ona na dość znaczną odległość
od swego ula.
W czasie kopulacji do narządów rozrodczych matki dostaje
się nasienie trutni, tzn. plemniki w śluzowatej wydzielinie.
Nadmiar nasienia zostaje wydalony przez matkę na zewnątrz,
a większa część plemników zostaje wessana do zbiorniczka
nasiennego. Plemniki zawieszone w cieczy produkowanej
przez specjalne gruczoły tego zbiorniczka przechowują
się w stanie żywym przez całe lata. Cdn.

Pozdrawia boletus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2003-12-10 12:39:17

Temat: Re: Pszczółki
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Rozmnażanie się pszczół
> ------------------------------

II. Czerwienie matki

Młoda matka rozpoczyna składanie jaj na drugi
lub trzeci dzień po zakończeniu lotów godowych.
Składa po jednym białawym jaju do komórki,
wsuwając do niej koniec odwłoka; jajo zostaje
przyklejone na środku dna komórki.
Unasieniona matka składa dwa rodzaje jaj:
zapłodnione i nie zapłodnione. Z tych pierwszych,
składanych do komórek pszczelich bądź do miseczek
matecznikowych, powstają osobniki żeńskie
- robotnice i matki - z jaj nie zapłodnionych wyłącznie
trutnie. Tak, więc u pszczół mamy do czynienia
z nieczęstym zjawiskiem dzieworództwa, które
- nawiasem mówiąc - u tych miłych stworków odkrył
sławny polski pszczelarz Jan Dzierżon.
Nie zapłodniona matka zwykle ginie, chociaż zdarza
się inaczej i czerwi, składając jaja, z których powstają
trutnie. Taka matka nosi nazwę trutowej, a obecność
jej doprowadza oczywiście do zmarnowania rodziny
pszczelej. Również i unasieniona matka może stać się
trutową tracąc zdolność składania jaj zapłodnionych.
Przyczyną tego bywa jej wiek starczy lub śmierć
plemników w zbiorniczku nasiennym w wyniku zaziębienia,
uszkodzenia tego narządu, względnie zakażenia.
Matka trutowa składa jaja nie zapłodnione do komórek
zarówno trutowych, jak i pszczelich. Większość larw
rozwijających się z tych jaj ginie wskutek ciasnoty komórki.
Komórki, w których czerw trutowy pozostaje przy życiu,
są nadbudowywane przez pszczoły i zasklepiane silnie
wypukłym wieczkiem - taki czerw nosi nazwę garbatego.
Trutnie wychowywane w komórkach pszczelich są znacznie
mniejsze od normalnych, bywają zwane półtrutniami.
W szczytowym momencie czerwienia liczba jaj składanych
przez matkę w ciągu doby wynosi 1500-1800 sztuk,
a u wyjątkowo płodnych matek może przekraczać 3000.
Matka jest non-stop karmiona mleczkiem przez otaczające
ją karmicielki. Jeśli obfite czerwienie nie odpowiada stanowi
czy potrzebom rodziny pszczelej, karmicielki rzadziej podają
matce mleczko, w porze zaś, gdy czerwienie jest zbędne,
matka w ogóle nie dostaje mleczka - żywi się samym miodem.
Przy czerwieniu plastra o pustych prawidłowo zbudowanych
komórkach dobra matka posuwa się po spirali, poczynając
od środka. Chaotyczne czrwienie,min. pomijanie niektórych
komórek świadczy o tym, że matka się starzeje lub ma
jakąś wadę np. uszkodzenie ciała - brak czułka, pazurka.
Czerw nieregularny (rozstrzelony) może być także objawem
choroby, bądź następstwem kojarzenia matek z blisko
spokrewnionymi trutniami. Cdn.

Pozdrawia boletus