« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-02-28 20:18:05
Temat: Re: Czerwona księga - dysonans poznawczy "Anna T." <anka@no_spam.post.pl> napisała:
> Przydałaby się jednak jakaś edukacja, bo w
> końcu można coś przywlec do ogrodu nie wiedząc, że jest chronione.
>
Na mojej stronie w artykule o grzybach jest link do:
"ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŚRODOWISKA
z dnia 11 września 2001 r.
w sprawie określenia listy gatunków roślin rodzimych dziko występujących
objętych ochroną gatunkową ścisłą i częściową oraz zakazów właściwych dla
tych gatunków i odstępstw od tych zakazów". Wystarczy na nim kliknąć.
--
Pozdrawiam, Jan
http://members.chello.pl/j.ciecinski
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-03-01 00:16:08
Temat: Re: Czerwona księga - dlugie/uspokojone> Pozwolisz, ze odniose sie do tego fragmentu. Podejrzewam,
> ze w Polsce nie ma prawa nakazujacego ujawniania tych stanowisk,
> a wiec nie ujawnianie jest zgodne z prawem (i w szczegolnosci
> z konstytucja).
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Oczywiście, widzisz i w tym sęk.
Ujawnianie też nie jest zakazane.
W Polsce sa grupy zawodowe, które posiadają wiedzę, która nie ujawniają
innym z powodu wyższych racji ......swoich .
np;
Nie ujawnia się np. lokalizacji rur wodociągowych wykonanych z azbestu pod
pretekstem , że jakoby ktoś mógłby zatruć wodę cyjankiem czy dokonać innego
czynu terrorystycznego.
Nie ujawnia się faktycznego składu wody pitnej w kranach mówiąc ze jest
zgodna z norma, która ogranicza się tylko do paru jej cech.
( możesz zrobić sobie analizę prywatnie ale lepiej w kraju nie; bo zawał
pewny)
Nie podaje się głębokości brodów w rzekach bowiem a nóż, ktoś będzie chciał
furmanka przejechać w poprzek rzeki a nie mostem.
Nie podaje się publicznie statystyk zachorowalności i umieralności na
poszczególne choroby w poszczególnych rejonach kraju.
Ile kosztuje utrzymanie zwierząt w naszych zoologach w przeliczeniu na
jednego widza.( może ktoś wie ?)
Nie ujawnia się niektórych szlaków i przejść górskich na mapach. Znam kilka
ujawnionych mi w tajemnicy...
Nie ujawnia się precyzyjnych map zanieczyszczeń gleb powietrza . ( ile to
było kręcenia Czarnobylem ) lokalizacji wód podziemnych...
I tak dalej .....dalej dalej ..
Jeżeli był by prawie umocowany jednoznaczny zakaz ujawniania stanowisk
roślin ginących, wymierających rzadkich itd. musiał by być określony krąg
osób, które mają dostęp do tego typu danych, rejestrów i sposób ich
ujawniania zainteresowanym. A tak tajemnica tych stanowisk jest w rękach
grupy osób opierających się na zasadzie: my wiemy ale nie powiemy bo lud
wyrwie....i tak na dobra sprawę nie ma możliwości zmusić przyrodników do
wskazania miejsc nowych czy starych stanowisk i to obojętne czy są w danej
chwili są urzędnikami, naukowcami, czy nauczycielami leśnikami .
Ochrona przyrody oparta tylko na płomiennej pasji to trochę za mało.
Takie podejście zakłada niechcący jakby z góry w dobrej wierze, że cała
reszta to potencjał na złodziei czy terrorystów ekologicznych i w tym
kontekście powoływałem się na art. 1 konstytucji.
Z faktu, że ktoś ma nóż nie wynika ze jest Kubą rozpruwaczem.
Jeśli chcesz mięć broń palna to podlegasz określonej procedurze.
Chcesz wiedzieć gdzie rośnie storzan bezlistny to na przykład podlegał byś
procedurze rejestracyjnej (WKP) ale masz szanse roślinkę zobaczyć ( wydaje
mi się jednak że tego gatunku już w opolskim nie ) .A tak możesz błąkać się
po lesie o określonym ekotypie tygodniami zadeptać inne unikalne porosty,
mchy a dane jakie opisał w 1840 roku miejscowy botanik szukający roślin z
gromadą uczniów z pobliskiej szkoły sa zamknięte na kluczyk.
Właśnie w interesie ekologów, biologów, ochroniarzy przyrody leży
unormowanie tej złej sytuacji.
A tak oszczercze podejrzenia o prywatę o sprzedaż o wywożenie niektórych
roślin ( nasion ) z kraju, sprzedaż zielników padają właśnie na nich bo
tylko oni wiedzą .
Jakie są trudności w przesyłaniu roślin przez granice to niektórzy
grupowicze wiedzą doskonale.
Sprawa tych stanowisk jest wyjątkowo delikatna bo może budzić silne emocje w
związku z wejściem innych " profanów " na boisko roślin unikalnych..
Pasje ogrodnicze rozwijają się w kraju bardzo dynamicznie i tak jak
rozwinęło się podziemie z małymi zwierzętami, rybkami możliwe że i unikalne
rośliny będą przedmiotem pożądania i będą podejmowane próby przeniesienia
ich do ogrodów.
Co na pewno w większości skończy się źle dla roślin.
W ubiegłym roku z zapartym tchem biegałem po dawnych poligonach wojskowych
na wybrzeżu. Teraz można je oglądać. Praktycznie stopą ludzka nie tknięte
obszary tak od 50 lat i lud i krówka tam nie skubało zielonego i
czerwonego. Wbrew pozorom obszary te nie licząc zrytych czołgami pól to
niechcąco rezerwaty in spe.
Fascynujące widoki wydm pokrytych paprociami , bagna pełne ptaków,
storczyki błotne itd ..
Teraz będą tam działki generałów ....
Z punktu widzenie grupowiczów na pewno informacje gdzie i co rośnie były by
bardzo interesujące. Nic tak nie uczy sztuki ogrodowej jak obserwacje roślin
w ich naturalnym środowisku. Z kolei ujawnienie stanowisk grozi ich utratą
dla środowiska .
Uszanowanie
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-03-01 03:30:25
Temat: Re: Re: Czerwona księga - tajne przez poufne
Użytkownik "Jan P. Cieciński " <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:010c01c2df61$a22a5420$5d35b33e@chello.pl...
>
> Pozwolę sobie dodać jako człowiek mający świadectwo ukończenia Zasadniczej
> Szkoły Rolniczej - gazowe produkty procesu trawienia (między innymi
> potrzebny roślinom dwutlenek węgla), czyli wychodzi jednak kilka.
Chyba masz rację,bez krów na polu tego dwutlenku mogłoby być zbyt mało .A
tak tworzy się mikroklimat pomiędzy 8-ą rano ,a 18-tą wieczorem.
Można też założyć ,że parujące kupy krów tworzą także mikroklimat i nawet
może jest tam cieplej?
--
kochany rekinek- J.Krzysztof Chiliński j...@p...pl
Serwis "muszlowcowy" http://republika.pl/jkch1
O rekinach http://republika.pl/jkch2
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-03-01 14:38:17
Temat: Re: Re: Czerwona księga - tajne przez poufne"Too old..." <t...@t...pl> wrote in message
news:b3paia$dea$3@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Pozwolę sobie dodać jako człowiek mający świadectwo ukończenia Zasadniczej
> > Szkoły Rolniczej - gazowe produkty procesu trawienia (między innymi
> > potrzebny roślinom dwutlenek węgla), czyli wychodzi jednak kilka.
>
> Chyba masz rację,bez krów na polu tego dwutlenku mogłoby być zbyt mało .
To chyba nie o dwutlenek chodzi, tylko o metan?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-03-01 15:14:30
Temat: Re: Re: Czerwona księga - tajne przez poufne> > Chyba masz rację,bez krów na polu tego dwutlenku mogłoby być zbyt mało .
>
> To chyba nie o dwutlenek chodzi, tylko o metan?
>
> Pozdrowienia,
> Michal
Metan wytwarza się w fermentacji beztlenowej np gnojowicy i na powietrzu to
nie grozi.
Pozdrawiam ciepło, Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-03-01 17:46:28
Temat: Re: Re: Czerwona księga - tajne przez poufne "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał:
>
> To chyba nie o dwutlenek chodzi, tylko o metan?
>
Metan nie jest roślinom potrzebny. Do procesu fotosyntezy potrzebują
dwutlenku węgla, który krowy wydalają (zresztą inne zwierzęta oraz ludzie
również).
--
Pozdrawiam, Jan
http://members.chello.pl/j.ciecinski
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-03-02 17:47:28
Temat: RE: Czerwona księga - dysonans poznawczyBehalf Of Dirko
(...)
> Ewo, jest mi bardzo przykro a dzięki
> Twojemu tekstowi mam nadzieję, że już nigdy nie postąpię tak bezmyślnie.
> Pozdrawiam refleksyjnie Ja...cki
Tylko Dirko tutaj nam sie nie rozpłacz :-)
Sądzę że za przyznanie sie do winy kara będzie mniejsza, grupa
pl.rec.ogrody sie zastanowi, i będziezs poinformowany na priv. :-)
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-03-02 18:52:16
Temat: Re: Czerwona księga - dysonans poznawczyW wiadomości ....@o...pl
Bogusław Radzimierski <a...@o...pl> napisał(a):
>
>> Ewo, jest mi bardzo przykro a dzięki
>> Twojemu tekstowi mam nadzieję, że już nigdy nie postąpię tak bezmyślnie.
>
> Sądzę że za przyznanie sie do winy kara będzie mniejsza, grupa
> pl.rec.ogrody sie zastanowi, i będziezs poinformowany na priv. :-)
> :-) Bogusław
Hejka. Szczególnie liczę na Twoje Bogusławie, dobre serce :-)
Pozdrawiam zimowo Ja...cki
PS. Dobrze, że Ci z ziemianki nie wyszli Ruskie ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-03-02 20:04:51
Temat: RE: Czerwona księga - dysonans poznawczyBehalf Of Dirko
(...)
> Hejka. Szczególnie liczę na Twoje Bogusławie, dobre serce :-)
> Pozdrawiam zimowo Ja...cki
Masz na myśli transplantację :-((
:-( Bogusław
P.s.
Szczepienie zrazów wartościowych odmian ...........
Pozdrawiam transplantologicznie Bo...ław 93 hPa
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-03-02 22:44:28
Temat: Re: Czerwona księga - dysonans poznawczyW wiadomości news:AEELLCFPEPACHFAEFIBECEHDDJAA.abies@ogrod-botani
czny.pl
Bogusław Radzimierski <a...@o...pl> napisał(a):
> Behalf Of Dirko
> (...)
>> Hejka. Szczególnie liczę na Twoje Bogusławie, dobre serce :-)
>
> Masz na myśli transplantację :-((
> :-( Bogusław
>
Hejka. Widzę, że z łatwością odgadujesz moje najbardziej skryte marzenia
:-)
Pozdrawiam serdecznie Ja...cki 1010 hPa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |