Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Pytanie o rente

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pytanie o rente

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-03-16 23:09:34

Temat: Pytanie o rente
Od: "Dominik" <j...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie wszystkich grupowiczow,
Mam dosc powazny problem i postanowilem poradzic sie was drodzy grupowicze
jak go rozwiazac. Przejde do rzeczy - w pazdzierniku zeszlego roku
przeszedlem atak epilepsji, ktory spowodowal, ze upadlem w dosc niefortunny
sposob i zlamalem dwa kregi kregoslupa. Zlamanie zostalo przez ortopede na
podstawie przeswietlenia i rezonansu magnetycznego okreslone jako
"tragiczne", a przez neurologa moj kregoslup zostal okreslony mianem
"strasznie pokiereszowanego". Pytanie do was drodzy grupowicze, czy mam
jakiekolwiek szanse na uznanie niepelnosprawnosci przez ZUS a co za tym
idzie na jakiekolwiek swiadczenie? Sytuacja jest dla mnie przykra i
dziwna... mam dopiero 21 lat i nie chce byc w takiej sytuacji jak obecna -
jednak fakty mowia same za siebie, ze nie jestem w stanie wykonywac
praktycznie zadnej pracy (okreslenie ortopedy: "niezdolny do wykonywania
ciezkich prac fizycznych oraz prac wymagajacych jednostajnej pozycji"). Idac
dalej problem jest taki, ze przepracowalem dopiero 3 miesiace + 6 miesiecy
bylem na stazu co daje 9 miesiecy oplacania skladek w ZUS, a z tego co wiem
aby zostalo przyznane swiadczenie taki okres powinien wynosic 2 lata.
Poradzcie jak sprawe rozwiazac, abym przez chociaz nablizszy czas nie zostal
bez srodkow do zycia - nie chodzi tutaj o wyciaganie pieniedzy z ZUS, ale o
srodki na leki zwiazane z moja choroba.
Pozdrawiam,
Dominik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-03-17 10:08:59

Temat: Re: Pytanie o rente
Od: h...@i...pl (HuSadam) szukaj wiadomości tego autora


> przeszedlem atak epilepsji, ktory spowodowal, ze upadlem w dosc niefortunny
> sposob i zlamalem dwa kregi kregoslupa. ......czy mam
> jakiekolwiek szanse na uznanie niepelnosprawnosci przez ZUS
> Dominik

Moim zdaniem dostaniesz świadczenie okresowe - na rok. Popros lekarza rodzinnego
o skierowanie na Komisję Orzekającą celem uzyskania uprawnień.
HuSadam


----------------------------------------------------
-------------------
FACET! Internetowy magazyn dla facetow >>> http://link.interia.pl/f1865

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-03-17 11:46:10

Temat: Re: Pytanie o rente
Od: "Dominik" <j...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Moim zdaniem dostaniesz ?wiadczenie okresowe - na rok. Popros lekarza
> rodzinnego
> o skierowanie na Komisję Orzekaj?c? celem uzyskania uprawnień.
> HuSadam


Dzieki za odpowiedz - rok to byloby juz cos... bo co prawda z kazdym dniem
czuje sie coraz lepiej, ale wydaje mi sie ze przez czas nie bedzie to az tak
znaczna poprawa. Boje sie tego, ze czasami moze wyjsc jeszcze cos gorszego -
na razie mam skierowanie na konsultacje do neurochirurga w sprawie operacji
:( Mam nadzieje, ze sie bez tego obejdzie. No ale mnie interesuje bardziej
kwestia prawna - to lekarz rodzinny musi wydac zaswiadczenie o moim stanie
zdrowia? Bylem pytac sie w ZUS, ale tam jakos metnie mi wytlumaczono, ze
musze obejsc wszystkich lekarzy u ktorych sie lecze i oni maja mi wpisac
wszystkie moje choroby. To jak to w koncu jest? Sa jakies dwa swiadczenia?
Ja dostalem dwa papierki do wypelnienia a ortopeda powiedzial, ze potrzebny
mi jest tylko jeden. Jestem zupelnie skolowany ta biurokracja... jak zrobic
zeby bylo najlepiej?
Pozdrawiam
Dominik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-03-17 13:23:33

Temat: Re: Pytanie o rente
Od: h...@i...pl (HuSadam) szukaj wiadomości tego autora

Jestem zupelnie skolowany ta biurokracja... jak zrobic
> zeby bylo najlepiej?
> Pozdrawiam
> Dominik
>
Zasada jest prosta. Zaświadczeń od poszczególnych specjalistów musisz uzbierać
ile tylko sie da. Na ich podstawie lekarz rodzinny wypełni "Zaświadczenie o
stanie zdrowia" (A4) i skieruje Cie na Komisję Orzekającą, czy jak sie to
diabelstwo nazywa. U specjalistów lepiej jest troche ponarzekać, bo tendencja
jest taka, że jak sie pacjent za bardzo nie domaga to nic mu nie dadzą. Dopiero
na Komisji przyjdzie Ci stoczyć prawdziwa walkę o prawo do renty. Osobiście
doradzam zemdlenie, przewrócenie się na szklaną szafkę pełna madykamentów,
kopnięcie w stolik i wybicie podczas upadku szyby w oknie. Budząc się na ostrym
dyżurze, gdzie odwiezie Cie karetka, należy wycharczeć "Co za ból! Ja tego nie
wytrzymam! Dajcie mi coś na ból!!!" Po tym wszystkim szanse na rentę stana się
realne. Wybij sobie z głowy sytuację, że idziesz na Komisję i wracasz z niej o
własnych siłach. Oznacza to bowiem, że jesteś zdrów jak ryba.
HuSadam


----------------------------------------------------
-------------------
FACET! Internetowy magazyn dla facetow >>> http://link.interia.pl/f1865

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przyznawanie rent
Nielegalne eksperymenty medyczne ...
Aktywizacja zawodowa rencistów
Program "PEGAZ"...
"Twoje Prawa" = poradnik dla ON = 1%

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »