« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-23 17:56:41
Temat: Ratunku, psy!Psy kocham tak, jak i kwiaty. Bez różnicy, cudze czy własne. Jednakże psy
bezpańskie przez przerzedzony żywopłot wchodzą do mojego ogrodu, tratują
kwiaty, siusiają na iglaki, w ogóle czynią spustoszenie. Do ogrodzenia jest
100 m. w linii prostej, na które na razie mnie nie stać. Czy są jakieś
środki zapachowe, odstraszające te psy???
pozdrawiam z rozpaczą.
Goldie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-03-23 20:15:20
Temat: Re: Ratunku, psy!
----- Original Message -----
From: "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl>
> Psy kocham tak, jak i kwiaty. Bez różnicy, cudze czy własne.
:(((
szkoda
ze nie kochasz w ten sposob facetow
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-03-23 20:50:21
Temat: Re: Ratunku, psy!
"Anna Kwiecińska" <g...@o...pl> wrote in message
news:b5ks74$bmn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> psy
> bezpańskie przez przerzedzony żywopłot wchodzą do mojego ogrodu, tratują
> kwiaty, siusiają na iglaki, w ogóle czynią spustoszenie. Czy są jakieś
> środki zapachowe, odstraszające te psy???
Wg mojego sąsiada (dobrze odkarmiony sznaucer olbrzym o dużych możliwościach
w dziedzinie siusiania) żaden środek kupny nie działa. Można próbować
rozsypywać pieprz wzdłuż żywopłotu, ale na długo to nie wystarczy (zapach
się ulatnia).
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-03-23 22:08:52
Temat: Re: Ratunku, psy!
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b5ks74$bmn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Psy kocham tak, jak i kwiaty. Bez różnicy, cudze czy własne. Jednakże psy
> bezpańskie przez przerzedzony żywopłot wchodzą do mojego ogrodu, tratują
> kwiaty, siusiają na iglaki, w ogóle czynią spustoszenie. Do ogrodzenia
jest
> 100 m. w linii prostej, na które na razie mnie nie stać. Czy są jakieś
> środki zapachowe, odstraszające te psy???
> pozdrawiam z rozpaczą.
> Goldie
Jest Grupa. pl.cec.zwierzaki. Nieraz tam zagladam. Na pewno Ci cos doradza.
Platon, wlasciciel psa, ktory nie tratuje i nie siusia pod iglaki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-03-24 00:50:39
Temat: Re: Ratunku, psy!Anna Kwiecińska <g...@o...pl> wrote:
> Psy kocham tak, jak i kwiaty. Bez różnicy, cudze czy własne. Jednakże
> psy bezpańskie przez przerzedzony żywopłot wchodzą do mojego ogrodu,
> tratują kwiaty, siusiają na iglaki, w ogóle czynią spustoszenie. Do
> ogrodzenia jest 100 m. w linii prostej, na które na razie mnie nie
> stać. Czy są jakieś środki zapachowe, odstraszające te psy???
> pozdrawiam z rozpaczą.
Eee tam, zapachowe. No can do!
Mam niezłe rozwiązanie. Kup sobie spluwę do paintballa. Walniesz, a nie
zabijesz. Pies ma dobrą pamięć, dostanie w kuper parę razy i już nie
przyjdzie. Tylko nie pytaj, co na to Tow. Opieki nad Zwierzętami. Pewnie nie
są "za".
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-03-24 06:19:02
Temat: Re: Ratunku, psy!
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00db01c2f15a$99bdd220$d34a4cd5@d3h6c1...
>
> ----- Original Message -----
> From: "Anna Kwiecińska" <g...@o...pl>
>
>
> > Psy kocham tak, jak i kwiaty. Bez różnicy, cudze czy własne.
> :(((
> szkoda
> ze nie kochasz w ten sposob facetow
> :)
No, na wszystkich facetów miejsca w sercu za mało :(.
pozdr. cieplutko
Goldie
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-03-24 06:49:22
Temat: Re: Ratunku, psy!Czy są jakieś
> środki zapachowe, odstraszające te psy???
Hmmm... To trudna sprawa.
Nawet jesli sa jakies chemie (kiedys ojcu udalo se nabyc w jakiejs firmie
dystrybucji domowej srodek odstraszajacy psy, tzn chodzilo wowczas
konkretnie o samochod, ktory na parkingu przed domem byl systematycznie
obsikiwany - owszem, pomoglo... psy przeniosly sie na samochody sasiadow
:-) ), to licho wie, jak podzialaja na rosliny
((
Czesto krzewy, czy mlode drzewka sa owijane taka jakas siatka (czy specjalna, nie mam
pojecia), ale skoro jest juz w jakiejs odleglosci od rosliny, to zawsze chroni. Jesli
pojedyncze rosliny wchodza w gre, to moze warto, jednak napewno efekt dekoracyjny
takich ozdob moze bym nieciekawy :-(
A moze warto chociaz jakis prowizoryczny 'plot' zrobic ?
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-03-24 08:30:34
Temat: Re: Ratunku, psy!
Użytkownik "JotHa" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b5m9rj$pph$1@news.onet.pl...
> Czy są jakieś
> > środki zapachowe, odstraszające te psy???
>
Psy znaczą teren. Wystarczy, że jeden obsika coś, zlatuje się potem cała ferajna.
Po pierwsze spłukiwać ich mocz z drzewek, po drugie jak już ktoś napisał chronić
młode
krzewy i drzewa siatką, po trzecie porozkładać nasączone psim moczem gąbki lub
szmatki z
dala od cennych roślin.
Można kupić środki zapachowe odstraszające dzikie zwierzęta, może zadziała na psy
również?
Wpisz w wyszukiwarkę: repelenty.
Pozdrawiam
Marta z dorodnym owczarkiem niemieckim:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-03-24 18:27:13
Temat: Re: Ratunku, psy!Anna Kwiecińska napisał(a) w wiadomości: ...
>> > Psy kocham tak, jak i kwiaty. Bez różnicy, cudze czy własne.
>> :(((
>> szkoda
>> ze nie kochasz w ten sposob facetow
>No, na wszystkich facetów miejsca w sercu za mało :(.
Byle by starczylo miejsca dla drzew...
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |