Strona główna Grupy pl.sci.medycyna RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!

Grupy

Szukaj w grupach

 

RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-14 08:33:48

Temat: RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!
Od: gzyra <"gzyra[WYWAL]"@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Warszawa, dn. 13 maja 2004 r.

RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!

Czytaj więcej: http://empatia.pl/str.php?dz=58&id=142

Podczas wczorajszych burzliwych obrad Rada m.st. Warszawy odrzuciła
zaproponowany przez stowarzyszenie Empatia i zaakceptowany przez Zarząd
Transportu Miejskiego zakaz palenia papierosów na przystankach
tramwajowych i autobusowych. Propozycja zakazu zawarta była w nowym
regulaminie przewozu osób i bagażu ręcznego, przekazanym Radzie przez
ZTM. Empatia zapowiada dalszą walkę o wprowadzenie tego zakazu w stolicy
- przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę! Zachęcamy też warszawiaków do
wyrażania własnej opinii i przekazywania jej Radzie Warszawy:
r...@w...um.gov.pl lub (22) 656-78-30.

Grupa radnych przychylnych zakazowi zapowiedziała zgłoszenie projektu
nowelizacji uchwały Rady. Także Empatia, jako inicjator wprowadzenia
zakazu, nie zamierza odstąpić od swojego pomysłu. W najbliższym czasie
zorganizujemy akcje uliczne i ulotkowe w stolicy, rozpoczynamy także
zbieranie podpisów warszawiaków pod petycją żądającą odpowiedniego
zapisu w regulaminie ZTM.

Uważamy, że postulowany przez nas zakaz jest konieczny, ponieważ
odwoływanie się wyłącznie do kultury osobistej ludzi jest nieskuteczne.
Przeciwnicy tego pomysłu uważają, że zagrożona jest ich "wolność
osobista". Jeśli jest to wolność, to od poczucia odpowiedzialności za
zdrowie innych ludzi, którzy zmuszani są do biernego palenia podczas
oczekiwania na autobus czy tramwaj. Walka o możliwość palenia na
przystankach jest walką o prawo do trucia innych ludzi, w tym np.
dzieci! Nie pomoże odwoływanie się do pojęcia tolernacji. Czy mamy być
tolerancyjni wobec braku świadomości i kultury ludzi, którzy zabierają
zdrowie innym?

Nikotynizm jest chorobą na własne życzenie. Być może każdy z nas ma
prawo decydować o swoim życiu, w tym o wyborze nałogu, w który jesteśmy
uwikłani. Nie zamierzamy zabraniać palenia we własnym domu czy w
miejscach, gdzie wszyscy inni godzą się wdychać trujące wyziewy. Na
przystankach jednak często zdarzają się sytuacje, kiedy niepalący po
prostu nie mogą uniknąć biernego palenia!

Oto kilka danych zebranych przez lekarzy:

- według badań Światowej Organizacji Zdrowia papierosy zabijają rocznie
ponad cztery miliony ludzi na całym świecie, z czego w
Europie ponad milion.
- palenie papierosów jest w Polsce przyczyną co drugiego zgonu mężczyzn
w wieku 35-69 lat, jesteśmy niestety pod tym względem światowym liderem!
- Szacuje się, że średnia różnica długości życia między osobami
niepalącymi a palaczami wynosi 15 lat.
- Blisko jedna trzecia nowotworów złośliwych płuc u osób niepalących
jest związanych z paleniem biernym! Palenie w miejscach publicznych nie
jest wyłącznie sprawą osobistą palacza.

Problem palenia na warszawskich przystankach nie jest marginalny - w
Warszawie jest kilka tysięcy przystanków. Nie jest istotne precyzyjne
ustalenie przestrzeni, na której obowiązywałby zakaz. Straż Miejska
mogłaby interweniować tylko w przypadkach, kiedy w sposób ewidentny
łamane byłoby prawo ludzi do powietrza wolnego od dymu papierosowego,
innymi słowy: prawo do zdrowia!

Filip Barche 0 502 513 606
Dariusz Gzyra 0 507 28 66 43
Stowarzyszenie Empatia
www.empatia.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-06-16 17:08:12

Temat: Re: RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!
Od: "Artur" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

No juz bez przesady....zaczynacie od przystankow a wkrotce bedziecie walczyc
o knajpy.
Wiekszosc osob ktore pala na przystanku odsuwaja sie spod wiaty i pala na
boku (przynajmniej tak jest w Krakowie)
...a jesli ktos rzeczyywiscie pali wsrod ludzi to mozna go uprzejmie
poprosic aby sie odsunal troche.
Z doswiadczenia wiem ze to pomaga bo moja kolezanka o to zawsze prosi i
jakos nigdy jej nikt nie odmowil.

A co z samymi palaczami...ja np chcialbym krocej stac na przystanku bo
przeciez chyba kazdy wie "zapal Camela a autobus przyjedzie" :]



Użytkownik "gzyra" <"gzyra[WYWAL]"@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:40A4846B.5F7752FA@gazeta.pl...
> Warszawa, dn. 13 maja 2004 r.
>
> RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!
>
> Czytaj więcej: http://empatia.pl/str.php?dz=58&id=142
>
> Podczas wczorajszych burzliwych obrad Rada m.st. Warszawy odrzuciła
> zaproponowany przez stowarzyszenie Empatia i zaakceptowany przez Zarząd
> Transportu Miejskiego zakaz palenia papierosów na przystankach
> tramwajowych i autobusowych. Propozycja zakazu zawarta była w nowym
> regulaminie przewozu osób i bagażu ręcznego, przekazanym Radzie przez
> ZTM. Empatia zapowiada dalszą walkę o wprowadzenie tego zakazu w stolicy
> - przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę! Zachęcamy też warszawiaków do
> wyrażania własnej opinii i przekazywania jej Radzie Warszawy:
> r...@w...um.gov.pl lub (22) 656-78-30.
>
> Grupa radnych przychylnych zakazowi zapowiedziała zgłoszenie projektu
> nowelizacji uchwały Rady. Także Empatia, jako inicjator wprowadzenia
> zakazu, nie zamierza odstąpić od swojego pomysłu. W najbliższym czasie
> zorganizujemy akcje uliczne i ulotkowe w stolicy, rozpoczynamy także
> zbieranie podpisów warszawiaków pod petycją żądającą odpowiedniego
> zapisu w regulaminie ZTM.
>
> Uważamy, że postulowany przez nas zakaz jest konieczny, ponieważ
> odwoływanie się wyłącznie do kultury osobistej ludzi jest nieskuteczne.
> Przeciwnicy tego pomysłu uważają, że zagrożona jest ich "wolność
> osobista". Jeśli jest to wolność, to od poczucia odpowiedzialności za
> zdrowie innych ludzi, którzy zmuszani są do biernego palenia podczas
> oczekiwania na autobus czy tramwaj. Walka o możliwość palenia na
> przystankach jest walką o prawo do trucia innych ludzi, w tym np.
> dzieci! Nie pomoże odwoływanie się do pojęcia tolernacji. Czy mamy być
> tolerancyjni wobec braku świadomości i kultury ludzi, którzy zabierają
> zdrowie innym?
>
> Nikotynizm jest chorobą na własne życzenie. Być może każdy z nas ma
> prawo decydować o swoim życiu, w tym o wyborze nałogu, w który jesteśmy
> uwikłani. Nie zamierzamy zabraniać palenia we własnym domu czy w
> miejscach, gdzie wszyscy inni godzą się wdychać trujące wyziewy. Na
> przystankach jednak często zdarzają się sytuacje, kiedy niepalący po
> prostu nie mogą uniknąć biernego palenia!
>
> Oto kilka danych zebranych przez lekarzy:
>
> - według badań Światowej Organizacji Zdrowia papierosy zabijają rocznie
> ponad cztery miliony ludzi na całym świecie, z czego w
> Europie ponad milion.
> - palenie papierosów jest w Polsce przyczyną co drugiego zgonu mężczyzn
> w wieku 35-69 lat, jesteśmy niestety pod tym względem światowym liderem!
> - Szacuje się, że średnia różnica długości życia między osobami
> niepalącymi a palaczami wynosi 15 lat.
> - Blisko jedna trzecia nowotworów złośliwych płuc u osób niepalących
> jest związanych z paleniem biernym! Palenie w miejscach publicznych nie
> jest wyłącznie sprawą osobistą palacza.
>
> Problem palenia na warszawskich przystankach nie jest marginalny - w
> Warszawie jest kilka tysięcy przystanków. Nie jest istotne precyzyjne
> ustalenie przestrzeni, na której obowiązywałby zakaz. Straż Miejska
> mogłaby interweniować tylko w przypadkach, kiedy w sposób ewidentny
> łamane byłoby prawo ludzi do powietrza wolnego od dymu papierosowego,
> innymi słowy: prawo do zdrowia!
>
> Filip Barche 0 502 513 606
> Dariusz Gzyra 0 507 28 66 43
> Stowarzyszenie Empatia
> www.empatia.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-06-16 19:27:19

Temat: Re: RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Artur wrote:

> No juz bez przesady....zaczynacie od przystankow a wkrotce bedziecie walczyc
> o knajpy.

gra warta świeczki - to walka o zdrowie niepalących i danie możliwości
pobycia palącym w miejscu, gdzie choć przez chwilę nie będą
autopodtruwani ;)

> Wiekszosc osob ktore pala na przystanku odsuwaja sie spod wiaty i pala na
> boku (przynajmniej tak jest w Krakowie)

no to szczęściarze mieszkają w Krakowie, że mają takich miłych palaczy,
których obchodzi czyjeś zdrowie i samopoczucie...

> ....a jesli ktos rzeczyywiscie pali wsrod ludzi to mozna go uprzejmie
> poprosic aby sie odsunal troche.

IMO powinno być na odwrót - jeśli ktoś chce zapalić, to sam pierw
powinien spytać obecnych, czy nikomu to nie przeszkadza.

> Z doswiadczenia wiem ze to pomaga bo moja kolezanka o to zawsze prosi i
> jakos nigdy jej nikt nie odmowil.

No mi też jeszcze nikt nie odmówił, choć czasem wolałam po prostu odejść
(jeśli była taka możliwość), bo niektórym ryzykownie zwracać uwagę
niestety...

> A co z samymi palaczami...ja np chcialbym krocej stac na przystanku bo
> przeciez chyba kazdy wie "zapal Camela a autobus przyjedzie" :]

palaczy rzeczywiście szkoda :( krócej to niestety nie tylko na
przystankach przebywają...
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-06-17 06:44:33

Temat: Re: RADA WARSZAWY BRONI PRAWA PALACZY DO TRUCIA INNYCH!
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wiekszosc osob ktore pala na przystanku odsuwaja sie spod wiaty i pala na
> boku (przynajmniej tak jest w Krakowie)

Jako mieszkaniec Krakowa i użytkownik komunikacji miejskiej wyrażam *pewną
wątpliwość*. Odsunąć to się mogę ja osobiście, bo w Polsce 'jest wolność'.
Jedyne co na PT palaczy trochę działa to głośna rozmowa z dzieckiem 'patrz
Kuba, ale fajnie, ta pani pali, dostanie raka i tatuś zarobi dużo
pieniążków'.

Co do knajp, to też przynajmniej ślad kultury u PT palaczy by się przydał.
Wiem, że są obszary dla palących (często - niekoniecznie formalnie -
wyłącznie), ale pociąganie rakowiny pomiędzy kęsami obiadu (wcale nie takie
rzadkie) to pewna przesada. Oczywiście nie jest zabronione, ale jakoś nikt
nie potrzebuje zakazu dłubania w zębach ani spluwania do własnego talerza.

Trochę OT, ale gdy kilka lat temu był konkurs jakiejś firmy tytoniowej,
dajmy na to Malboro, z naklejkami na samochód w stylu 'palę bo lubię' i
jeden z moich kolegów przykleił taką na tylnej szybie karawanu ...

--
Krzysiek, EBP
Koty z rozbawieniem tolerują ludzi, przynajmniej do momentu wynalezienia
otwieracza do puszek obsługiwanego
łapą

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"O aktorstwie i psychoterapii: o różnicach i podobieństwie"
Re: Zasnąć natychmiast i na dłuugo.
Slonce i wzrok
zatkane uszy...
Re: Zasnąć natychmiast i na dłuugo.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »