« poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2009-09-09 07:18:35
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziKomunizm, tzw równouprawnienie kobiet, czy demokracja
sa wieczne tak jak np milosc.
Natomiast krk zdechnie rozszarpany na kawalki przez swoich
"wiernych" - to tylko kwestia czasu.
--
CB
Uzytkownik "Duch" <n...@n...com> napisal w wiadomosci
news:h85lvb$hiu$1@news.dialog.net.pl...
> [...]
> To dlatego nie zmienia sie z moda jak choragiewka
> bo Kosciol i wierni rozumieja chwilowosc pewnych trendow,
> majac wsparcie w glebszym poczuciu rzeczywistosci.
> Nawet jesli aktualny trend wydaja sie byc mega trwaly (jak komunizm),
> kosciól trwa przy tym co pozniej nagle okazuje sie sluszniejsze.
> [...]
> tak, brak kobiet w decyzyjnosci mimo histerycznej mody na
> pseudo-rownouprawnienie kobiet
> (hehe, parytety minister Srody), albo niechec do demokracji - slusznie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2009-09-09 07:20:21
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h87k18$acq$1@inews.gazeta.pl...
> "XL" <i...@g...pl>
> news:ys1g770ggk7s.1wntderyefybx.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 8 Sep 2009 09:12:58 +0200, Robakks napisał(a):
>
>>> Amicitus miał chore dziecko. To nie grzech. Nie musiał o tym
>>> mówić spowiednikowi - jednak czuł taką potrzebę, by podzielić się
>>> swoim zmartwieniem. "Kamień z serca".
>>> Czy wierzysz, że Twoje dziecko wyzdrowieje? - zapytał konfesjonalista.
>>> Tak, wierzę z całego serca. - odparł Amicitus.
>>> "Życzę Twojemu dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę" - rzekł ksiądz.
>>> "Wiara czyni cuda"
>
>> Dzięki Ci, Robakksie, za cudną przypowieść. Myślę, że zainteresowani
>> zrozumieli :-)
>> Serdecznie pozdrawiam.
>> --
>> Ikselka.
>
> Jak zwykle przy tego typu dyskusjach - utworzyły się dwa obozy:
> zwolenników i przeciwników Kościoła katolickiego KK.
> Temat wątku -Pytanie o "moralność" wypowiedzi- w kontekście
> wyrwanego z kontekstu zdania duszpasterza sugeruje, że rozmowa
> dotyczyć będzie oceny:
> 1. czy zdanie "Życzę Twojemu dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę"
> - jest moralne?
> 2. czy osoba wypowiadająca to zdanie w majestacie tajemnicy
> spowiedzi - jest moralna?
> . . .
> Projekcja założyciela wątku jest jednoznacznie negatywna:
> swoimi postami jawnie deklaruje swoją wrogość do KK,
> a incydent z konfesjonału to tylko pretekst:
> "Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy" pisał w Odzie do Młodości
> wieszcz Adam Mickiewicz.
> Biedni są ludzie bez serc i bez ducha, bo choć zdobywają majątki
> i władzę - to brakuje im tego czegoś: przyjaznego nastawienia
> do drugiego człowieka. W ich świecie rządzi pieniądz i siła.
> Tam nie ma miejsca na serdeczność, wyrozumiałość i empatię.
> "Wszystko dla nich jest towarem...".
> Ksiądz jest wrogiem, bo powiedzial coś, czego nie zrozumieli
> - bo wiary nie da się zrozumieć. To się czuje. :-)
>
> PS. W przypadku chorób których medycyna konwencjonalna nie potrafi
> leczyć - wiara ułatwia przeżycie ciężkich chwil choroby.
> Wiara dodaje sił budząc nadzieję...
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości
Witam,
a mnie w podobnych dyskusjach zastanawia schemat postępowania:
ktoś napisał: "ksiądz jest niedobry, bo..." - i z tego wyprowadza wniosek,
że należy zaprzestać uczęszczania na msze, a czasem nawet- że należy dokonać
apostazji. To mi przypomina innego może rodzaju rozpowszechnione
twierdzenie: "nauczyciel matematyki był niedobry, więc nienawidzę
matematyki". Za jednym i drugim- w mojej opinii- stoi brak odpowiedzialności
osoby, która tak twierdzi. Ciekawe, że nie spotkałem się ze stwierdzeniem np
tego typu (logicznie równoważne poprzednim): "lekarz jest zły- więc
zaprzestałem całkowicie wszelkiego leczenia" :-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2009-09-09 07:26:51
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:mav0pa83kf95.1itmxbwflnbm4.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 8 Sep 2009 12:16:16 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
>
>> Organizacja złożona z samych mężczyzn, niedemokratyczna, tolerująca
>> cichcem
>> "wyskoki", zapewniająca wikt, opierunek, chroniąca swoich członków. To
>> moim
>> zdaniem decyduje o przetrwaniu. Chrystus ma tyle samo do tego co do moich
>> kaloszy.
>
> A ma coś do Twojej wiary? - co Cię obchodzi organizacja...
Jak słusznie zauważyłaś, moja wypowiedź nie dotyczy wiary tylko organizacji.
Brawo !
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2009-09-09 07:41:59
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h85gti$3ah$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Redart pisze:
>
>> w rzeczywistość polityczną, wyjątkowo umiejętnie buduje sobie
>> w tej rzeczywistości przywileje wykraczajace nawet poza granice
>> formalnych
>> państw i utrzymuje wewnętrzną jednolitość, osobowość, indywidualność,
>
> Nie bez znaczenia jest też organizacja materialna KK, zapewniająca - m.in.
> dzięki celibatowi - trwałość majątku, przy jego równoczesnym stałym
> gromadzeniu.
No coś w tym jest. Paradoksalnie, można by rzec, że Kościół jako
organizacja jest anty-rodziną ;).
Są mężczyźni, są kobiety (np. zakony żeńskie), są środki, majątek
- ale nie ma dzieci ;)
Na pewno należy uznać za osiągnięcie 'ostatnich' lat w KK (P.D. - to taki
kamyk
do kwestii elastyczności) otwarte stwierdzenia, że małżeństwo (potwierdzone
sakramentem) jako wspólnota oddanych sobie ludzi, stanowi strukturę
porównywalną z Kościołem. Czyli w pewnym sensie stanowi mikro-kościół
i, jak to pisał JPII w "Familiaris Consortio":
"16. Dziewictwo i celibat dla Królestwa Bożego nie tylko nie stoją w
sprzeczności z godnością małżeństwa, ale ją zakładają i potwierdzają.
Małżeństwo i dziewictwo to dwa sposoby wyrażenia i przeżywania jedynej
Tajemnicy Przymierza Boga ze swym ludem. Bez poszanowania małżeństwa nie
może także istnieć dziewictwo konsekrowane; jeżeli płciowość ludzka nie jest
traktowana jako wielka wartość dana przez Stwórcę, traci sens wyrzeczenie
się jej dla Królestwa Niebieskiego."
http://www.vatican.va/holy_father/john_paul_ii/apost
_exhortations/documents/hf_jp-ii_exh_19811122_famili
aris-consortio_pl.html
Chociaż podobne głosy w KK były od dawna (JPII powołuje się na Jana
Chryzostoma i Tertuliana),
a Sakrament Małżeństwa znajdziemy np. a Soborze Trydenckim (XVI w), to
wychwyciłem
taki 'smaczek' reformatorski, który przedstawię. Sobór Trydencki silnie
powołał się na
słowa św. Pawła w liście do Efezjan: "Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus
umiłował
Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy
obmyciem wodą,
któremu towarzyszy słowo".
W takim ujęciu, człowieka współczesnego od razu razić może podrzędna rola
kobiety.
To mężczyzna wydaje się tu być tym bliższym Chrystusa, nauczycielem, który
ma za zadanie
'oczyscić kobietę'. Można te słowa oczywiście interpretować inaczej (jako
nawołanie
do przekraczania dualizmu, iluzorycznego postrzegania kobiet przez mężczyzn,
a nie
jako definicję kobiety), ale ja nie o tym tu teraz. Zobaczmy, co napisał w
Familiaris
Consortio JPII. Wielokrotnie porównuje małżeństwo do przymierza Boga z
Ludem,
czy Chrystusa z Kościołem, np:
"12. Komunia miłości pomiędzy Bogiem i ludźmi, stanowiąca zasadniczą treść
Objawienia
i doświadczenia wiary Izraela, znajduje swój wymowny wyraz w przymierzu
oblubieńczym zawartym pomiędzy mężczyzną i kobietą."
ale nigdzie nie sugeruje nadrzędnej roli meżczyzny, jego większej
'bliskości' do Chrystusa
w relacji małżeńskiej - pisze językiem równoprawnienia, wzajemności relacji,
wskazuje
adekwatność stosowania idei miłości Chrystusa zarówno dla kobiety i
mężczyzny:
"Duch, którego Pan użycza, daje nowe serce i uzdalnia mężczyznę i kobietę do
miłowania
się tak, jak Chrystus nas umiłował."
JPII wskazuje również, że celibat i małżeństwo stanowią dwie drogi:
"16. Dziewictwo i celibat dla Królestwa Bożego nie tylko nie stoją w
sprzeczności z godnością małżeństwa, ale ją zakładają i potwierdzają.
Małżeństwo i dziewictwo to dwa sposoby wyrażenia i przeżywania jedynej
Tajemnicy Przymierza Boga ze swym ludem. Bez poszanowania małżeństwa nie
może także istnieć dziewictwo konsekrowane; jeżeli płciowość ludzka nie jest
traktowana jako wielka wartość dana przez Stwórcę, traci sens wyrzeczenie
się jej dla Królestwa Niebieskiego."
Jednakoż trzeba zauważyć, że pomimo podkreślania wartości małżeństwa,
celibat uznaje za wartość wyższą:
"Czyniąc w specjalny sposób wolnym serce człowieka tak, aby zapalić je
bardziej miłością do Boga i do wszystkich ludzi, dziewictwo świadczy o tym,
że Królestwo Boże i jego sprawiedliwość są ową cenną perłą pożądaną nad
wszelkie, nawet największe wartości, której człowiek winien szukać jako
jedynej wartości ostatecznej. Dlatego też Kościół w ciągu swych dziejów
zawsze bronił wyższości tego charyzmatu w stosunku do charyzmatu małżeństwa,
z uwagi na jego szczególne powiązanie z Królestwem Bożym."
KK nie przewiduje dróg pośrednich - czyli np. celibatu przejściowego. Czyni
z konsekwentnego dziewictwa, rozumianego bardzo dosłownie,
jako droga na całe życie - wartość specjalną i najwyższą. I JPII podtrzymuje
to twierdzenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2009-09-09 07:59:43
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:179c0ab67nxwt$.esirrefesp6n$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 8 Sep 2009 09:34:35 +0200, Andy napisał(a):
>
>> Kto to
>> wymyślił, żeby chrzcić dzieci ? Jezus ochrzcił się jako w pełni świadomy
>> swojej decyzji dorosły.
>
> Ponieważ dopiero jako dorosły był finalnym twórcą wiary w Niego samego -
> to
> jak miał być ochrzczony jako dziecko? Farmazony takie zasuwasz, ze się
> słabo robi ze śmiechu.
>
>> Tymczasem, dziecko jest za głupie jeszcze i nie może
>> wybrać
>
> Ależ może.
