| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-11 19:07:16
Temat: Pytanie na "wszelki wypadek" - WarszawaJestem w 19 tygodniu ciazy i jak na razie wszystko przebiega swietnie.
Ale ostatnio mialam duze problemy z cisnieniem - skakalo od 150/90 do
90/70. Juz wszystko ok, na szczescie.
Ale to nasunelo mi pytanie - gdyby cokolwiek zaczelo sie dziac zle - gdybym
poczula sie jakos niepokojaco (w szeroko pojety sposob) a akurat nie
moglabym skontaktowac sie ze swoja lekarka (przyjmuje tylko 2 dni w
tygodniu) lub nie byloby na to czasu - to gdzie w Warszawie nalezy szukac
pomocy?
Na normalnym pogotowiu?
Na jakims ostrym dyzurze polozniczym? Ale gdzie? Tuz obok mnie jest szpital
praski ale wolalabym trzymac sie od niego z daleka.
W kazdym szpitalu gdzie jest oddzial polozniczy?
Pytam sie na wszelki wypadek - dla swojego spokoju :)
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-03-11 20:27:53
Temat: Re: Pytanie na "wszelki wypadek" - Warszawaste4z2dblizv$....@4...net,
La Luna <b...@p...onet.pl>:
> W kazdym szpitalu gdzie jest oddzial polozniczy?
U mnie na szkole rodzenia mowili, ze na dowolnie wybranym oddziale
polozniczym, najlepiej tam, gdzie planujesz rodzić. Ale to było w Poznaniu -
moze w Warszawie jest inaczej...
> Tuz obok mnie jest szpital praski
No popatrz, nie wiedzialem, ze lezalem tuz obok Ciebie ;-)
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-03-11 20:39:15
Temat: Re: Pytanie na "wszelki wypadek" - WarszawaPewnego wieczoru Fri, 11 Mar 2005 21:27:53 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako RobertSA, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> U mnie na szkole rodzenia mowili, ze na dowolnie wybranym oddziale
> polozniczym, najlepiej tam, gdzie planujesz rodzić. Ale to było w Poznaniu -
> moze w Warszawie jest inaczej...
No wlasnie...
Po ostatnich historiach gdy dwie znajome objezdzaly - juz rodzac - pol
Warszawy bo nigdzie ich przyjac nie chcieli - wolalabym miec pewnosc ze
mnie nie pogonia - gdyby cos zaczelo sie dziac.
Lub ze nie bede musiala siedziec godzine na poczekalni (jak wlasnie w
praskim) - az pan doktor raczyl zejsc.
Bo ja ostatnio nerwowa jestem ;)
> No popatrz, nie wiedzialem, ze lezalem tuz obok Ciebie ;-)
Ciii, bo sie moj maz dowie ;)))))
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-03-14 09:21:18
Temat: Re: Pytanie na "wszelki wypadek" - Warszawa
Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał
> Po ostatnich historiach gdy dwie znajome objezdzaly - juz rodzac -
pol
> Warszawy bo nigdzie ich przyjac nie chcieli - wolalabym miec pewnosc
ze
> mnie nie pogonia - gdyby cos zaczelo sie dziac.
na pogotowiu muszą wiedzieć w jakim szpialu są wolne miejsca na
patologii i innych, bo szpital powinien im zgłaszać wolne lub ich brak
miejsca. zawsze możesz spróbować zadzwonić i się spytać czy wybrany
przez Ciebie szpital ma wolne miejsca.
jak ja trafiłam na izbę przyjęć i nie mieli miejsca to sami dzwonili
do innych szpitali i mi szukali miejsca. możesz się tego spróbować
domagać.
> Lub ze nie bede musiala siedziec godzine na poczekalni (jak wlasnie
w
> praskim) - az pan doktor raczyl zejsc.
to się może zdażyć nie tylko w Praskim
> Bo ja ostatnio nerwowa jestem ;)
zrozumiałe:-)
pozdrawiam
dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |