nonnocere wrote:

> Flyer wrote:
>
> > nonnocere; <bpdh4o$hh3$1@zeus.polsl.gliwice.pl> :
> >
> > > Podobno czasem dobre efekty przynosi terapia elektrowstrząsami. Chociaż
> > > zwykle źle się to kojarzy, a w praktyce nie jest to nic strasznego.
> >
> > I bardzo dobrze, że źle się kojarzy - wybiórcza i nie posiadająca
> > jakiegokolwiek wskaźnika efektywności, pomijając efekty uboczne, jak
> > amnezja, zmiany zachowania. :(
>
> Porazmowiaj z pacjentami z odziału z Bytomia na przykład :) Sam
> zobaczysz efektywność. Efekty uboczne są rzadkie i przejściowe.
> No a przede wszystkim jaką byś zaaplikował terapię kobiecie w ciąży z
> dwubiegunówką? Przecież litu nie można wtedy podawać.
> Jakoś wszystkim elektrowstrząsy kojarzą się z Lotem na kukułczym
> gniazdem - a szkoda.

Żeby nie być gołosłownym: http://www.polbox.com/d/depresja/3alek.html ,
ale i tak w tej kwestii opinie samych pacjentów są najważniejsze.
--
Pozdrawiam, Madzia