Użytkownik "Sark" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9vqulq$jfh$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krystyna" <k...@v...pl> napisał w
> wiadomości news:9vpqea$lge$1@news.onet.pl...
> > odżywiać się między innymi pokarmem zawierającym
> > dużo kolagenu (np. golonka, galaretka
> wieprzowa, salceson itp.)
>
> A cholesterolu od tego nie przybędzie ?
>
> Sark
>
Cholesterol nie jest trucizną, ale życiową substancją dla komórek. Wysoki
cholesterol nie jest szkodliwy jako taki, ale może być odbiciem niezdrowych
objawów lub może być zupełnie obojętny (nieszkodliwy). Arterioskleroza
występuje u ludzi zarówno z wysokim, jak i niskim poziomem cholesterolu.
Organizm, któremu dostarcza się w jedzeniu mało cholesterolu wyprodukuje go
sobie sam 3 lub 4 razy więcej, a więc jego produkcja w organizmie rośnie gdy
je się mało cholesterolu, a spada gdy je się dużo. Nie ma dowodu, że zbyt
wiele tłuszczu zwierzęcego i cholesterolu w diecie podwyższa arteriosklerozę
lub przyspiesza ataki serca.

Ja miałam stwierdzoną miażdżycę naczyń na dnie oka, wystąpił u mnie wtedy
jeden atak jaskry. Z powodu wystąpienia nagle silnych zawrotów głowy nie
byłam w stanie dalej pracować. Specjalistyczne badania wykazały ponadto
ucisk tętnicy kręgowej. Wtedy moje wyniki frakcji cholesterolu mieściły się
w tzw. normie, ale co istotne - HDL miałam zaledwie 13,7% ogólnego, a
wiadomo,że przy niskim poziomie HDLu miazdżyca się rozwija, nie muszę chyba
dodawać, że byłam na diecie niskotłuszczowej.

Leczenie operacyjne kręgów szyjnych (dyskopatia - znowu ten niedobór
kolagenu) pomogło na miesiąc, gdy zaczęłam chodzić, zawroty wróciły. Lekarze
rozłożyli ręce...I wtedy poznałam DO, przeczytałam , przemyślałam i
wiedziałam, że mam dużą szansę, że moja miażdżyca się cofnie i zawroty głowy
też, tylko muszę być konsekwentna i cierpliwa. Czekałam półtora roku i się
doczekałam! A wyniki? HDL kolejno robionych w następnych latach 28,8%,
26,3%, 32%, ostatnie z lipca 26%. Minęło mi bardzo wiele innych chorób i
czuję się znowu zdrowa, renty w związku z tym już nie mam. Tyle, że
przychodnia w której pracowałam (pielęgniarka) padła, więc... no cóż, w
obecnej chorej służbie zdrowia chyba nie byłabym w stanie pracować. Jest jak
jest... ale po tych wszystkich moich doświadczeniach wiem, że nie ma nic
cenniejszego niż własne zdrowie, pełnosprawność i dobre samopoczucie. I
koniecznie z cholesterolem na talerzu...

Pozdrawiam
Krystyna
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ucz się na cudzych błędach. Życie jest za krótkie na to,
abyś zdążył je wszystkie popełnić.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~