> Chrzest jest tylko deklaracją i to tylko ze strony RODZICÓW i chrzestnych,
> że wychowają dane dziecko w wierze.Nikt dziecka o nic nie pyta ani niczego
> mu nie narzuca.
> Od tej chwili nadal ma ono olną wole , aby w przyszłości odrzucić wiarę, w
> której zostalo wychowane.
> Jednak jak może odrzucić coś, czego nie poznało? Odrzucić można tylko to,
> o
> czym się wie, dlaczego nie odpowiada. czyli najpierw należy to poznac, aby
> odrzucic :-/
> --
Mówią: dobrymi chęciami piekło jest usłane. Rodzice mają jak najlepsze
chęci, chrzcząc dziecko i dając mu wolną wolę ...
Problemem nie jest rytuał, ale dwojaka postawa KK: w sferze
deklaratywnej, oficjalnej miłosierna, i często tolerancyjna (wszyscy
mają wolną wolę i prawo do popełniania błędów),
w sferze ukrytej - nietolerancyjna i zwalczająca inność (ale jak zrobi
po swojemu, to na do widzenia wyślemy go do piekła - choćby samym
'dobrym słowem' - albo ukarzemy chłodem emocjonalnym, wyrzuceniem
poza społeczność, oznakujemy jako czarną owcę).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2009-09-09 08:00:05
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi"Grzegorz Brycki" <g...@o...pl> wrote in message
news:h86em9$d6c$3@news.onet.pl...
> No Chrystus z pewnością i pierwsi chrześcijanie także, ale Kościół broń
> Panie Boże ! dla nich te papiery to podstawa. Zresztą... jak tak dalej
> pójdzie to benzyny bez aktu chrztu nie zatankujesz.
Wybacz, ale Twoje wypowiedzi na marnym poziomie,
duzo slepiej zlosci.
Dobrze ze nie jestes chrzescijaninem - byloby to kiepski przyklad.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2009-09-09 08:10:07
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziXL pisze:
> Co ma wspólnego wiara z urzędnikiem w konfesjonale? Urzędnicy są wszędzie i
> nie sposób ich pominąć podczas czynności koniecznych, natomiast wiara jest
> daleko od urzędów...
Dobre! Jeśli zwykli urzędnicy, to dlaczego tak się bronią przed
płaceniem podatków? I po co im celibat?!
To mi się podoba - zmiana frontu w zależności od konieczności doboru
argumentu. :/
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2009-09-09 08:11:18
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1fgp2ntv7spwz.vei0t3khf02.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 08 Sep 2009 22:26:53 +0200, Grzegorz Brycki napisał(a):
>
>> No Chrystus z pewnością i pierwsi chrześcijanie także, ale Kościół broń
>> Panie Boże ! dla nich te papiery to podstawa.
>
> Kiedyś podstawą było ustne poręczenie kogoś wiarygodnego, już będacego
> członkiem Kościoła. Poniewaz dziś mało jest wiarygodnych ludzi średnio
> przypadajacych na ogólną liczbę - musza posługiwac się nośnikiem
> papierowym
> :->
>
>> Zresztą... jak tak dalej
>> pójdzie to benzyny bez aktu chrztu nie zatankujesz.
>
> Mnie to nie przeszkadza. Akt chrztu mam na podorędziu. Poza tym tankuję
> gaz.
> :->
> --
>
> Ikselka.
spokojnie wkrótce i motłoch odkryje, że to papierki bez pokrycia :)
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2009-09-09 08:11:30
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi"Andy" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:h87dv8$iu3$1@news.dialog.net.pl...
> KK, co to za bzdury, zwykła autokratycznie rządzona sekta, tyle że duża.
> Możesz tam pójść, ksiądz odwali teatrzyk, ty zostawisz pieniążki za
> spokojne życie po śmierci na łonie Jezusa i jest pięknie :) Wszystko się
> kręci, motłoch płaci, kapłani biorą, to nie nowość, to ponad 1000 lat
> wpajania tego mieczem i stosem. To twój kościół kk
> Andrzej
Dobrze jest posluchac kogos takiego jak Ty:
"moltoch", "teatrzyk", "odwalic talerzyk".
arogancja, zlosc, agresja, frustracja...
jakbym jakiegos blokersa sluchal.
Sam jestem katolikiem i gdy patrze na kogos takiego
pokazujace to "z drugiej strony" w taki marny sposób,
to ciesze sie ze tak nie skonczylem :)
To wzmacnia mnie w przekonaniu zeby trwac przy swoim.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2009-09-09 08:13:21
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h87n9f$5sp$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:179c0ab67nxwt$.esirrefesp6n$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 8 Sep 2009 09:34:35 +0200, Andy napisał(a):
>>
>>> Kto to
>>> wymyślił, żeby chrzcić dzieci ? Jezus ochrzcił się jako w pełni świadomy
>>> swojej decyzji dorosły.
>>
>> Ponieważ dopiero jako dorosły był finalnym twórcą wiary w Niego samego -
>> to
>> jak miał być ochrzczony jako dziecko? Farmazony takie zasuwasz, ze się
>> słabo robi ze śmiechu.
>>
>>> Tymczasem, dziecko jest za głupie jeszcze i nie może
>>> wybrać
>>
>> Ależ może.
>> Chrzest jest tylko deklaracją i to tylko ze strony RODZICÓW i
>> chrzestnych,
>> że wychowają dane dziecko w wierze.Nikt dziecka o nic nie pyta ani
>> niczego
>> mu nie narzuca.
>> Od tej chwili nadal ma ono olną wole , aby w przyszłości odrzucić wiarę,
>> w
>> której zostalo wychowane.
>> Jednak jak może odrzucić coś, czego nie poznało? Odrzucić można tylko to,
>> o
>> czym się wie, dlaczego nie odpowiada. czyli najpierw należy to poznac,
>> aby
>> odrzucic :-/
>> --
>
> Mówią: dobrymi chęciami piekło jest usłane. Rodzice mają jak najlepsze
> chęci, chrzcząc dziecko i dając mu wolną wolę ...
>
> Problemem nie jest rytuał, ale dwojaka postawa KK: w sferze
> deklaratywnej, oficjalnej miłosierna, i często tolerancyjna (wszyscy
> mają wolną wolę i prawo do popełniania błędów),
> w sferze ukrytej - nietolerancyjna i zwalczająca inność (ale jak zrobi
> po swojemu, to na do widzenia wyślemy go do piekła - choćby samym
> 'dobrym słowem' - albo ukarzemy chłodem emocjonalnym, wyrzuceniem
> poza społeczność, oznakujemy jako czarną owcę).
A o czym Ty piszesz? Takie_są_zasady. Albo jesteś wyznania rzymsko-
katoloickiego, a to pociąga za sobą określone konsekwencje, albo nie jesteś-
i wtedy np możesz uznać, że chrzest to tylko dla ludzi dorosłych. Czy to
takie trudne? Jednakże- po pierwsze- KRK nikogo do piekła nie posyła (to
grzech- jeden ksiądz, który w porywach emocji chwycił ściętą głowę i
krzyknął: "oto głowa potępieńca"- nie został świętym. Ten jeden czyn na tym
zaważył). Jak ktoś chce wrócić- KRK mu na przeszkodzie nie stoi (w
przeciwieństwie do niektórych religii, gdzie apostacie rodzina wyprawia
pogrzeb). Ba! Jak ktoś tylko choćby zastanawia się nad powrotem- to KRK
wychodzi mu na przeciw (np msze dla ateistów i wątpiących). Jeśli chodzi o
wyrzucenie poza społeczność- to właśnie coś zupełnie przeciwnego zarzucają
np "lefebryści" "soborowcom" w KRK, więc nie wiem, skąd to w ogóle wziąłeś?
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |