Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Rodzinny naturyzm .

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rodzinny naturyzm .

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 144


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2003-09-03 13:13:04

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bj4nn6$8bg$1@news.onet.pl...

>
> Dzieci z pewnością nie będą miały wiele do powiedzenia. Bo niby skąd one
> mają wiedzieć co jest normą a co nie, to rodzice narzucają dzieciom normy
i
> są odpowiedzialni za ich poprawność.


Jeśli ma to być "norma rodzinna", to wypadałoby jednak uszanować również
uczucia dzieci. Które w odróżnieniu od rodziców i niezależnie od wpajanych
wartości mogą czuć się nagością skrępowane.
ER


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2003-09-03 13:13:24

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bj4mdc$pni$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Weź
> pod uwagę, że w procesie dorastania pojawiają się okresy (jest to dość
> dobrze zbadane i opisane), kiedy dla dzieci nagość rodziców (i własna)
> zaczyna być krępująca - po prostu potrzebują intymności.

Raz jeszcze, bo zdaje się pominąłem coś co może być kluczem do odpowiedzi.
Mogłabyś podać jakieś namiary na te badania i opisy??

Pozdrawiam
Andrzej


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2003-09-03 13:32:14

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> a co za tym idzie ewentualnych skutków
> w psychice, odnośnie ewentualnego kontaktu z
łagodniejszymi formami
> molestowania, np przez obnażanie się,

A nie pomyślałeś że molestowanie 'przez obnażanie nie może
wystąpić względem osoby (dziecka) które nie traktuje nagości
jako czegoś nienaturalnego?

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2003-09-03 14:16:26

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bj4g0o$f7t$1@news.onet.pl...
> Ja też się nie znam na naturyźmie, ale mimo to widzę sporą różnicę
pomiędzy
> siedzeniem nago tylko w obecności żony w zamkniętym mieszkaniu, a dyndaniu
> fredem pośród tłumu nieznanych mi plażowiczów.

Sęk w tym, że taki fred w tłumie innych fredów, nie robi na nikim większego
wrażenia. Tak jak nie robi tego ręka czy noga.

Gdy wszyscy są rozebrani, nikt nie jest nagi.

Sowa

P.S.
A automat do sprawdzania pisowni, proponuje mi zamianę freda na Freuda :-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2003-09-03 14:30:50

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bj4ovm$k4d$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Jeśli ma to być "norma rodzinna", to wypadałoby jednak uszanować również
> uczucia dzieci. Które w odróżnieniu od rodziców i niezależnie od wpajanych
> wartości mogą czuć się nagością skrępowane.
> ER

Główne pytanie, które IMO przeziera zza tej dyskusji, to to, czy nagość moze
być krępująca sama przez się (i wtedy dzieci mogą sie jej zacząć krępować,
nawet jesli rodzice są wolni od skrępowania), czy też skrępowanie na widok
nagości jest efektem treningu społecznego (i wtedy teoretycznie dziecko
wychowywane przez rodziców, którzy nie ucza go skrępowania, nie powinno się
zacząć krępować).

Oczywiście są jeszcze rózne warianty skrzyżowane, np. skrępowanie na widok
nagości jest efektem treningu społecznego, ale dzieci nie uczone go w domu
są uczone np. w przedszkolu lub szkole, i w związku z tym jednak zaczynają
sie krępować. Albo - rodzice chodzą po domu nago, wypierajac swoje
skrępowanie, które jednak istnieje, co dziecko zauwaza i odbiera komunikat
"niby można chodzić nago, ale jednak jest to brudne".

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2003-09-03 14:32:15

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: puchaty <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Istota boniedydy straciła widać kontakt z nadświadomością popełniając:


>
> Główne pytanie, które IMO przeziera zza tej dyskusji, to to, czy nagość moze
> być krępująca sama przez się (i wtedy dzieci mogą sie jej zacząć krępować,
> nawet jesli rodzice są wolni od skrępowania), czy też skrępowanie na widok
> nagości jest efektem treningu społecznego (i wtedy teoretycznie dziecko
> wychowywane przez rodziców, którzy nie ucza go skrępowania, nie powinno się
> zacząć krępować).

A jak Ty uważasz Boniedydy?

puchaty ciekawy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2003-09-03 19:11:27

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "Bernard" <b...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa Ressel" <r...@p...fm> wrote in message
news:bj4198$gla$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Pozwól, że się nie zgodzę. Nie uważam się za naturystę i nie lubię tego
> > słowa, ale co złego jest w tym, że we własnym domu, czy przy własnej
> > rodzinie np. na plaży, ktoś nie ma na soie ubrania? Nie mówimy o
> > "obnażaniu", ale o używaniu takiego, innego lub żadnego stroju w
> zależności
> > od okoliczności.
> W szczególności na motocykl zakłada się kombinezon, na ślub
> > garnitur, a do wanny - nic.
>
> Zdaje się, że nie mówimy o wannie, tylko mnóstwie innych sytuacji (np.
> chodzenie po domu), gdzie normą społeczną jest noszenie ubrania. Dlatego o

A kto tworzy normy społeczne w domu, jeśli nie jego gospodarze? W jednym
domu buty zostawia się przed drzwiami, w innym w przedpokoju na podłodze, w
jeszcze innym w szafce. To, gdzie i w czyjej obecności człowiek nosi/nie
nosi ubrania, jest zwyczajem lokalnym, i to zarówno w skali światowej jak i
"domowej". To ja kształtuję zwyczaje w moim domu, i o ile nie są one
zasadniczo sprzeczne z tym, co dookoła, to nie ma w tym nic złego.

> ile absurdem byłoby pytać o zgodę innych na chodzenie w ubraniu, o tyle
> chodzenie nago (czyn nacechowany, nie-obojętny) takiej zgody IMO wymaga.

Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że jedna konwencja ubraniowa jest obojętna i
nacechowana, a inna nie. Czy kiedy zdejmujesz ubranie przed kąpielą to jest
to czyn nacechowany i nieobojętny?

Czy pytasz swoje dzieci o zgodę na to, że każesz im mówić "dzieńdobry"? A
czy zgodziły się na to, że od małego uczyłaś je języka polskiego?

> Zdarza się, że dzieci czują się skrępowane w obecności nagich rodziców,

Jeśli nagość nie jest jakoś tam piętnowana, to wcale nie będą się czuły
skrępowane. No, może w okresie dojrzewania i zmian w cechach płciowych, ale
to też zależy od egzemplarza.

> którzy IMO powinni to uszanować. Nie wyobrażam sobie chodzenia nago (nie
> mówię o sytuacjach typu on wchodzi do łazienki, gdy ja się kąpię) przy
> dorastającym synu (zwłaszcza podczas wizyty jego kolegów).

Nie mówimy o kolegach, a o samym synu. Dlaczego sobie nie wyobrażasz? Myślę,
że wyłącznie dlatego, że sobie nie wyobrażasz. Tak po prostu. Gdybyś sobie
wyobrażała, to byś sobie wyobrażała - też tak po prostu i bez uzasadnienia.
Co więcej, kiedyś wyobrażałaś sobie codzienne oglądanie syna na golasa oraz
uważałaś za całkiem normalne, że on ogląda Twoje piersi. To było zaledwie
kilkanaście lat temu. Czy od tej pory syn stał się dla Ciebie obcy?

No dobra, to, co piszę, jest trochę prowokacją, więc weź na to poprawkę. Ale
za tą wredną formą stoi całkiem prosta treść.

Czy wiesz, ile nagich ciał ogląda Twój syn - w TV, na filmach, reklamach,
tablicach, czasopismach? To są fakty i nie masz na to wpływu. Czy zdajesz
sobie sprawę z tego, że stosując takie normy jakie prezentujesz, poniekąd
kodujesz w swoim dziecku zasadę, że nagość wobec obcych jest dobra, a wobec
bliskich - zła? Czy taką zasadę naprawdę chcesz mu zaszczepić? Czy
chciałabyś, żeby Twój syn przebywał na golasa ze stadem swoich rówieśników
płci obojga, ale wstydził się swego ciała przed swoją żoną?

Fakt, to powyżej, to znów prowokacja. Ale ja wykonałem podobne rozumowanie
parę dobrych lat temu. A następnie postanowiłem, że w moim domu nie będziemy
za bardzo chowali pup, biustów itepe. A to z tego właśnie powodu, by nasze
dzieci w przyszłości kojarzyły nagość z bliskością emocjonalną, a nie
przeciwstawiały sobie tych dwóch spraw. Uwaśam, że pruderyjna, nadmierna
wstydliwość w domu w powiązaniu z wszechobecną nagością dookoła tworzy coś
niebezpiecznego dla psychiki, i przed tym niebezpieczeństwem chcę uchronić
moje dzieci.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2003-09-03 19:49:50

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 3 Sep 2003 21:11:27 +0200 I had a dream that Bernard <b...@e...net>
wrote:
>Co więcej, kiedyś wyobrażałaś sobie codzienne oglądanie syna na golasa oraz
>uważałaś za całkiem normalne, że on ogląda Twoje piersi. To było zaledwie
>kilkanaście lat temu. Czy od tej pory syn stał się dla Ciebie obcy?

Oj mówiłem, że na tej grupie to nie będzie takie łatwe :)

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2003-09-03 22:03:31

Temat: Odp: Rodzinny naturyzm .
Od: "Marcin L" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ewa Ressel <r...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bj23mi$j0k$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Marcin L" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bj1uuj$n7i$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >
>
> > > Właśnie bez ich zgody! A na plażę N każdy przychodzi z własnej woli:)
> > > Pozdrawiam
>
> Miałam na myśli późniejsze angażowanie we wszystko dzieci (którym
obnażanie
> się rodziców wcale nie musi się podobać).
> A tak poza wszystkim, to nazywanie tego "naturyzmem" trochę mnie śmieszy.
Co
> ma wspólnego siedzenie nago przed telewizorem czy chodzenie nago po
> mieszkaniu z "naturą"? I co to jest "wychowanie w duchu naturystycznym"?
> ER
>
>Co do samej nazwy "naturyzm" to proponuję abyś przeczytała sobie w
słowniku.
Zapewniam Cię że żadne dziecko nie wpadnie na to aby wstydzić się nagości
dopóki rodzice nie zaczną mu tego wpajać. Znamy sporo małżeństw naturystow
którzy właśnie w taki sposób wychwują swoje dzieci. My również mamy taki
zamiar.
Siedzenie nago przed telewizorem nie ma nic wspólnego z naturą, ale jak ktoś
chce to dlaczego nie?Chyba nie jest to zabronione?:)
Ludzie stają się naturystami z rożnych powodów(ci co chcą).Niektórzy
dorabiają do naturyzmu różne ideologie. My jesteśmy naturystmi (czy nazywaj
to sobie jak chcesz) z tego względu iż uważamy że w miejscach takich jak
plaża, sauna(tam nagość jest wręcz zalecana, możesz o tym poczytac) nagośc
nie powinna budzić zgorszenia czy zdziwienia.W większości europejskich
krajów tak jest. My szanujemy to że ktoś opala sie w stroju ,i chcemy by
ktoś szanował to że my opalamy się nago.Żadna krytyka tego nie zmieni :)
Pozdrawiamy cieplutko.
>Iza i Marcin


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2003-09-04 04:37:57

Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: Bischoop <B...@k...russia> szukaj wiadomości tego autora

Latem Marcin L wyklawiaturzyl(a):

> słowniku.
> Zapewniam Cię że żadne dziecko nie wpadnie na to aby wstydzić się nagości
> dopóki rodzice nie zaczną mu tego wpajać. Znamy sporo małżeństw naturystow
> którzy właśnie w taki sposób wychwują swoje dzieci. My również mamy taki
> zamiar.


Oczywiscie, chowajac sie przed dzieckiem wtedy mu wpajamy ze nagosc jest
gorszaca.

> Ludzie stają się naturystami z rożnych powodów(ci co chcą).Niektórzy
> dorabiają do naturyzmu różne ideologie. My jesteśmy naturystmi (czy nazywaj
> to sobie jak chcesz) z tego względu iż uważamy że w miejscach takich jak
> plaża, sauna

Jak rowniez to co w domu to moja sprawa.

> nie powinna budzić zgorszenia czy zdziwienia.W większości europejskich
> krajów tak jest.

U nas jak jakas dziewczyna cycuszki opala to niektorzy sa pod zachwytem,
a reszta oburzona.


--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zaopiekuję się dzieckiem (WROCŁAW)
Statystyki grupy pl.soc.rodzina miesiac Sierpien
Re:My emails for you!
Re:My emails...
Jak wychowac rodzicow?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »