| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-17 14:43:06
Temat: RododendronyWitam,
Kilka lat temu dostałem w prezencie kilka krzaków rododendronów.
Podobno były one wychodowane z nasion przez człowieka który siedzi w tym po
uszy.
Kilka lat minęło rododendrony urosły już dość spore lecz do tej pory ani
razu nie zakwitły :-/
Słuchy mnie dochodziły że jest to spowodowane tym iż "narodziły" się one z
nasion.
Jednak dostałem też i azalie - również z nasion. One kwitną mi ślicznie co
roku.
Może jednak gdzieś indziej tkwi szkopuł?
Rododendrony są posadzone na leśnej działce (drzewa głównie iglaste)
Nie jestem zbyt dobrym botanikiem (mam nadzieję że na razie ;>) więc liczę
na Waszą pomoc, porady i uwagi.
pozdrawiam
czupurny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-17 17:18:48
Temat: Re: Rododendrony
> Nie jestem zbyt dobrym botanikiem (mam nadzieję że na razie ;>) więc liczę
> na Waszą pomoc, porady i uwagi.
>
> pozdrawiam
> czupurny
Znasz przysłowie:"Prowadził ślepy kulawego":-)))
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-17 18:22:50
Temat: Re: Rododendrony
Użytkownik "boletus" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bka52h$o6i$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> > Nie jestem zbyt dobrym botanikiem (mam nadzieję że na razie ;>) więc
liczę
> > na Waszą pomoc, porady i uwagi.
> >
> > pozdrawiam
> > czupurny
>
> Znasz przysłowie:"Prowadził ślepy kulawego":-)))
>
> Pozdrawia boletus
hehe - w takim razie niezli grupowicze tu się wypowiadają ;)))
pozdro
czupurny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-17 18:46:06
Temat: Re: Rododendrony
"czupurny" <c...@g...pl> wrote in message
news:bk9rtb$o49$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Kilka lat temu dostałem w prezencie kilka krzaków rododendronów.
> Podobno były one wyhodowane z nasion przez człowieka który siedzi w tym po
> uszy.
> Kilka lat minęło rododendrony urosły już dość spore lecz do tej pory ani
> razu nie zakwitły :-/
Zajrzałam do Czekalskiego. "Są jednak odmiany nie odtwarzające w
zadowalającym stopniu cech roślin matecznych i te muszą być rozmnażane
wegetatywnie". Następnie jest lista gatunków iodmian nadających się do
rozmnażania z siewu, parę stron nt. techniki i uwaga, że niektóre siewki
zaczynają kwitnąć w trzecim roku.
Azalie są bardziej tolerancyjne na warunki typu podłoże, wlgotność,
temperatura, stanowisko - może przyczyna braku kwitnienia rododendronów leży
w tym, że np. pąki przemarzają? Wykształcają się chociaż - o tej porze
powinny być widoczne?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-17 19:50:15
Temat: Re: Rododendrony> hehe - w takim razie niezli grupowicze tu się wypowiadają ;)))
>
> pozdro
> czupurny
Istotnie.Sama śmietanka ogrodowych świrów:-)))
Pozdrawia obłędnie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-17 22:21:25
Temat: Re: Rododendrony> Zajrzałam do Czekalskiego. "Są jednak odmiany nie odtwarzające w
> zadowalającym stopniu cech roślin matecznych i te muszą być rozmnażane
> wegetatywnie". Następnie jest lista gatunków iodmian nadających się do
> rozmnażania z siewu, parę stron nt. techniki i uwaga, że niektóre siewki
> zaczynają kwitnąć w trzecim roku.
dzięki za info
> Azalie są bardziej tolerancyjne na warunki typu podłoże, wlgotność,
> temperatura, stanowisko - może przyczyna braku kwitnienia rododendronów
leży
> w tym, że np. pąki przemarzają? Wykształcają się chociaż - o tej porze
> powinny być widoczne?
pąków jak do tej pory nie było. Rododendrony mają już więcej niż 3 lata 5,
może nawet 7 :-(
> Pozdrawiam, Basia.
ja również
czupurny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-09-17 22:23:40
Temat: Re: Rododendrony> Istotnie.Sama śmietanka ogrodowych świrów:-)))
no ładnie ładnie :)
czupurny jak sama nazwa wskazuje musi mieć coś związanego ze świrem ;)
ale czy akurat ogrodowym... khmm ryba raczej tak skoro posiadając zero
wiedzy (jedynie zapał-przynajmniej na razie) próbuje "porywać się z motyką
na słońce"
> Pozdrawia obłędnie boletus
i ja również
czupurny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-09-18 03:08:47
Temat: Re: Rododendrony"czupurny" <c...@g...pl> wrote in message news:bk9rtb$o49$1@inews.gazeta.pl...
>
> Kilka lat temu dostałem w prezencie kilka krzaków rododendronów.
> Podobno były one wychodowane
Prog mojej cierpliwosci zostal przekroczony. Co chwila ktos
wyskakuje z "chodowaniem". Czy to jakis sposob chodzenia?
Czy tez juz w Polsce sie ortografii przestalo uczyc?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-09-18 05:52:03
Temat: Re: Rododendrony
"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> wrote in message
news:3l9ab.14846$xx4.1784619@twister.neo.rr.com...
> "czupurny" <c...@g...pl> wrote in message
news:bk9rtb$o49$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Kilka lat temu dostałem w prezencie kilka krzaków rododendronów.
> > Podobno były one wychodowane
>
> Prog mojej cierpliwosci zostal przekroczony. Co chwila ktos
> wyskakuje z "chodowaniem". Czy to jakis sposob chodzenia?
> Czy tez juz w Polsce sie ortografii przestalo uczyc?
Przestano egzekwować. Mnie już też szlag trafia.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-09-18 05:52:39
Temat: Re: Rododendrony
"czupurny" <c...@g...pl> wrote in message
news:bkamv7$7p$1@inews.gazeta.pl...
>
> pąków jak do tej pory nie było. Rododendrony mają już więcej niż 3 lata 5,
> może nawet 7 :-(
To jeszcze jedno pytanko - zasilasz je czymś?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |