« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-06 10:02:36
Temat: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.dzien dobry
chcialbym zapytac... o to od ktorego z rodzicow zalezy plec dziecka.
zalozylem sie z kolega i uparcie twierdzilem (tak jak mnie uczono w szkole)
ze to od taty (chromosom x)
moj kolega jednak twierdzi ze czytal ostatnio arykul, w ktorym bylo
napisane, ze plec nie jest na poczatku ustalona i ksztaltuje sie dopiero w
lonie matki w zaleznosci od stezenia okreslonych hormonow w jej
organizmie???
w zwiazku z tym chcialbym zapytac - kto mial racje????
ew. jakies linki.
za wszelkie informacje i odpowiedzi z gory dziekuje.
pozdraiwam,
michal w.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-06 10:48:08
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.
Użytkownik "Michal" <f...@h...com.pl> napisał w wiadomości
news:1126000664.722505@d1.icnet...
> dzien dobry
>
> chcialbym zapytac... o to od ktorego z rodzicow zalezy plec dziecka.
> zalozylem sie z kolega i uparcie twierdzilem (tak jak mnie uczono w
szkole)
> ze to od taty (chromosom x)
Co z tego że ma chromosom X skoro matka ma też XX?
Zależy od chromosomu Y ojca zreszta...
XX x XY
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-09-06 10:52:03
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.
Użytkownik "Michal" <f...@h...com.pl> napisał w wiadomości
news:1126000664.722505@d1.icnet...
> dzien dobry
>
> chcialbym zapytac... o to od ktorego z rodzicow zalezy plec dziecka.
> zalozylem sie z kolega i uparcie twierdzilem (tak jak mnie uczono w
> szkole) ze to od taty (chromosom x)
> moj kolega jednak twierdzi ze czytal ostatnio arykul, w ktorym bylo
> napisane, ze plec nie jest na poczatku ustalona i ksztaltuje sie dopiero w
> lonie matki w zaleznosci od stezenia okreslonych hormonow w jej
> organizmie???
> w zwiazku z tym chcialbym zapytac - kto mial racje????
> ew. jakies linki.
> za wszelkie informacje i odpowiedzi z gory dziekuje.
Mnie tez tak uczyli, jak do komórki jajowej pierwszy dojdzie ten z Y to
będzie chłopiec jak X to dziewczynka. Tu hormony to chyba nic nie maja do
rzeczy, no bo jakim cudem??
http://www.dzieci.org.pl/pap/nauka/20020130173028.ht
mlT
Ten artykuł to może to co czytał kolega, trochę go źle zinterpretował
Pozdrawiam
Dominika (+ Hipek ~17.10.2005)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-09-06 16:00:40
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.
Użytkownik "Michal" <f...@h...com.pl> napisał w wiadomości
news:1126000664.722505@d1.icnet...
> dzien dobry
>
> chcialbym zapytac... o to od ktorego z rodzicow zalezy plec dziecka.
> zalozylem sie z kolega i uparcie twierdzilem (tak jak mnie uczono w
szkole)
> ze to od taty (chromosom x)
> moj kolega jednak twierdzi ze czytal ostatnio arykul, w ktorym bylo
> napisane, ze plec nie jest na poczatku ustalona i ksztaltuje sie dopiero w
> lonie matki w zaleznosci od stezenia okreslonych hormonow w jej
> organizmie???
> w zwiazku z tym chcialbym zapytac - kto mial racje????
> ew. jakies linki.
> za wszelkie informacje i odpowiedzi z gory dziekuje.
To zależy. Jeśli jesteś np. krokodylem, to od temperatury w czasie
dojrzewania płodu w jaju.
A jeśli ssakiem, to tylko i wyłącznie od tego, czy w plemniku był chromosom
X czy Y.
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-09-06 19:15:59
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.On Tue, 6 Sep 2005 18:00:40 +0200, Natalia wrote:
> To zależy. Jeśli jesteś np. krokodylem, to od temperatury w czasie
> dojrzewania płodu w jaju.
> A jeśli ssakiem, to tylko i wyłącznie od tego, czy w plemniku był chromosom
> X czy Y.
Nie do końca. Istnieją na przykład kobiety XY.
Tym niemniej nie da się zaprzeczyć temu, że chromosom Y determinujący
męski *kariotyp* pochodzi od ojca.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-09-06 20:24:31
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.Witaj!
To nie jest takie proste i chyba najlepiej będzie, jeśli uznacie remis.
Zdarzają się takie sytuacje, że rozstrzygnięcie o płci danej osoby nawet
dla lekarzy specjalistów jest niezwykle trudne.
Np. w zespole feminizujących jąder, osoba ma kariotyp XY, a zewnętrznie
może być nie do odróżnienia od kobiety. Osoba taka może mieć jądra i
najądrza, może mieć całkowicie prawidłowe żeńskie zewnętrzne narządy
płciowe. Mało tego - osoba taka może mieć psychikę kobiecą.
Zdarzają się wielkie życiowe tragedie u tych ludzi oraz dylematy moralne
u ich lekarzy. Czy dorosłej osobie, która całe życie "była kobietą", ma
partnera (mężczyznę), należy powiedzieć, że jest niepłodna i nie
miesiączkuje, bo genetycznie jest mężczyzną?
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-09-06 21:26:09
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:1cz9gupw4vzmw$.dlg@always.coca.cola...
> On Tue, 6 Sep 2005 18:00:40 +0200, Natalia wrote:
>
> > To zależy. Jeśli jesteś np. krokodylem, to od temperatury w czasie
> > dojrzewania płodu w jaju.
> > A jeśli ssakiem, to tylko i wyłącznie od tego, czy w plemniku był
chromosom
> > X czy Y.
>
> Nie do końca. Istnieją na przykład kobiety XY.
>
Czy mogą one rodzic dzieci, czy tez tylko maja żeńskie drugorzędne cechy
płciowe. Jesli prawdziwa jest tak druga opcja, to czy mozna mówic tu o
kobietach?
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-09-06 21:46:52
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.On Tue, 6 Sep 2005 23:26:09 +0200, PAweł wrote:
>> Nie do końca. Istnieją na przykład kobiety XY.
> Czy mogą one rodzic dzieci, czy tez tylko maja żeńskie drugorzędne cechy
> płciowe. Jesli prawdziwa jest tak druga opcja, to czy mozna mówic tu o
> kobietach?
Pewnie, że można. Wszystko zależy od punktu widzenia. Kobieta po
panhisterektomii też nie może rodzić dzieci, a nie przestaje z tego
powodu być kobietą.
Płeć to pojęcie nieco bardziej złożone niż mogłoby się wydawać, a
rozpatrywanie jej w kategoriach "wklęsłe - wypukłe" czy też "czy może
rodzić" znacznie spłyca problem.
Czy na przykład transseksualista o kariotypie XY jest Twoim zdaniem
kobietą, czy mężczyzną?... I dlaczego? :)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-09-07 08:49:13
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:1cz9gupw4vzmw$.dlg@always.coca.cola...
> On Tue, 6 Sep 2005 18:00:40 +0200, Natalia wrote:
>
> > To zależy. Jeśli jesteś np. krokodylem, to od temperatury w czasie
> > dojrzewania płodu w jaju.
> > A jeśli ssakiem, to tylko i wyłącznie od tego, czy w plemniku był
chromosom
> > X czy Y.
>
> Nie do końca. Istnieją na przykład kobiety XY.
Kobiety XXY owszem. XY to mężczyzna.
Natalia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-09-07 08:59:15
Temat: Re: Pytanie do genetykow chyba... załozyłem sie.Natalia napisał(a):
>>Nie do końca. Istnieją na przykład kobiety XY.
>
>
> Kobiety XXY owszem. XY to mężczyzna.
eee... swego czasu była tak jedna płotkarka...
nie pamiętam nazwiska...
i na którejś olimpiadzie została zdyskwalifikowana, bo po badaniu
nabłonka okazało się, ze ma XY
--
E_m_i_
"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |