| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2011-02-14 12:19:39
Temat: Re: Redart.Potrafisz wymienić w punktach różnice?
Pieprzenie i lanie wody zostaw ksiundzom.
--
CB
Użytkownik "Ooo nieee" <6...@m...pl> napisał w wiadomości
news:4139b324-4d43-4027-891e-86aadad7d673@m27g2000pr
j.googlegroups.com...
Już kilkaście razy to opisałem, nie rozumiesz co się do ciebie pisze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2011-02-14 13:22:03
Temat: Re: Redart.
cbnet napisał(a):
> Potrafisz wymieni� w punktach r�nice?
>
> Pieprzenie i lanie wody zostaw ksiundzom.
>
> --
> CB
>
>
> U�ytkownik "Ooo nieee" <6...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:4139b324-4d43-4027-891e-86aadad7d673@m27g2000pr
j.googlegroups.com...
>
> Ju� kilka�cie razy to opisa�em, nie rozumiesz co si� do ciebie pisze.
Prościej nie potrafię.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2011-02-14 13:34:20
Temat: Re: Redart.Najważniejsze że ty widzisz i czujesz te różnice. ;)
--
CB
Użytkownik "Ooo nieee" <6...@m...pl> napisał w wiadomości
news:730e810f-0495-4297-9998-f78050b02ab1@j9g2000prj
.googlegroups.com...
Prościej nie potrafię.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2011-02-16 08:28:20
Temat: Re: Redart.Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ij4js3$t3t$1@news.mm.pl...
> Czyli mamy: buddyjskie doskonalenie jako "trybik"
> zintegrowany z całym światem VS zawarte w naukach Jezusa
> odnalezienie własnego, prawdziwego ja jako konsekwencja
> zanegowania swojej pierwotnej, prymitywnej, stadnej natury
> ludzkiej, zanegowanie świata i "śmierci jednostki" dla świata.
Może na naukach Jezusa sie trochę znasz, ale nauk buddyjskich
nie chwyciłeś 'nie w ząb'. Niektórzy jednak tak mają, że dla każdej swojej
tezy pozytywnej (Jezus = Raj) potrzebują silnej tezy negatywnej
(Tobie wychodzi tu Budda = Piekło). No i cóż ... Nie pierwszy i nie ostatni
jesteś, który stawia Buddę w takiej pozycji. Niektórzy mówią, że
lepiej mieć z Buddą związek negatywny, niż nie mieć go wcale ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2011-02-16 14:47:05
Temat: Re: Redart.
zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:ij4js3$t3t$1@news.mm.pl...
>
> > Czyli mamy: buddyjskie doskonalenie jako "trybik"
> > zintegrowany z ca�ym �wiatem VS zawarte w naukach Jezusa
> > odnalezienie w�asnego, prawdziwego ja jako konsekwencja
> > zanegowania swojej pierwotnej, prymitywnej, stadnej natury
> > ludzkiej, zanegowanie �wiata i "�mierci jednostki" dla �wiata.
>
> Mo�e na naukach Jezusa sie troch� znasz, ale nauk buddyjskich
> nie chwyci�e� 'nie w z�b'. Niekt�rzy jednak tak maj�, �e dla ka�dej
swojej
> tezy pozytywnej (Jezus = Raj) potrzebujďż˝ silnej tezy negatywnej
> (Tobie wychodzi tu Budda = Piek�o). No i c� ... Nie pierwszy i nie ostatni
> jeste�, kt�ry stawia Budd� w takiej pozycji. Niekt�rzy m�wi�, �e
> lepiej mie� z Budd� zwi�zek negatywny, ni� nie mie� go wcale ...
U Buddy i Jezusa masz tak samo, ale Cebek ma problemy z dostrzeganiem
podstawy istnienia i miesza mu się '' ja'' z grzechem,.....czyli masz
wyparcie dla elementów zewnętrznych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2011-02-16 14:53:13
Temat: Re: Redart.Sugerowałbym bardziej konstruktywne podejście od ocipiałego
bicia piany nickiem "cbnet".
Zrób wykład i obróć w pył twierdzenia dyletantów!
Redi! Redi! Redi!
PS: trzymam kciuki i powodzenia życzę. ;)
PPS: żarcik taki, offfkorzzz.
--
CB
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ijg1r4$1c4$1@news.onet.pl...
> Może na naukach Jezusa sie trochę znasz, ale nauk buddyjskich
> nie chwyciłeś 'nie w ząb'. Niektórzy jednak tak mają, że dla każdej swojej
> tezy pozytywnej (Jezus = Raj) potrzebują silnej tezy negatywnej
> (Tobie wychodzi tu Budda = Piekło). No i cóż ... Nie pierwszy i nie ostatni
> jesteś, który stawia Buddę w takiej pozycji. Niektórzy mówią, że
> lepiej mieć z Buddą związek negatywny, niż nie mieć go wcale ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2011-02-16 14:58:53
Temat: Re: Redart.
Użytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c860c145-c061-41d1-aeaa-287eded89470@a11g2000pr
o.googlegroups.com...
>U Buddy i Jezusa masz tak samo, ale Cebek ma problemy z dostrzeganiem
>podstawy istnienia i miesza mu się '' ja'' z grzechem,.....czyli masz
>wyparcie dla elementów zewnętrznych.
I jest i nie jest. Żyli w różnych czasach i mówili innymi językami do innych
odbiorców.
Jeden miał na karku faryzeuszy, drugi miał na karku skostniały system
kastowy.
W efekcie ich działałność dała zupełnie inne owoce. Przyjęła także istotnie
różną formułę intelektualną. Nie każda religia jest dla każdego.
Ja uważam, że bezpieczniej jest mówić, że to jednak nie jest to samo.
Mówienie, że "to samo" musi mieć specyficzny kontekst, w którym
wszyscy uczestnicy godzą się na odrzucenie wielu detali jako mniej
istotnych. Jeśłi sięjednak na to nie godzą, to mówienie 'to samo' nie ma
sensu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2011-02-16 15:05:37
Temat: Re: Redart.
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ijgogk$1rke$1@news.mm.pl...
> Sugerowałbym bardziej konstruktywne podejście od ocipiałego
> bicia piany nickiem "cbnet".
>
> Zrób wykład i obróć w pył twierdzenia dyletantów!
> Redi! Redi! Redi!
Nie wiem, czy uznasz to konstrukywne, ale podobne zabiegi
'Jezus lepszy niż Budda' uprawił swego czasu JPII, tyle, że on
znacznie bardziej niż Ty starał się swoje zdanie ubrać w
intelektualną, 'wysoką' terminologię. I wyszło mu coś takiego:
"buddyzm to autosoteriologia negatywna'. Niezłe, nie ? :)))
Ale z pomocą googla daje się to rozebrać i zrozumieć.
Sądzę, że z JPII nie jest Ci specjalnie po drodze - ale tylko zgłaszam,
że nie jesteś pierwszy na tym polu. Możesz też konstruktywwnie
spróbować poczytać polemikę ze słowami JPII, autorstwa
buddyjskich nauczycieli - przy odrobinie dobrych chęci zauważysz,
że ma to zastosowanie także do Twoich twierdzeń.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2011-02-16 15:08:47
Temat: Re: Redart.
zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:c860c145-c061-41d1-aeaa-287eded89470@a11g2000pr
o.googlegroups.com...
>
> >U Buddy i Jezusa masz tak samo, ale Cebek ma problemy z dostrzeganiem
> >podstawy istnienia i miesza mu siďż˝ '' ja'' z grzechem,.....czyli masz
> >wyparcie dla element�w zewn�trznych.
>
> I jest i nie jest. �yli w r�nych czasach i m�wili innymi j�zykami do innych
> odbiorc�w.
> Jeden mia� na karku faryzeuszy, drugi mia� na karku skostnia�y system
> kastowy.
> W efekcie ich dzia�a�no�� da�a zupe�nie inne owoce. Przyj�a tak�e
istotnie
> r�n� formu�� intelektualn�. Nie ka�da religia jest dla ka�dego.
> Ja uwa�am, �e bezpieczniej jest m�wi�, �e to jednak nie jest to samo.
> M�wienie, �e "to samo" musi mie� specyficzny kontekst, w kt�rym
> wszyscy uczestnicy godzďż˝ siďż˝ na odrzucenie wielu detali jako mniej
> istotnych. Je��i si�jednak na to nie godz�, to m�wienie 'to samo' nie ma
> sensu.
Masz tak samo tylko tobie miesza się Jezus z kościołem. Kościół ma
wszystko na zewnątrz, a Jezus odwoływał się przedewszystkim do
wnętrza, bo '' ja'' to podstawa bytu. I nie chodzi o to że byli
stadni, każdy za pomocą '' ja'' walczył ze swoimi odlotowcami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2011-02-16 15:09:08
Temat: Re: Redart.
zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:c860c145-c061-41d1-aeaa-287eded89470@a11g2000pr
o.googlegroups.com...
>
> >U Buddy i Jezusa masz tak samo, ale Cebek ma problemy z dostrzeganiem
> >podstawy istnienia i miesza mu siďż˝ '' ja'' z grzechem,.....czyli masz
> >wyparcie dla element�w zewn�trznych.
>
> I jest i nie jest. �yli w r�nych czasach i m�wili innymi j�zykami do innych
> odbiorc�w.
> Jeden mia� na karku faryzeuszy, drugi mia� na karku skostnia�y system
> kastowy.
> W efekcie ich dzia�a�no�� da�a zupe�nie inne owoce. Przyj�a tak�e
istotnie
> r�n� formu�� intelektualn�. Nie ka�da religia jest dla ka�dego.
> Ja uwa�am, �e bezpieczniej jest m�wi�, �e to jednak nie jest to samo.
> M�wienie, �e "to samo" musi mie� specyficzny kontekst, w kt�rym
> wszyscy uczestnicy godzďż˝ siďż˝ na odrzucenie wielu detali jako mniej
> istotnych. Je��i si�jednak na to nie godz�, to m�wienie 'to samo' nie ma
> sensu.
Masz tak samo tylko tobie miesza się Jezus z kościołem. Kościół ma
wszystko na zewnątrz, a Jezus odwoływał się przedewszystkim do
wnętrza, bo '' ja'' to podstawa bytu. I nie chodzi o to że byli
stadni, każdy za pomocą '' ja'' walczył ze swoimi odlotowcami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |