Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Rozrywkowo...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rozrywkowo...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 466


« poprzedni wątek następny wątek »

421. Data: 2017-06-29 05:05:04

Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

andal <a...@a...org> wrote:
> On Wed, 28 Jun 2017 17:46:09 -0500, Pszemol wrote:
>
>> Ale skoro takie jest prawo to przestrzegać trzeba a jak ktoś nie
>> przestrzega to trzeba się upominać aż ktoś zacznie to prawo
>> przestrzegać... A jak nie reaguje to niestety o sądy się to czasem musi
>> otrzeć - nie nie ma siły.
>>
>> Jak będziesz biernie się przyglądał to nic się nie zmieni, uwierz mi.
>
> czy juz zlozyles wniosek o likwidacje wszystkich przybytkow religijnych
> w twym miescie ?
>

Masz jakieś przywidzenia?

O czym Ty piszesz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


422. Data: 2017-06-29 07:54:34

Temat: Re: OT Re: Rozrywkowo... ważniejsza doktryna.
Od: "Chiron" <c...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "andal" <a...@a...org> napisał w wiadomości
news:oj1i78$1giq$4@gioia.aioe.org...
> On Wed, 28 Jun 2017 21:46:13 +0200, Chiron wrote:
>
>> Użytkownik "andal" <a...@a...org> napisał w wiadomości
>> news:oj0q3p$9th$2@gioia.aioe.org...
>>> On Wed, 28 Jun 2017 06:50:20 +0200, Chiron wrote:
>>>
>>>> Inaczej możemy sobie równie dobrze udowadniać, że Morze Kaspijskie
>>>> jest słone, bo w Bałtyku pływają śledzie, kóre przecież są słone (no
>>>> każdy chyba jadł śledzia, więc wie, że są słone). Że co? Że w Morzu
>>>> Kaspijskim nie ma śledzi i jest jeziorem? A komu to szkodzi!
>>>
>>> Chiron, ani sledz ani inne ryby morskie nie sa slone !
>> Przecież tak nie twierdzę. Parafrazuję dowód Mirko.
>
> a kto napisal:
>
> "pływają śledzie, kóre przecież są słone (no
> każdy chyba jadł śledzia, więc wie, że są słone)"

Może przytoczyć KONTEKST tego? Wystarczy jedno_jedyne zdanie wcześniej.
Zobacz:
"Czekam, aż wskażesz, w jakim państwie takie rzeczy się dzieją. Inaczej
możemy sobie równie dobrze udowadniać, że Morze Kaspijskie jest słone, bo w
Bałtyku pływają śledzie, kóre przecież są słone (no każdy chyba jadł
śledzia, więc wie, że są słone). Że co? Że w Morzu Kaspijskim nie ma śledzi
i jest jeziorem? A komu to szkodzi!"

Naprawdę trudno tu dostrzec ironię? I jeszcze w dodatku cały post- który był
ewidentnie ironiczny i pokazujący sposób rozumowania (postępowania) mojego
interlokutora? Nie lubię tłumaczyć dowcipów :-(

--
Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


423. Data: 2017-06-29 09:25:32

Temat: Re: Rozrywkowo... wyegzekwować.
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-29 o 05:00, Pszemol pisze:
> <Kviat> wrote:
>> W dniu 2017-06-29 o 00:52, Pszemol pisze:
>>> "Kviat" wrote in message
>>
>>>
>>>> A czy ten płot przeszkadza lokalsom czy tamtejszemu klubowi kajakowemu
>>>> to nie wiem. I jeżeli im przeszkadza, to też nie wiem dlaczego z tym
>>>> nic nie robią. A może właśnie robią, tyko że jest to walka z
>>>> wiatrakami. Bo co wymuszą po wielomiesięcznej batalii na jakimś
>>>> właścicielu likwidację płota, to za chwilę ktoś inny kupił działkę
>>>> obok, postawił budę na wędki i też ogrodził do samej wody.
>>>
>>> To się zdaje się nazywa służebnością i wpisuje się to w księgi wieczyste.
>>
>> Chyba nie nadążam za tym, co chcesz przekazać...
>> Ten zapis ma jakąś magiczną moc, która powstrzymuje przed postawieniem
>> płota w wodzie?
>
> Nie, ma taką magiczną moc, że sprawdzając te mapy/księgi możesz ustalić
> gdzie to dojście do rzeki/jeziora powinno być - nie tylko na której działce
> ale dokładnie gdzie na tej działce ma być.
(...)
>
> Podałem Ci informacje o tym jak możesz ustalić KTÓREGO sąsiada masz przy
> tym jeziorze ścigać za zablokowanie dojścia do jeziora, bo pewnie ma go
> wpisane na swojej działce jako służebność.

Chciałem się powstrzymać od komentarza, ale coraz bardziej mnie zdumiewasz.
Naprawdę sądziłeś, że nie wiem do czego służy KW?

Teraz czekam na to, aż mi zaczniesz wytłumaczyć skąd się biorą dzieci.

> Półtora metra od brzegu, a więc miejsca gdzie rośnie trawa, nie może być
> żadnego płotu.

Poważnie?
Myślisz, że nie wiem o czym dyskutujemy, czy pochwaliłeś się, że linka
przeczytałeś, którego zmieściłem kilka postów wyżej?

Pozdrawiam
Piotr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


424. Data: 2017-06-29 11:03:15

Temat: Re: Rozrywkowo... religia dzieli ludzi.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

Mirko pisze:

> Właściciel boga - ten który czerpie materialne korzyści z nauczania o
> bogu, ten który opisuje boga, organizuje obrzędy religijne, wie co
> bóg potrzebuje, wie co bóg lubi, lub nie lubi, wie co bóg zrobi, lub
> czego nie zrobi. Właściciel boga najczęściej przechodzi wieloletnie
> szkolenie celem efektywnego uzależniania ludzi i efektywnego
> manipulowania ludźmi.

Jakżeż ten opis znakomicie pasuje do kobiety wyszkolonej przez jej matkę
na tę, która uważa się za jedyną stwórczynię i dawczynię życia. Tak
zresztą uważa również chiron.

Kobieta też organizuje obrzędy religijne i wie doskonale co bóg, czyli
ona sama, potrzebuje.

Kobieta wie co bóg zrobi gdyż potrafi tak zmanipulować mężczyznę, że ten
zrobi wszystko co ona mu każe.

Każda kobieta przechodzi tez - pod okiem swojej matki - żmudne,
wieloletnie szkolenie jak skutecznie uzależniać i manipulować innymi
ludźmi, a już szczególnie tym jednym do którego się przyssie na całe życie.

Dzięki Mirko za precyzyjny opis kobiety.:-)

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


425. Data: 2017-06-29 11:43:12

Temat: Re: Rozrywkowo... bełkot.
Od: "Mirko" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <c...@t...ja> napisał w wiadomości
news:oj10ou$g9r$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Mirko" <v...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:oj0kgd$gg2$1@news.mixmin.net...

>>>>>>> Mojego Boga nikt nie wymyślał.
>>>>>>>
>>>>>>> Chiron
>>>>>>
>>>>>> To zależy od człowieka.
>>>>>> Jeden sam wymyślił boga dla siebie, drugiemu inni
>>>>>> opowiedzieli o bogu i on przyjął tego boga jako swojego.
>>>>>
>>>>> ktoś może dostrzegać i odczuwać Bożą Obecność
>>>>>
>>>>> Chiron
>>>>
>>>> Ależ to jest to samo, czyli dostrzeganie i odczuwanie boga
>>>> uzależnione jest od tego co ktoś "ma w głowie".
>>>> No chyba że masz na myśli boga na obrazku
>>>> i boga na krzyzu i ten krzyż ktoś dotyka,
>>>> no to wtedy on dostrzega boga i odczuwa boga.
>>>
>>> odczuwanie jest Ci zupełnie obce.
>>> Chiron
>>
>> Może opisz na czym polega twoje dostrzeganie/odczuwanie boga,
>> lub zacytuj taki opis kogoś kto dostrzega/odczuwa boga.
>
> Nie da rady,
> Chiron

Czyli że dostrzeganie/odczuwanie boga to taki bełkot biskupa,
lub innego właściciela boga, mający doprowadzić uzależnionego do transu
narkotykowego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


426. Data: 2017-06-29 11:53:28

Temat: Re: Rozrywkowo... konfesjonał.
Od: "Mirko" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <c...@t...ja> napisał w wiadomości
news:oj10ou$g9r$1@node1.news.atman.pl...
>
> Przykład oderwany- ale może Cię zainspiruje: idziesz na uroczystą kolacje
> z damą swego serca. Chcesz się jej oświadczyć. Czy gdy poczujesz potrzebę
> fizjologiczną- załatwisz się pod stołem, czy w ubikacji? No bo jeśli to
> drugie- to dlaczego? Pytam poważnie.
>
> Chiron

I podobnie. Wlaścicielowi boga opowiadasz jak to ty cudzołożyłes,
Właściciel boga jest tym mocno zainteresowany i domaga się
szczegółów. Poczułes nagła silną potrzebę fizjologiczną.
Załatwiasz się w konfesjonale, czy pędzisz do ubikacji ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


427. Data: 2017-06-29 12:23:58

Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-27 o 12:56, Pszemol pisze:
>
>> Jak grochem o ścianę. Już sam nie wiem jak tłumaczyć aby oczywistości
>> do Ciebie dotarły.
>
> Jakie "oczywistości"? To są Twoje tezy, które powinieneś uzasadnić.
> Nic tu nie jest oczywiste, zwłaszcza że używasz niestandardowych
> definicji słów i nie publikujesz tu tych definicji.
>
>> jeszcze raz:
>>
>> 1/ Pośrednio, dziecko na porodówce, zgodnie z wolą Stwórcy, rodzi
>> się gołe i bez żadnych zasobów.
>
> Rodzi się z bardzo ważnym zasobem: rodzice.

A oni od dziadków itd - czyli kolejne ogniwa złodziejskiego łańcucha. I
co to niby może mieć wspólnego z wolą Boga/Stwórcy?

>
>> 2/ Kto tu ma problemy ze zdolnością kojarzenia faktów?
>
> No najwyraźniej Ty, bo Ci głupoty wychodzą z tego kojarzenia :-)

Tak można w nieskończoność, a o ile to możliwe - pomyśl i oceń sam.

>
>> 3/ Kradzież to przywłaszczanie/zawłaszczanie czegoś co do nas nie
>> należy. Co należy do Przemola i ma to certyfikat Stwórcy, może ten
>> las pod Ojcowem?
>
> Od kiedy do posiadania czegoś mam mieć certyfikat Twojego
> wymyślonego Stwórcy?

Nie żaden wymyślony - tylko faktyczny. Może zapomniałeś, ale dyskutujemy
o zasadności (domniemanego) przykazania Stwórcy zakazującej ludzkiej
istocie kradzieży. Pokazuj Jego certyfikat własności lasu pod Ojcowem,
abym nie musiał Cię posądzać o zwykłą ordynarną kradzież.

>
>> 4/ Tak?, skąd, z czego taki wniosek że rzeczywisty Właściciel/Stwórca
>> przeznacza ten piękny kawałek ziemi pod lasem nie dla Antosia C a
>> Janka K? Czy aby Janek K nie wszedł w jego posiadanie w ordynarny
>> sposób okradając owego Antosia i innych?
>
> Zrób założenie numer 0: Bóg jest wymyślony.
> To my, ja i Ty decydujemy o tym co jest czyje.


Jak wyżej - w tym wypadku przyjmujemy Jego istnienie - wątpliwości
dotyczą tylko tego czy przykazanie - "nie kradnij" może być Jego autorstwa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


428. Data: 2017-06-29 12:28:31

Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-27 o 13:07, Pszemol pisze:
> "Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
> news:595238f6$0$5145$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2017-06-26 o 16:26, Pszemol pisze:
>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>>> Dzierżawa, jednak znacznie obostrzona w stosunku do dzisiaj
>>>> obowiązujących zasad.
>>>>
>>> Czyli jaka?
>>
>> Tu akurat jest pole dla Ciebie, najwyższy czas abyś pokazał że głowę
>> masz nie tylko do noszenia czapki. Jest wysoce niesprawiedliwie i
>> jakie widzisz tego usprawnienie? Ja co najwyżej postaram się
>> wprowadzić korekty do Twojego projektu.
>
> No jeszcze czego :-)
> Ja nie mam problemu z aktualnym prawem własności ziemii.
> Nie ja postuluję redukcję prawa własności na prawo do dzierżawy tylko Ty.
> I do tego nawet dzierżawę sugerujesz że należy "obostrzyć".
> A więc wytłumacz te swoje "genialne" pomysły i uzasadnij w czym
> są lepsze one w stosunku do prawa wieczystej własności z prawem
> do przekazania gruntów swoim spadkobiercom.

Dobra, niech Ci będzie, nie chcesz to nie. To proste nie ma czegoś
takiego jak własność ziemi, a więc łupieżca nie powinien mieć prawa do
stawianie na dzierżawionym terenie tabliczek - "teren prywatny wstęp
zabroniony" , bo w ten sposób ogranicza wolność innych. Kto tym mendom
dał takie prawo - ich samych obyczaje rozpożyczone z wilczego stada? Bez
obrazy dla wilków - te zwierzaki mimo pozornie odrażającej osobowości
nie pozwolą żadnemu członkowi stada zdechnąć z głodu, to tak aby
uwidocznić wyraźnie to na jaki plus odróżniają się autentyczne od wilków
w ludzkiej skórze - kapitalistów.

>
>>>> Nie, wg nich komuszyzm (wg doktryny Marxa i innych) to coś złego. Mało
>>>> tego - to coś wybitnie NIESPRAWIEDLIWEGO...
>>> Komunizm, ktory pozbawia ludzi wypracowanej przez nich od pokoleń
>>> własności
>>> prywatnej i nacjonalizujący ją jest rownież moim zdaniem
>>> niesprawiedliwy.
>>
>> Kto mówi o odbieraniu ciężko wypracowanej własności? Komunizm to
>> tylko Równość Wolność Braterstwo. Jeden jedyny wyraźny przykaz -
>> koniec z pasożytnictwem i życiem z pracy innych. Zdrowy człowiek
>> zobowiązany jest żyć z pracy własnych rąk. Jak widać spory odsetek
>> populacji ludzkiej jest temu stanowczo przeciwny. "Raczej śmierć niż
>> żyć z pracy własnych rąk"...
>
> Konkrety... brak konkretów.
>
> A co do komunizmu to już został negatywnie zweryfikowany przez historię.
> I to w kilku, zdecydowanie różnych państwach, w różnych warunkach: nie
> działa.
> Socjalizm, konkretnie ten demokratyczny socjalizm tak, ale nie komunizm!

W nowożytnej erze nie praktykowano z komuszyzmem. Żaden kraj nie
wprowadził polityki w całości opartej na sprawiedliwości społecznej.
Nikt z decydentów nawet nie zaproponował takiego modelu państwa. Nawet
im się nie dziwię - teraz baranami mogą rządzić w praktyce jak im się
tylko podoba, komuszyzm już by im się nie pozwolił tak szarogęsić.
Pytanie zasadnicze - dlaczego Przemolowi odpowiada takie status quo -
czyli - rola barana którego przewodnik (władza) prowadza na smyczy przy
euforycznej aprobacie jego samego?

>
>>>> I słusznie nie rozumiesz - to temat na "Politykę" albo na
>>>> "Pręgierz", a
>>>> nie na grupę o religii. Jakoś tak w ferworze potoczyła się ta dyskusja
>>>> nie na temat..
>>>>
>>>> A jak niby mam je wyegzekwować - postanowienie prawa wodnego o
>>>> swobodzie
>>>> dostępu do wód znam na pamięć, problem w tym że nikt tym nie chce się
>>>> zająć - ani urzędnik w gminie ani policja. Co ja niby mam qrwa zrobić,
>>>> iść do takiej wiecznie nienażartej kapitalistycznej świni i swoje
>>>> prawa
>>>> wyegzekwować za pomocą kija bejsbolowego? Czy może mam mu założyć
>>>> sprawę
>>>> w sądzie?
>>>
>>> Myślałem o sprawie w sądzie właśnie.
>>>
>>> Tylko wpierw wynajmij prawnika aby przebadał sprawę czy ten właściciel
>>> działki rzeczywiście łamie prawo czy tylko tak Ci się wydaje....
>>>
>>
>> Ewidentnie łamie, jednak nie wiedzieć czemu akurat egzekwowaniem
>> prawa wodnego w tym szczególnym aspekcie jest mocno utrudnione.
>
> Poza Tobą nie jest to dla nikogo takie "ewidentne" bo nie podałeś żadnych
> konkretów.

I co ja niby mam Ci na to odpowiedzieć? Coś was zaczadziło?

>
>> Nie może się tym zająć policja, czy urzędnik gminy odpowiedzialny za
>> zagospodarowanie przestrzenne, a specjalnie powoływane do tego
>> komisje. Mało tego - praktykowane jest również takie coś jak wykup
>> zawłaszczonego terenu z karną dopłatą, i wiecznie nienażarty ryj w
>> całkowitym spokoju może mi zakazać wstępu na teren na który
>> mam(miałem do niedawna) prawo wstępu.
>
> A możesz wskazać jakieś konkrety? Do jakiego do obiektu nie masz dostępu?
> Do jakiego zbiornika wodnego masz tak bezprawnie ograniczony dostęp?


Już pisałem - jeżdżę od jeziora do jeziora i nie ma miejsca gdzie
mógłbym łódź na wodę spuścić. Albo szlabany, albo ogrodzenia
uniemożliwiające już nawet dojazd ale w ogóle jakikolwiek dostęp.

Do prawie wszystkich w okolicy do 50km od jeziora Powidzkiego.
Wilczyńskie, Kosewskie, Hutka i kilkadziesiąt innych. Po co Ci właściwie
te dane - sądzisz że w Polsce jest inaczej? Nic z tych rzeczy - w np
byłym pilskim czy koszalińskim tak samo do wielu jezior jest mocno
utrudniony, o ile w ogóle możliwy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


429. Data: 2017-06-29 12:29:04

Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-27 o 13:09, Pszemol pisze:
> "Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
> news:59523974$0$5145$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2017-06-26 o 14:18, pinokio pisze:
>>> W dniu 26.06.2017 o 14:04, Chiron pisze:
>>>> Takie systemy sprawdzają się wyłącznie w małych grupkach,
>>>> mikrospołecznościach. Co dla kilkumilionowego państwa?
>>>
>>> Systemem gdzie to najlepiej się sprawdza to rodzina
>>
>> Tu akurat chyba nie. Przynajmniej we wszystkich znanych mi stadach,
>> zwanych rodziną zawsze jest ktoś kto dominuje.
>
> Dokładnie tak.
> Mąż XL jedzie na ryby a ona zostaje i zapier&#la w kuchni przy garach.


Pytanie tylko kto w tym przypadku dominuje. Może XL w kategorycznym
tonie wydaje rozkaz - "jazda na ryby, i bez kilowego szczupaka nie wracaj".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


430. Data: 2017-06-29 12:29:34

Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-06-27 o 18:57, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <c...@j...ru> napisał w wiadomości
> news:59523974$0$5145$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2017-06-26 o 14:18, pinokio pisze:
>>> W dniu 26.06.2017 o 14:04, Chiron pisze:
>>>> Takie systemy sprawdzają się wyłącznie w małych grupkach,
>>>> mikrospołecznościach. Co dla kilkumilionowego państwa?
>>>
>>> Systemem gdzie to najlepiej się sprawdza to rodzina
>>
>>
>> Tu akurat chyba nie. Przynajmniej we wszystkich znanych mi stadach,
>> zwanych rodziną zawsze jest ktoś kto dominuje.
>>
> No oczywiście- kto rządzić musi. Czy to, że ktoś rządzi- też uważasz
> za niesprawiedliwość?
>
> --
> Chiron


W sumie sprawa trochę złożona. Ogólnie dominacja nad kimś to coś złego,
ale życiu w rodzinnym to normalka i to właśnie za jej sprawą związek
może być trwalszy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 42 . [ 43 ] . 44 ... 47


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Osobowosc autorytarna
byli zdrajcami narodu plującymi na Polskę walczącą
Bycie ostatnim
Strzały padły pod Notre Dame - panika w Paryżu
futurologia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »