Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Roaccutane

Grupy

Szukaj w grupach

 

Roaccutane

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-03-18 08:25:08

Temat: Roaccutane
Od: "Jazz" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy ktos zna ten lek i wie jak dziala? Czy jest bezpieczny? Ile kosztuje, bo
slyszalam, ze jest bardzo drogi? Czy pomaga w 100%?

A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-03-18 08:51:40

Temat: Re: Roaccutane
Od: "mikrus" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jazz" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a747ia$i51$1@news.tpi.pl...
> Czy ktos zna ten lek i wie jak dziala? Czy jest bezpieczny? Ile kosztuje,
bo
> slyszalam, ze jest bardzo drogi? Czy pomaga w 100%?
> A.

Czy zacięła Ci się płyta, że tak klikasz w kółko i to samo?
m.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-03-18 22:12:25

Temat: Re: Roaccutane
Od: "Voyt" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zakończyłem kuracje tym lekiem i efekty są bardzo dobre.

Zapobiega on przyczynom tworzenia się syfów, czyli nie tworzą
się zaskórniki i zmniejszają się gruczoły łojotokowe przez co wydzielanie.
także.

"Czy jest bezpieczny ?"
W ulotce jest podanych tyle działań nieporządanych (ze zgonem włącznie),
że rzeczywiście można się zrazić. Jednak dotyczą one raczej ludzi z
wcześniejszymi kłopotami zdrowotnymi, przede wszystkim jakieś
problemy z wątrobą. U mnie nie wystąpiły żadne poza podstawowymi
jak: wysychanie ust (czasami nawet pękają i trzeba smarować), i skóry.
Skóra staje się bardzo delikatna na całym ciele. Nie opalać się bo się
sparzyć można. Unikać ciężkiej pracy rękami bo się bąble robią. Ja tak
miałem po wyjściu na rower (od kierownicy).

"Ile kosztuje........ ?"
Opakowanie kosztuje 250 zł (te większe kapsułki) . Z tym że na
początku (pierwsze 3-4 miesiące) zużywałem 2 opakowania na
miesiąc. Potem jedank dawka maleje. Kuracja trwałe 8 miesięcy.

"Czy pomaga w 100% ? "
Jak narazie mi pomogło. Nie miałem ani jednego syfa od kilku
miesięcy. Stosowałem inne leki i żaden z nich nie działał tak skutecznie
Zobaczymy co będzie dalej. Dermatolog który mnie
prowadzi powiedział, że pomaga w 90% przypadków.


Pozdrawiam

Użytkownik Jazz <j...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a747ia$i51$...@n...tpi.pl...
> Czy ktos zna ten lek i wie jak dziala? Czy jest bezpieczny? Ile kosztuje,
bo
> slyszalam, ze jest bardzo drogi? Czy pomaga w 100%?
>
> A.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-03-25 15:13:46

Temat: Re: Roaccutane
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 18 Mar 2002 23:12:25 +0100, "Voyt" <w...@p...onet.pl>
wrote:

>
>"Czy jest bezpieczny ?"
>W ulotce jest podanych tyle działań nieporządanych (ze zgonem włącznie),
>że rzeczywiście można się zrazić. Jednak dotyczą one raczej ludzi z
>wcześniejszymi kłopotami zdrowotnymi, przede wszystkim jakieś
>problemy z wątrobą. U mnie nie wystąpiły żadne poza podstawowymi
>jak: wysychanie ust (czasami nawet pękają i trzeba smarować), i skóry.
>Skóra staje się bardzo delikatna na całym ciele. Nie opalać się bo się
>sparzyć można. Unikać ciężkiej pracy rękami bo się bąble robią. Ja tak
>miałem po wyjściu na rower (od kierownicy).

Jejku!!!Juz mi sie odechcialo kuracji tym specyfikiem...Zeby ryzykowac
zyciem dla wyleczenia syfow;-))), trzeba byc desperatem:-)))....
Pozdrawiam serdecznie i zycze, aby terapia, ktora przeszedles okazala
sie na 100% skuteczna.


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-03-26 12:05:21

Temat: Re: Roaccutane
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora

Saanale wrote:

> Jejku!!!Juz mi sie odechcialo kuracji tym specyfikiem...Zeby ryzykowac
> zyciem dla wyleczenia syfow;-))), trzeba byc desperatem:-)))....

Pewnie nigdy nie widziałaś człowieka z naprawdę ciężką postacią "syfów".

Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-04-06 14:44:35

Temat: Re: Roaccutane
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 26 Mar 2002 13:05:21 +0100, Lech Trzeciak
<l...@i...gov.pl> wrote:

>Saanale wrote:
>
>> Jejku!!!Juz mi sie odechcialo kuracji tym specyfikiem...Zeby ryzykowac
>> zyciem dla wyleczenia syfow;-))), trzeba byc desperatem:-)))....
>
>Pewnie nigdy nie widziałaś człowieka z naprawdę ciężką postacią "syfów".

Oj widzialam, widzialam....Ale i tak podziwiam te odwage.


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Okulary "bezramkowe"
Androstendion
Hydraulika szwankuje :-(
Firmowe przychodnie - niechec do wydawania zwolnien?
Nidozywienie bialkowo energetyczne u pacjetow na terapii nerko zastepczej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »