« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-18 08:25:48
Temat: Ptysie smażone Magdy BassetttttZrobiłam i obwieszczam wszem i wobec, że bardzo fajne wyszły :) Szkoda, że
na drugi dzień trochę za miękkie się zrobiły, może niepotrzebnie je
przykryłam, ale i tak dobre. Uczyniłam im tylko jedną szkodę, za późno się
zorientowałam, ze nie ma cukru pudru w domu i ptysie zostały polane jakimś
naprędce zrobionym kamiennym lukrem, zupełnie niepodobnym do kruchego i
cienkiego lukru na pączkach. Resztę podjadałam, maczając w cukrze zwykłym.
Byłam tylko nieco zdziwiona, bo wsadziłam cztery kulki do garnyszka,
pływały, pływały, nic się nie działo, no to dołożyłam jeszcze cztery, a
zaraz potem miałam 8 wielkich bąbli, które za nic nie chciały się zmieścić w
garze, tak urosły :-)))
Za jakiś czas zrobię ptysie pieczone, bo ciasto jest straaaaaasznie łatwe.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-18 12:36:21
Temat: Re: Ptysie smażone Magdy BassetttttA gdzie jest na nie przepis? Bardzo prosze ... :))
Marta
"Wkn" <w...@w...pl> wrote in message news:a4qdo0$80l$1@news.tpi.pl...
> Zrobiłam i obwieszczam wszem i wobec, że bardzo fajne wyszły :) Szkoda, że
> na drugi dzień trochę za miękkie się zrobiły, może niepotrzebnie je
> przykryłam, ale i tak dobre. Uczyniłam im tylko jedną szkodę, za późno się
> zorientowałam, ze nie ma cukru pudru w domu i ptysie zostały polane jakimś
> naprędce zrobionym kamiennym lukrem, zupełnie niepodobnym do kruchego i
> cienkiego lukru na pączkach. Resztę podjadałam, maczając w cukrze zwykłym.
> Byłam tylko nieco zdziwiona, bo wsadziłam cztery kulki do garnyszka,
> pływały, pływały, nic się nie działo, no to dołożyłam jeszcze cztery, a
> zaraz potem miałam 8 wielkich bąbli, które za nic nie chciały się zmieścić
w
> garze, tak urosły :-)))
> Za jakiś czas zrobię ptysie pieczone, bo ciasto jest straaaaaasznie łatwe.
>
> Wkn
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 12:59:27
Temat: Re: Ptysie smażone Magdy Bassettttt
Użytkownik Marta MJ <m...@b...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4qt5o$2pm0$...@p...acn.pl...
> A gdzie jest na nie przepis? Bardzo prosze ... :))
>
a proszę bardzo:
Ciasto na ptysie mozna smazyc jak paczki. Po usmazeniu lukruje sie je
lub obsypuje pudrem, bo samo ciasto nie ma cukru. Mozna tez przez
szpryce nadziewac jakims budyniem waniliowym czy bita smietana.
ciaso ptysiowe
220 ml
110 gr masla
220 ml maki
4 jajka
Wode a maslem doprowadzic do wrzenia, dodac make i ucierac lyzka
drewniana az zacznie odchodzic od garnka. Przestudzic 1 minute, dodawac
po jednym jajku laczac dokladnie pomiedzy. Ciasto bedzie kleiste i
lepkie. Kulki wielkosci orzecha rzucac na gleboki goracy tluszcz i
smazyc po obu stronach az zlote. Bardzo rosna.
Magdalena Bassett
Pozdrawiam
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 13:06:33
Temat: Re: Ptysie smażone Magdy Bassettttt
> Byłam tylko nieco zdziwiona, bo wsadziłam cztery kulki do garnyszka,
> pływały, pływały, nic się nie działo, no to dołożyłam jeszcze cztery, a
> zaraz potem miałam 8 wielkich bąbli, które za nic nie chciały się zmieścić
w
> garze, tak urosły :-)))
Ja tez próbowałam je zrobic, ale chyba zbyt szybko sie
zniechęciłam...wrzuciłam na gorący olej też cztery porcje, też pływały,
zrumieniły się i nic nie rosły a po wyjęciu w środku była klucha surowego
ciasta...
czy one urosłyby gdybym poczekała czy raczej cos z ciastem skiepściłam?
serdecznie pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 13:12:51
Temat: Re: Ptysie smażone Magdy Bassettttt
"Wkn" <w...@w...pl> wrote in message news:a4qtp3$cmo$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Marta MJ <m...@b...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:a4qt5o$2pm0$...@p...acn.pl...
> > A gdzie jest na nie przepis? Bardzo prosze ... :))
> >
> a proszę bardzo:
> Ciasto na ptysie mozna smazyc jak paczki. Po usmazeniu lukruje sie je
> lub obsypuje pudrem, bo samo ciasto nie ma cukru. Mozna tez przez
> szpryce nadziewac jakims budyniem waniliowym czy bita smietana.
> ciaso ptysiowe
> 220 ml
> 110 gr masla
> 220 ml maki
> 4 jajka
Dzieki,! Ja chyba to ciasto juz kiedys robilam jako pieczone, ale nie bardzo
chcialy mi rosnac - moze ciut tylko, ale nie wyszly takie jak normalne
ptysie :( Dlaczego, ach dlaczego ?
Marta MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 13:22:26
Temat: Re: Ptysie smażone Magdy Bassettttt
>
> Ja tez próbowałam je zrobic, ale chyba zbyt szybko sie
> zniechęciłam...wrzuciłam na gorący olej też cztery porcje, też pływały,
> zrumieniły się i nic nie rosły a po wyjęciu w środku była klucha surowego
> ciasta...
> czy one urosłyby gdybym poczekała czy raczej cos z ciastem skiepściłam?
>
no cóż, z tym ciastem to podobno ciężko coś "skiepścić" ;-)
One wcale od razu nie rosły, pływały, pływały i nic się znimi nie działo, a
potem popękały i straasznie urosły, potroiły swą objętość i były w środku
takie wielkie puste bąble.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 13:30:55
Temat: Re: Ptysie smażone Magdy Bassettttt
>
>Ja tez próbowałam je zrobic, ale chyba zbyt szybko sie
>zniechęciłam...wrzuciłam na gorący olej też cztery porcje, też pływały,
>zrumieniły się i nic nie rosły a po wyjęciu w środku była klucha surowego
>ciasta...
>czy one urosłyby gdybym poczekała czy raczej cos z ciastem skiepściłam?
>
>serdecznie pozdrawiam
>Basia
>
>
Moze z olejem..ja jak smazylam w dawnych czasach rybe w glebokim
oleju to z zewntarz spalona a w srodku wrecz zywa...moze za
goracy olej?
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 16:30:22
Temat: Re: Ptysie smażone Magdy BassetttttKrysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
>
>Moze z olejem..ja jak smazylam w dawnych czasach rybe w glebokim
>oleju to z zewntarz spalona a w srodku wrecz zywa...moze za
>goracy olej?
>
>Krysia
>K.T. - starannie opakowana
Za...
Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |