« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-09-07 20:14:43
Temat: Pytanie o "moralność" wypowiedziWitam,
Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu
dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę".
Jak to usłyszałem to podobnie jak on powiesiłem kilka psów na tym
czarnym psubracie. Jednak mimo wszystko chciałbym Was zapytać o to czy w
ogóle kapłan powinien, może, czy w ogóle dopuszczalne jest powiedzenie
czegoś takiego w stosunku do drugie człowieka?
Moja interpretacja jest taka: "widzę, że masz małą wiarę ale
przychodzisz bo taka tradycja. Więc ja Ci tu zaraz przysolę Ty moja
owieczko." co się równa: przekleństwo, złośliwość, złorzeczenie i de
facto - w stosunku do człowieka wierzącego *szantaż* co już moim zdaniem
jest skandaliczne.
Co o tym sądzicie?
PS:
1/ Dla informacji księży, którzy pewnie czytają to forum: miejsce
zajścia kościół z tego co się dowiedziałem Kraków, Nowa Huta, okolice
dyw. 303, bo nie wiem gdzie on tak naprawdę przynależy.
2/ Znajomy powiedział, że to jego zdecydowanie ostatnia wizyta w
Kościele i że jeżeli obsługa ma klasę niższą niż zapita barmanka w
podrzędnym podkrakowskim barze, to on dziękuję. Ja razem z nim.
3/ Swoją droga obydwaj zauważyliśmy, że możesz przyjść do spowiedzi z
różnymi grzechami, konspirować, być złośliwym, kąsliwym, kopać pod
ludźmi dołki - wszystko to nic, ale jak powiesz, że rzadko chodzisz do
kościoła, to zaraz będą lecieć gromy. Wszystko owieczko możesz, ale do
kościoła masz co niedziela zasuwać. O co chodzi...?
--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-09-07 20:21:07
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziUżytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h83pjg$bls$1@news.onet.pl...
> Moja interpretacja jest taka: "widzę, że masz małą wiarę ale przychodzisz
> bo taka tradycja. Więc ja Ci tu zaraz przysolę Ty moja owieczko." co się
> równa: przekleństwo, złośliwość, złorzeczenie i de
A może chodziło o to "widzę że masz dużą wiarę..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-09-07 20:34:55
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzizdumiony pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:h83pjg$bls$1@news.onet.pl...
>> Moja interpretacja jest taka: "widzę, że masz małą wiarę ale
>> przychodzisz bo taka tradycja. Więc ja Ci tu zaraz przysolę Ty moja
>> owieczko." co się równa: przekleństwo, złośliwość, złorzeczenie i de
>
> A może chodziło o to "widzę że masz dużą wiarę..."
>
Rozmowa raczej podobno była taka, że ksiądz mocno powątpiewał w jego
wiarę, a to wyraźnie rysuje motywacje którymi się kierował kapłan
wypowiadając podobno 2 albo nawet 3 krotnie to zdanie. Normalnie - nie
chcę być jakiś złośliwy - ale baby mu trzeba bo od tego wstrzymywania w
niedzielny poradnek chyba dostają obłąkańca.
--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-09-07 20:36:50
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziOn Sep 7, 10:14 pm, Grzegorz Brycki <g...@o...pl> wrote:
>
> 2/ Znajomy powiedział, że to jego zdecydowanie ostatnia wizyta w
> Kościele i że jeżeli obsługa ma klasę niższą niż zapita barmanka w
> podrzędnym podkrakowskim barze, to on dziękuję. Ja razem z nim.
Zapici ludzie nigdy nie sa lepsi od trzezwych.
>
> 3/ Swoją droga obydwaj zauważyliśmy, że możesz przyjść do spowiedzi z
> różnymi grzechami, konspirować, być złośliwym, kąsliwym, kopać pod
> ludźmi dołki - wszystko to nic, ale jak powiesz, że rzadko chodzisz do
> kościoła, to zaraz będą lecieć gromy. Wszystko owieczko możesz, ale do
> kościoła masz co niedziela zasuwać. O co chodzi...?
>
Nie zauwazylem. Tez czasem sie spowiadam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-09-07 20:46:04
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzipakalk pisze:
> On Sep 7, 10:14 pm, Grzegorz Brycki <g...@o...pl> wrote:
>> 2/ Znajomy powiedział, że to jego zdecydowanie ostatnia wizyta w
>> Kościele i że jeżeli obsługa ma klasę niższą niż zapita barmanka w
>> podrzędnym podkrakowskim barze, to on dziękuję. Ja razem z nim.
>
> Zapici ludzie nigdy nie sa lepsi od trzezwych.
Sugerujesz, że ksiądz nie dosyć że trzeźwy, to jeszcze gorszy od zapitej
barmanki, która z natury swojej jest gorsza od przeciętnego trzeźwego?
>
>> 3/ Swoją droga obydwaj zauważyliśmy, że możesz przyjść do spowiedzi z
>> różnymi grzechami, konspirować, być złośliwym, kąsliwym, kopać pod
>> ludźmi dołki - wszystko to nic, ale jak powiesz, że rzadko chodzisz do
>> kościoła, to zaraz będą lecieć gromy. Wszystko owieczko możesz, ale do
>> kościoła masz co niedziela zasuwać. O co chodzi...?
>>
>
> Nie zauwazylem. Tez czasem sie spowiadam.
Jak zwykle wszystko zależy od "serwisu". Widać serwis w moim kościele i
w kościele kolegi jest tragiczny.
--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-09-07 20:56:09
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziGrzegorz Brycki pisze:
> Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
> ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu
> dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę".
Szantaż emocjonalny.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-09-07 20:59:38
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzimedea pisze:
> Grzegorz Brycki pisze:
>
>> Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
>> ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu
>> dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę".
>
> Szantaż emocjonalny.
I to w dodatku perfidny szantaż. Doskonale wie, że każdy jest
wielokrotnie bardziej wrażliwy na punkcie zdrowia dziecka, niż swoim
własnym.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-09-07 21:13:29
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzimedea pisze:
> medea pisze:
>> Grzegorz Brycki pisze:
>>
>>> Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
>>> ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu
>>> dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę".
>>
>> Szantaż emocjonalny.
>
> I to w dodatku perfidny szantaż. Doskonale wie, że każdy jest
> wielokrotnie bardziej wrażliwy na punkcie zdrowia dziecka, niż swoim
> własnym.
>
> Ewa
Wszyscy to wiemy. Pytanie jak to oceniać?
Inne pytanie, które mi się ciśnie na usta: czy jest w Kościele
Katolickim jakiś ktoś kto oficjalnie ocenia pewne rzeczy np. gdybym - a
jestem wkurzony - wysłał do oceny takiego tekstu takiemu komuś?
--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-09-07 21:20:40
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h83t1n$lbo$1@news.onet.pl...
> medea pisze:
>> medea pisze:
>>> Grzegorz Brycki pisze:
>>>
>>>> Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
>>>> ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu
>>>> dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę".
>>>
>>> Szantaż emocjonalny.
>>
>> I to w dodatku perfidny szantaż. Doskonale wie, że każdy jest
>> wielokrotnie bardziej wrażliwy na punkcie zdrowia dziecka, niż swoim
>> własnym.
>>
>> Ewa
>
>
> Wszyscy to wiemy. Pytanie jak to oceniać?
>
> Inne pytanie, które mi się ciśnie na usta: czy jest w Kościele Katolickim
> jakiś ktoś kto oficjalnie ocenia pewne rzeczy np. gdybym - a jestem
> wkurzony - wysłał do oceny takiego tekstu takiemu komuś?
A daj se spokój ... Nie ma szans ... Nie takie rzeczy wyprawiają
i ukrywają. Za grube malwersacje finansowe przenoszą w inne,
mniej gorące miejsce i wszystko toczy się dalej, po staremu.
A Ty tu o tym, że coś nie tak powiedział ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-09-07 21:27:47
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziRedart pisze:
>
> Użytkownik "Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:h83t1n$lbo$1@news.onet.pl...
>> medea pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Grzegorz Brycki pisze:
>>>>
>>>>> Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
>>>>> ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu
>>>>> dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę".
>>>>
>>>> Szantaż emocjonalny.
>>>
>>> I to w dodatku perfidny szantaż. Doskonale wie, że każdy jest
>>> wielokrotnie bardziej wrażliwy na punkcie zdrowia dziecka, niż swoim
>>> własnym.
>>>
>>> Ewa
>>
>>
>> Wszyscy to wiemy. Pytanie jak to oceniać?
>>
>> Inne pytanie, które mi się ciśnie na usta: czy jest w Kościele
>> Katolickim jakiś ktoś kto oficjalnie ocenia pewne rzeczy np. gdybym -
>> a jestem wkurzony - wysłał do oceny takiego tekstu takiemu komuś?
>
> A daj se spokój ... Nie ma szans ... Nie takie rzeczy wyprawiają
> i ukrywają. Za grube malwersacje finansowe przenoszą w inne,
> mniej gorące miejsce i wszystko toczy się dalej, po staremu.
> A Ty tu o tym, że coś nie tak powiedział ...
Wiesz, paradoksalnie to prędzej nadsatwią pupy na coś takiego niż za
duże sprawy, fajnie się kryć za zasłoną dymną.
--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |